IHSAHN reaktywacja?

[Heretyk]

Emperor uwazam, ze na 1 i na 2 byl w czolowce norskiego bm, ale niestety potem zaczeli za bardzo kombinowac.

dokładnie, z tym że IX i tak mi się strasznie podoba. Za to do dziś, nie mogę się do końa przekonać do Prometheus. To może i jest dobra płyta, ale właśnie tak pokombinowana, że myśli mi gdzieś zawsze odpływają i nie potrafię się na niej skoncentrować.

[TORTURER]

Na pierwszej płycie raziło brzmienie-plastikowe,cienkie i wypolerowane,ale kompozycyjnie było ok,szczególnie kawałki takie jak "astera ton proinon" czy "homecoming" z Garmem na wokalu..natomiast nowa to pod kazdym wzgledem nijaka kopa.

[Scaarph]

mocne.

[Maleficio]

ogólnie rzecz biorąc Norweska scena jest chujowa i oprócz kilku numerow Slayer Magazine nic innego nie jest warte świecy.

[Skaut]

ogólnie rzecz biorąc Norweska scena jest chujowa i oprócz kilku numerow Slayer Magazine nic innego nie jest warte świecy.

bez przesady

Edyta: A odnośnie Emperor. Coś jest na rzeczy. Jeszcze jakieś dwa lata temu broniłbym każdej płyty. Teraz jak wracam do I i II albumu, to stwierdzam, że niestety nie przetrwały próby czasu. Owszem, była to swego rodzaju (r)ewolucja w BM, ale teraz wydaje mnie się to zbyt leśne i kiczowate. Nawet teraz bardziej mnie się "Wrath of the Tyrant" i EPka podoba. Poza tym, zawsze mnie troche irytowało brzmienie na "Anthems...". Ihsahn pokazał swoją dojrzałą stronę na kolejnych dwóch krążkach i to właśnie do nich wracam najczęściej.

[TORTURER]

Hehehe własnie miałem to samo napisać-no bez przesady!!!

[ultravox]

ogólnie rzecz biorąc Norweska scena jest chujowa i oprócz kilku numerow Slayer Magazine nic innego nie jest warte świecy.

Dla mnie jest jedną z najlepszych i myślę, że najlepsza tegoroczna płyta pojawi się właśnie tam. Aura Noir, Enslaved, Darkthrone, Satyricon, Virus...już to dla mnie wystarczy, w tym momencie nie widzę żadnej konkurencyjnej "sceny", co najwyżej pojedyncze zespoły z różnych krajów

[Scaarph]

ogólnie rzecz biorąc Norweska scena jest chujowa i oprócz kilku numerow Slayer Magazine nic innego nie jest warte świecy.

następne mocne

[vulture]

okres jego współpracy z Samothem w ramach Emperor obfitował w wiele genialnych rzeczy i kwestia ta nie podlega dyskusji.
gdy zaczeli pracować na własny rachunek tak jeden jak i drugi nie zaprezentował nic na miarę wielkich dokonań cesarza z przed lat

Zdecydowanie bardziej odpowiada mi to co robi Samoth - szczególnie na pierwszych dwóch płytach, na ostatniej zaczęli przynudzać. Co do Emperor - owszem śliniłem się przy ich muzyce a dwie pierwsze płyty w czasach gdy się ukazały wydawałay mi się genialne. Trzecia to sprawnie zagrany tygiel black death heavy i thrashu. Na ostatniej Ishahn bardziej doszedł do głosu i zaczął te swoje pseudo-ambitne pierdy. Dziś jak patrzę na twórczość kapel z Norwegi z okresu pi razy oko - pierwszych dwóch płyt Emperor to myślę sobie, że niestety Cesarz próby czasu nie wytrzymał. Chętnie powracam do starych płyt Darkthrone, Gorgoroth, Satyricon, Immortal, Enslaved... a do Emperora jakoś najmniej. Mógłbym rzec, że mi obrzydł, przedawkowałem - ale nie, przecież do wielu płyt, które mam osłuchane do bólu powracam z przyjemnością, niestety żadna z nich nie znajduje się w dyskografii Empereor. Podsumowując- chujowy i przereklamowany ten Emperor ! Pseudo black metal dla 14-letnich onanistów z pryszczami na czole, którym wydaje się, że odkryli czym jest black metal )))

ha ha ha..ale bezguście.żadna płyta Gorgoroth czy tez Immortal nie może rownać sie z niczym co nagrał Emperor.Ten zespół był dla tej sceny innowacyjny i niepowtarzalny i to właśnie płyty tego zespołu robią po latach wciąż wrażenie a pierwsze dokonania Gorgoroth czy Immortal to jest śmiech na sali .ale fanom gamma gey i wielbicielom męskich odbytów tej prawdy nie przetłumaczysz

[Riven]

Anthems to the welkin at dusk to plyta idealna i nie wiem o czym Ty mowisz ;D

[Maleficio]

Anthems to the welkin at dusk to plyta idealna i nie wiem o czym Ty mowisz ;D

zalezy jak sie do tego podchodzi... bo prawda jest taka, ze brzmienie jest zupelnie zjebane... aczkolwiek w Black Metalu, pojecie brzmienie jest bardzo wzgledne

[Maleficio]

no, to ich wlasnie patent na sukces...chujowe gitarki i sciana klawiszy...

[Riven]

bzdura. gitara ma super zimne brzmienie, riffy sa totalnie zajebiste, klawisze jak na synth brzmia naprawde niezle. ja nie mam zadnych zastrzezen. sciana dzwieku to patent w jakis podrzednych sympho-gownach, u nich aranzacje sa bardzo ciekawe i przemyslane.

[Maleficio]

bzdura. gitara ma super zimne brzmienie, riffy sa totalnie zajebiste, klawisze jak na synth brzmia naprawde niezle. ja nie mam zadnych zastrzezen. sciana dzwieku to patent w jakis podrzednych sympho-gownach, u nich aranzacje sa bardzo ciekawe i przemyslane.

no no... juz nie przesadzaj a sie przyznaj, ze sluchajac emperor dostajesz wzwodu

[Riven]

przy The loss and curse of reverence jak najbardziej
dla mnie top10 black metalu.

[Riven]

na szczescie nie wierze w obiektywny gust, wiec poprzestane na tamtych postach i dam sobie spokoj z udowadnianiem, ze jest inaczej ta plyta jest doskonala i ktos moglby wreszcie mnie poprzec, CO NIE?

[Adrian696]

ta plyta jest doskonala i ktos moglby wreszcie mnie poprzec, CO NIE?

nie Emperor to wioska też kiedyś przesłuchałem cała dyskografie i zastanawiałem się jak mogłem tego słuchać

[Stygmat]

na szczescie nie wierze w obiektywny gust, wiec poprzestane na tamtych postach i dam sobie spokoj z udowadnianiem, ze jest inaczej ta plyta jest doskonala i ktos moglby wreszcie mnie poprzec, CO NIE?

masz 5zl. ??

[Maleficio]

na szczescie nie wierze w obiektywny gust, wiec poprzestane na tamtych postach i dam sobie spokoj z udowadnianiem, ze jest inaczej ta plyta jest doskonala i ktos moglby wreszcie mnie poprzec, CO NIE?

masz 5zl. ??

ja popre jezeli mnie wezmiesz do samolotu do Brukseli

[grot]

ja nie poprę, bo mi się nie chce, ale zasadniczo to masz rację.