PUNGENT STENCH

[Pacjent]

Na ten moment czekało wielu:




ale na nowy album (nagrany dekadę temu) to chyba nieliczni:

Piosenki:
1. Aztec Holiday
2. Persona Non Grata
3. Devil’s Work
4. Brute
5. King Of Smut
6. Suicide Bombshell
7. Opus Dei
8. I Require Death Sentence
9. Me Gonzo
10. Planet Of The Dead

[Harlequin]

Zważywszy, że materiał nagrany dawno to moze być to mocny strzał.

[ultravox]

Może gdyby dwie dekady temu go nagrali, to by był mocny...

[Pacjent]

Może gdyby dwie dekady temu go nagrali, to by był mocny...

Masz coś do "Ampeauty"?!

[SODOMOUSE]

i to jest b dobre info! Ceny pierwszych Pungentów, nieco przebijają sufity...potrzebne są re-edycję najlepszych krążków death m,
Pungent S. , Disharmonic Orchestra... w tym obecnym defie, nie odnajduję, najistotniejszego składnika - ..... , Staram się,
magluję, na gigs, jeśli mogę chadzam, ale nie trafia do mnie współczesny dm. Czyli, jest opcja, albo jestem zmanierowany przez
klasyczny kólt, czyli jestem stary....albo te czasy mierne, odzwierciedlają, taką właśnie kondycję...

[Sybir]

Bardzo dobra informacja - ale po kiego w digipakach? :/

[SODOMOUSE]

Bardzo dobra informacja - ale po kiego w digipakach? :/

bo jest tanio , taniej, biedniej...ale można wjyncyj zarobić....bo w sumie , kto kupuje teraz płyty? skoro , se można "ściąc" na różnych
alternatywnych Źródłach....

[Sybir]

Wypraszam sobie! Nawet zacząłem kupować winyle! WYMAGAM dżułel kejsów!
A może sobie właśnie winyle chapnę...? Bo w sumie to mam dwa pierwsze albumy PG na kompaktach :>

[ultravox]

Może gdyby dwie dekady temu go nagrali, to by był mocny...

Masz coś do "Ampeauty"?!

No mi dupy nie urwała, ale co kto lubi.

[Plagueis]

Bardzo dobra informacja - ale po kiego w digipakach? :/

No właśnie. :/ Tak czy tak - info super, będzie okazja uzupełnić luki w dyskografii, bo wydawać fortuny na first press'y raczej nie zamierzałem. ;)

[ultravox]

Pół biedy, że w digipackach. Gorzej, że "remastered", bo to zazwyczaj niczego dobrego nie oznacza.

[WARHEAD]

Dokladnie tak, remastery zawsze, albo przebasowane, albo wysokie tony takie, ze az w uszy kluja. Po co to komu, orginalne brzmienie najlepsze. 90 % reedycji nie wymaga zadnej dodatkowej obrobki/ingerencji w to jak dany album został nagrany w tamtym czasie.
A co do wersji vinylowej to niejednokrotnie spotkałem się z taka opinia, ze BOB ordynarnie po chamsku wtłacza cd na placek.
Czy cos się w tej kwestji się zmienilo?(bo ja do tej pory nie mam debiutu BOLT THROWER na vinylu)

[IMP-|-OUS]

PRE-ORDER! AVAILABLE ON 15. APRIL 2018!

PUNGENT STENCH - SICK BIZARRE DEFACED COLLECTION TAPE BOX

LTD TO 500 COPIES incl.

- For God Your Soul... for Me Your Flesh
- Been Caught Buttering
- Dirty Rhymes and Psychotronic Beats
- "Club Mondo Bizarre" For Members Only
- First Recordings

http://www.flogarecords.com/store/index ... s_id=13382" onclick="window.open(this.href);return false;

[knaar]

Bardzo dobra informacja - ale po kiego w digipakach? :/

Reedycja w digi, to tak jakby jej nie było. Właściwie to potrzebuję dokupić tylko jedynkę i dalej będę poszukiwał starego wydania. Gdybym teraz kupił jedynkę w digi, a reszta w dysko na półce stare wydania, to jakby to wyglądało? Jak gówno w lesie.

[Pacjent]

Bardzo dobra informacja - ale po kiego w digipakach? :/

Też tego nie rozumiem. Bo digipacka nikt nie spiratuje?

[von Leers]

Temat-rzeka. Kiedyś wydawało mi się, że prościej i taniej jest wydać płytę z wydrukowaną książeczką w "dżułelkejsie". W ramach - można powiedzieć - kontaktów służbowych w pracy iks lat temu spytałem "znawców" wprost - "o co k**wa chodzi z tymi digisrakami?" dowiedziałem się ku mojemu zdziwieniu, że wyprodukowanie digisraka jest o wiele tańsze... Nie rozumiem ale widać tak jest. Chyba tylko raz ostatnio byłem niezadowolony, że płyta wyszła w jewel casie a nie w digipaku. Chodziło o ostatni Panphage bo jakoś tak bardziej estetycznie pasowałyby mi wszystkie 3 w jednym formacie na półce. A w temacie - reedycje Pungent Stench i tak kupię mimo, że chyba jak większość nienawidzę digipaków bo po prostu chcę je mieć, kasety leżą gdzieś zabezpieczone w pudłach w piwnicy zresztą i tak od lat nie mam magnetofonu a kupowanie pierwszych wydań na Discogsach za kilkadziesiąt ojro (plus przesyłka) jakoś mi się nie uśmiecha.

[Plagueis]

Pół biedy, że w digipackach. Gorzej, że "remastered", bo to zazwyczaj niczego dobrego nie oznacza.

Fakt.

[Sybir]

Gdybym teraz kupił jedynkę w digi, a reszta w dysko na półce stare wydania, to jakby to wyglądało? Jak gówno w lesie.

Lepiej bym tego nie ujął, proszę Pana.

[knaar]

(...) dowiedziałem się ku mojemu zdziwieniu, że wyprodukowanie digisraka jest o wiele tańsze...

Wychodzi na to, że wydania digi to nie są DELUXE edition jak często twierdzą wydawcy, a najzwyklejsze DZIADOSTWO edition.

[Pacjent]

(...) dowiedziałem się ku mojemu zdziwieniu, że wyprodukowanie digisraka jest o wiele tańsze...

Wychodzi na to, że wydania digi to nie są DELUXE edition jak często twierdzą wydawcy, a najzwyklejsze DZIADOSTWO edition.

TRASH edition :)