VADER

[Riven]

ten zespol nagral kilka ZNAKOMITYCH rzeczy na swiatowym poziomie, kilka plyt ktorych mozna od biedy posluchac dla relaksu + swietnie sie przy nich bawic na koncercie, no i reszte: wtorny, nudny death metal pozbawiony ognia. prosze zamknac temat

[Kingu]

Przymulone brzmienie, brak wysokich tonów i deficyt pomysłów chwilami aż wali po uszach.

Zmień zestaw odsłuchowy. U mnie m.in. blachy dobrze wybrzmiewają. Tym razem pisanie "na kolanie" doskonale zdało egzamin.

Nawet sam kapitan łajby zaraz po zakończeniu akcji promującej "Litany" przyznał wprost, że kompletnie nie podoba mu się efekt finalny i wszystko przez to, że go stajnia poganiała, zupa była za słona, itp., etc.

Dla mnie to bez znaczenia, czy twórcy się podoba. Może ją rzucić za siebie, jak kiedyś koleżka z Paradise Lost, czy powiedzieć jak Darkthrone, że to nie my, haha... Mam parę albumów, którymi pogardzili sami ich twórcy. Nie przeszkadza mi to w ich odbiorze.

[Heretyk]

No właśnie nie rozumiem co ludzie widzą w tym Litany - to jest do bólu przeciętna płyta. Jeden może ze dwa kawałki od biedy dają radę ale reszta jest zwyczajnie nijaka. Taka płyta środka - nie ma za co jej mocno zjebać, ale tym bardziej nie ma za co pochwalić.

to co napisałeś dobrze mi pasuje do kilku ostatnich płyt, a nie do Litany. bo jeśli przyjąłbym Twój punkt widzenia, to np. Impresions in blood, czy jak to się tam zwie, musiałbym określić mianem skrajnego gówna, a na taki epitet ta płyta nie zasługuje. jest właśnie maksymalnie przeciętna, wymuszona i nie chce się do niej wracać, ale umówmy się - całkowite szambo to jeszcze nie jest

[panthyme]

No właśnie nie rozumiem co ludzie widzą w tym Litany - to jest do bólu przeciętna płyta. Jeden może ze dwa kawałki od biedy dają radę ale reszta jest zwyczajnie nijaka. Taka płyta środka - nie ma za co jej mocno zjebać, ale tym bardziej nie ma za co pochwalić.

to co napisałeś dobrze mi pasuje do kilku ostatnich płyt, a nie do Litany. bo jeśli przyjąłbym Twój punkt widzenia, to np. Impresions in blood, czy jak to się tam zwie, musiałbym określić mianem skrajnego gówna, a na taki epitet ta płyta nie zasługuje. jest właśnie maksymalnie przeciętna, wymuszona i nie chce się do niej wracać, ale umówmy się - całkowite szambo to jeszcze nie jest

Ale Shambo jeszcze na tej płycie był

[Heretyk]

[KreatoR]

No właśnie nie rozumiem co ludzie widzą w tym Litany - to jest do bólu przeciętna płyta. Jeden może ze dwa kawałki od biedy dają radę ale reszta jest zwyczajnie nijaka. Taka płyta środka - nie ma za co jej mocno zjebać, ale tym bardziej nie ma za co pochwalić.

to co napisałeś dobrze mi pasuje do kilku ostatnich płyt, a nie do Litany. bo jeśli przyjąłbym Twój punkt widzenia, to np. Impresions in blood czy jak to się tam zwie, musiałbym określić mianem skrajnego gówna, a na taki epitet ta płyta nie zasługuje. jest właśnie maksymalnie przeciętna, wymuszona i nie chce się do niej wracać, ale umówmy się - całkowite szambo to jeszcze nie jest

tu akurat wartość płyty idzie w parze z ceną pojedynczego wydania Mystic

[rob]

Jak fajnie jest jebać Vadera w necie hehe, jedziecie z koksem, będzie przynajmniej wesoło przez kilka następnych stron.
Chłopaczki, Nirvana jest dalej lepsza od Led Zeppelin? Bo nie wiem

[Arisowicz]

a co to ma w ogóle do rzeczy?

[empir]

Nie no, po takiej mieliźnie jak "Litany" nagrali jeszcze "Revelations", które broniło się kilkoma kawałkami.

Lykan, no proszę Cię. Litany jest w chuj mocną płytą, a Revelations, po prostu nie ma do niej startu.

Ale Lykan ma rację.

[DCI Hunt]

Musze tego 'Litany' posłuchać, bo mam tę płytę na półce od kilku lat, ale słyszałem ja tylko raz zaraz po tym jak wyszła i nie znam z niej ani jednego kawałka... A 'Revelations' jest fajna.

[koreaniec]

Perka na Litany jest tyle potężna co na dłuższą metę wkurwiająca. Ocipieć idzie od tej stopy.

brzmi jak ruskie techno (nie wiem jak brzmi ruskie techno ale tak właśnie to sobie wyobrażam)

[Pelson]

brzmi jak ruskie techno (nie wiem jak brzmi ruskie techno ale tak właśnie to sobie wyobrażam)

Ruskie techno masz na reklamie Netii
Aż sobie musze odswieżyć Litany, by wyłapać konotacje między Kotem a Peterem

[Deathless King]

Wlasnie za to lubie Litany - totalny kop na ryj, nakurw i blasty. Nawet jesli brzmienie jest, hmmm, specyficzne, to jednak mam slabosc do tej plyty.

A ten kawalek to totalny hicior ;D


Nawet jesli brzmi jak ruskie techno

[Pelson]

w sumie nowe Wiadery są idealne do zarzucenia podczas jazdy samochodem, albo na ogródkową imprę przy grillu kiedy słuchanie nie wymaga koncentracji

No właśnie, dlatego też takie określenie muzyki Vader, jako nie wymagającej koncentracji, dyskwalifikuje ją spośród tej, którą zwykło nazywać się Death Metalem. Epitety typu: lekki, łatwy i przyjemny również nie pasują do Death Metalu.

jeśli przyjąć, że "lekki, łatwy i przyjemny" = wyprany z emocji, syntetyczny i miałki jak hamburger z Mc Donaldsa to się zgodzę. To nie jest epitet, którym opisałbym Death Metal, zwłaszcza przytoczone tu Bolt Thrower czy Autopsy.

[Nerwowy]

Wlasnie za to lubie Litany - totalny kop na ryj, nakurw i blasty. Nawet jesli brzmienie jest, hmmm, specyficzne, to jednak mam slabosc do tej plyty.

A ten kawalek to totalny hicior ;D


Nawet jesli brzmi jak ruskie techno

No. Wings i Cold Demons jeszcze, bo o czołgach śpiewają.

[Maleficio]

Ja nie posiadam ani jednej płyty kapeli Kmiołka... i dobrze się z tym czuję. Na początku Vader na prawdę był czołową kapelą nawet na świecie ale dziś to na oparach lecą. Nie wiem czy mogę ich zaliczyć nawet do solidnej drugiej ligi... chyba nawet nie. Kmiołkowi po prostu się pomysły skończyły jakiś czas temu.

[Castor]

Nie no, po takiej mieliźnie jak "Litany" nagrali jeszcze "Revelations", które broniło się kilkoma kawałkami.

Lykan, no proszę Cię. Litany jest w chuj mocną płytą, a Revelations, po prostu nie ma do niej startu.

W chuj mocne to są takie teorie.

No to jest remis. Moja w chuj mocna teoria przeciwko Twojej, też w chuj mocnej

Ale Lykan ma rację.

ni chuja

[Castor]

Musze tego 'Litany' posłuchać, bo mam tę płytę na półce od kilku lat, ale słyszałem ja tylko raz zaraz po tym jak wyszła i nie znam z niej ani jednego kawałka... A 'Revelations' jest fajna.

Posłuchaj bo w moim odczuciu naprawdę warto. Według mnie ta płyta dla Vadera jest jak "Pancer Division Marduk" dla Marduka. Proste, nieskomplikowane melodie, a jednak mocno kopiące w głowę. Litany to wojna w iście Vaderowskim stylu i nie ma co ukrywać, ale w chuj różni się od wcześniejszych płyt Vadera. Zresztą Vader z płyty na płytę grał coraz "szybciej" i prościej, co łatwo zauważyć jeśli chodzi o partię gitar. To naturalna droga ku zwiększeniu brutalności i bezkompromisowości w muzyce. Tak naprawdę na Litany Vader osiągnął swoje maksimum, właśnie jeśli chodzi o brutalność, dlatego to swego rodzaju punkt kulminacyjny dla tej kapeli. Później miało być więcej przestrzeni na płytach ale oprócz tzw przestrzeni do muzyki zaczęły wkradać się coraz częściej mielizny i takie szukanie czegoś na siłę, co dla mnie jest równoznaczne z brakiem pewnej szczerości wobec odbiorcy i samego siebie. Dlatego ostatnie płyty Vader są dla mnie w chuj naciągane i tak samo nie szczere.

[[V]]

Posłuchaj bo w moim odczuciu naprawdę warto. Litany to wojna w iście Vaderowskim stylu i choc jest slabsza od Black to the Blind to wciaz slucha sie tego z przyjemnoscia. Vader z płyty na płytę grał coraz "szybciej" i prościej, tak naprawdę na Litany Vader osiągnął swoje maksimum, właśnie jeśli chodzi o brutalność, dlatego to swego rodzaju punkt kulminacyjny dla tej kapeli. Później miało być więcej przestrzeni na płytach ale oprócz tzw przestrzeni do muzyki zaczęły wkradać się coraz częściej mielizny i takie szukanie czegoś na siłę, chuj wie czego,a tytul kolejnej plyty zapowiada,ze teraz zostalo juz tylko odcinanie kuponów. ostatnie płyty Vader sa slabe,bez pomyslu,bez polotu,druga liga ,koniec tabeli.

[empir]

Lykan, no proszę Cię. Litany jest w chuj mocną płytą, a Revelations, po prostu nie ma do niej startu.

W chuj mocne to są takie teorie.

No to jest remis. Moja w chuj mocna teoria przeciwko Twojej, też w chuj mocnej

Ale Lykan ma rację.

ni chuja

Nie ni chuja ale 2:1