NEVERMORE

[Triceratops]

Ja tam nie slysze tragedii tak jak wczesniej nie slyszalem zadnej rewelacji, ot kolejna przyzwoita jak na nich plyta i tyle.

[Mort]

nie sluchalem nigdy tego zespolu, ale chyba warto - od ktorej plyty zaczac ? tylko prosze o jedna, ja wolno przyswajam nowa muze ; P

od Enemies of Reality z miksem Andy'ego Sneapa

[twoja_stara_trotzky]

od Politics of Ecstasy.

[ryszard]

od początku.
akurat w przypadku tego zespołu, warto się poświęcić i obserwować ewolucję. najlepiej cofnąć się nawet do Sanctuary, bo takie "Into The Mirror Black" jest kluczem do dalszych pozycji w dyskografii Nevermore.

Nowej jeszcze nie słyszałem i jakoś specjalnie mnie nie ciąganie - wkurwili mnie 5 letnią przerwą, więc teraz oni sobie poczekają

[Deathless King]

"Dreaming Neon Black" i "Dead heart..." - moim zdaniem najlepsze plyty. Nowej nie slyszalem calej, tylko fragmenty na jutubie ktore nie do konca mnie przekonuja. Musze sprawdzic pelen album.

[Maria Konopnicka]

A tak - a propos- ponoć SANCTUARY się reaktywowało i to w oryginalnym składzie. Ciekaw jestem co z tego wyjdzie... Ostatniego Nevermore jeszcze nie słyszałem, ale biorąc pod uwagę fakt, że słabej płyty jeszcze nie nagrali, to czekam na ten album z dużą dozą optymizmu.

[evildead]

z drugiej strony ostatnio nagrywali coraz lepsze płyty (obiektywnie patrząc - chociaż ja najchętniej wracam do Dead Heart) - a ostatnio im odjebało, a sample mnie z deka przeraziły

...się zobaczy

[est]

A mi się wydaje, że Nevermore bardzo szybko nagra kolejny album. Nie będzie kolejnych 5 lat czekania... (do tej pory słyszałem 4 kawałki).

[evildead]

no ja cały już słyszałem

ale coś nie ten teges

[Edinazzu]

1)ostatniej nie mam/ nie słyszałem poza paroma fragmentami
2)ostatnio nabyłem dwa albumy SANCTUARY, dodam tylko ,że świetne albumy
3)lubie wszystkie albumy NEVERMORE, ale jednak największy sentyment mam do "DEAD HEART..."
4)i ten album polecam Rivenowi

a teraz parę pytań:

1)co z perspektywy 9,5 miesiąca sądziecie o ostatnim albumie? Nabywać czy nie?
2)nie wydaje wam sie,że "Kanibale" zerżneli riff z utworu "Seasons Of Destruction" SANCTUARY?
3)obadałes temat Riven?

[Riven]

przez ten czas zbadalem tylko epke In Memory i wkurwe mi sie ta muzyka spodobala. w ciagu najblizszych dni sprawdze jakie konkretne plyty, ktore polecacie i dam znac. ja niestety jestem leniwy huj i slucham glownie rzeczy ktora znam od dawna i lubie, dlatego tak sie ociagam :P ale mysle, ze predzej czy pozniej bardzo sie polubimy z nevermore, maja zajebiste gitary.

edit: i tytul. tytul maja genialny, moje ulubione slowo

[Blackult]

Nowa mi niezbyt leży, ale może kiedyś ją polubię. Wydaje się rozciągnięta, ale podobno trzeba ugryźć od strony nostalgii i jest ok - ale na to przyjdzie czas. No i Dane mało fajnych partii sobie ułożył.
Tytułowy numer świetny.

Co do polecania "Dead Heart..." to dla mnie to jest najsłabszy album oprócz "Obsidian Conspiracy", i uważam że jak polecać, to pierwsze 3 + "Enemies of Reality"

[Block69]

Ja do nowej sie przekonałem. Dobra płyta, ale fakt faktem - ich najsłabsza. Cała reszta to już poziom minimum 9/10 i najlepiej poznawać po kolei. Zaznaczam, że nie zawsze dobrze wchodzą za pierwszym przesłuchaniem.

[est]

Kurde, a ja tej nowej jeszcze nie słuchałem. Takie dziwne obawy mam.

[Block69]

Jedyne co mnie zirytowało to to, że zgodzili sie z sugestią producenta czy kogoś tam i poskracali utwory. No kurwa, mogli to przemilczeć, bo przez to gorzej mi sie przyswajał ten materiał a niesmak nadal pozostał.

[est]

Ale chyba nic nie było skracane. Zamierzenie było ponoć takie by nagrać krótsze, chwytliwsze kawałki. Być może był to pomysł Wichersa, ale raczej nic skracane nie było.

[Block69]

Może tak to było. I tak najbardziej przebojowa i chwytliwa jest jak dla mnie "Dead Heart in a Dead World".

[Blackult]

Ale chyba nic nie było skracane. Zamierzenie było ponoć takie by nagrać krótsze, chwytliwsze kawałki. Być może był to pomysł Wichersa, ale raczej nic skracane nie było.

Czytałem w wywiadzie z Loomisem w bodajże "Gitarzyście", że Łajczers im przearanżował kompozycje z 7-8 minutowych na popowe.

[est]

Ktoś kiedyś nawet porównywał "Dead Heart.." do czarnej Metalliki.

Ale chyba nic nie było skracane. Zamierzenie było ponoć takie by nagrać krótsze, chwytliwsze kawałki. Być może był to pomysł Wichersa, ale raczej nic skracane nie było.

Czytałem w wywiadzie z Loomisem w bodajże "Gitarzyście", że Łajczers im przearanżował kompozycje z 7-8 minutowych na popowe.

Aha, czyli Block ma jednak rację;)

[Block69]

Kurwa, chyba wyrzuce przez okno wszystkie MC SOILWORK.