DEFECATION

[Drone]

No dobra - co Ci się bardziej podoba na dwójce w porównaniu do jedynki?

Nie mam pojęcia - nie pamiętam dokładnie dwójki. Ale odsłucham sobie dziś i spróbuję znaleźć jakiś argument.

[Maria Konopnicka]

Nie będzie łatwo - trochę tak jakby znaleźć argumenty na poparcie tezy iż fiat 126 p jest bardziej komfortowy niż mercedes klasy S :)

PS. No do dobra, nie krzywdźmy dwójki Defecation (lubię tę płytę) - niech będzie łada samara zamiast fiata 126p :)

[Bonny]

nie wiem, jaki argument mógłby być mocniejszy od bębnów na Purity Dilution, ale chętnie zaczekam

[Maria Konopnicka]

Może to jakiś eksperyment naukowy dr Drona - prowokacja li tylko, będąca narzędziem niezbędnym do przeprowadzenia badań.

[Drone]

Najgorsze jest to, że nie widzę nigdzie "Purity Dilution" na półce. Co się dzieje? Dałbym sobie głowę uciąć, że mam tę płytę :)
Dwójka za to stoi między DEFLESHED a DEEP PURPLE zresztą.

[Maria Konopnicka]

Najgorsze jest to, że nie widzę nigdzie "Purity Dilution" na półce. Co się dzieje? Dałbym sobie głowę uciąć, że mam tę płytę :)

Znalazłeś tę płytę czy mam Ci ją jutro zakupić i wysłać priorytetem poleconym, za potwierdzeniem odbioru? :)

[Maria Konopnicka]

"Purity Dilution" to jedna z płyt, których nigdy nie szukam. Nie leży w regale wraz z innymi płytami tylko stoi w malutkim stojaczku obok odtwarzacza. Mieści się w nim ok. 20 płyt, cześć się zmienia, ale jedynka Terrorizer, Napalm Death i Defecation stoją tam zawsze. Odkąd zakupiłem, naturalnym futerałem na wersję LP "Purity Dilution" stał się gramofon.
Na regale powinna stać pomiędzy dwójką DEFECATION a ... DEF LEPPARD X :)

[Maria Konopnicka]

Nie wiem czy już kiedyś o tym na forum wspominałem...Jeśli nie, to chciałbym zaznaczyć, że płyta "Purity Dilution" DEFECATION jest albumem doskonałym. Przesądza o tym absolutnie powalające, naturalne, organiczne brzmienie, obłędne partie wokalne i jedne z najlepszych (jeśli nie najlepsze) partie perkusji, jakie kiedykolwiek nagrano w muzyce metalowej.

[ramonoth]

Pierwsze słyszę ;)

[gelO]

Musze odfoliować w takim razie.... kiedyś.

[535]

Nie wiem czy już kiedyś o tym na forum wspominałem...Jeśli nie, to chciałbym zaznaczyć, że płyta "Purity Dilution" DEFECATION jest albumem doskonałym. Przesądza o tym absolutnie powalające, naturalne, organiczne brzmienie, obłędne partie wokalne i jedne z najlepszych (jeśli nie najlepsze) partie perkusji, jakie kiedykolwiek nagrano w muzyce metalowej.

Ciekawe, że w tym zestawieniu tego nie odnotowano.
http://loudwire.com/lars-ulrich-vs-char ... r-round-2/

[ramonoth]

Marii, jak sądzę, chodziło raczej o wyjątkowe brzmienie perkusji na tej płycie, a nie o umiejętności perkusisty. Ten żenujący plebiscyt śledzę, teraz wieśniak Vinnie Paul wygrywa z McBrainem :)

[535]

Ja mniej więcej wiem o co chodzi Marii. Natomiast zupełnie nie rozumiem tego konkursu.

[ramonoth]

Ja też nie, ale podejrzewam, że wygra gość ze Slipknota. Na gimbazie takie rzeczy tak granie głową w dół robią wrażenie.

[Kurt]

Przestałem śledzić, jak odpadł Billy Ward.


A w temacie, napierdalać Defecation a nie jakieś Slipknoty...

[Nasum]

Skoro nalegasz, to napierdalam.

I nie chodzi wyłacznie o poranną defekację....

[Hellrocker]

Taniej nie bedzie...

http://www.empik.com/purity-dilution-re ... 5,muzyka-p" onclick="window.open(this.href);return false;

[ramonoth]

Taniej nie bedzie...

http://www.empik.com/purity-dilution-re ... 5,muzyka-p" onclick="window.open(this.href);return false;

Dziękuję, skorzystałem.

[Czesław]

Druga sprawa że te metalmindowskie reedycje w digifakach nie powinny być droższe niż 9,99. A tej płyty naprawdę szkoda by było nie mieć :)

[Hellrocker]

Wydanie jest OK, tzn jest krotka historia kapeli, teksty( z kilkoma razacymi bledami), po jednej fotce kazdego Harrisa, do tego te wydanie ma tez bonus Granted Wish. Za 9,99 powinna sie TAKA plyta rozejsc w mgnieniu oka:) Nawet, jezeli to tylko digi MMP.