ULVER
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Menel
- postuje jak opętany!
- Posty: 385
- Rejestracja: 01-03-2006, 21:07
- Kontakt:
aż strach pomyśleć co Christophorus zaserwuje na kolejnym wydawnictwie..tak swoją drogą..ciekawe czy zarzucił plan powtórnego nagrania Nattens Madrigal z ..kwartetem smyczkowym( o ile mnie pamięć nie myli) . byłem kurewsko napalony na to wydawnictwo a tu..cisza..do tej pory nie dane mi było tez usłyszeć muzyki do " Uno" i " Salto , salmiak ogg kaffe"..
((

- zekke
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1873
- Rejestracja: 03-08-2006, 16:01
Ta plyta rzadzi, jest idealna; ). Na poczatku ciezko bylo sie przebic, chociaz sluchajac teraz nie wiem w sumie why. Jedna z kurewsko nielicznych plyt ktore mnie nie nuza w ogole (w sumie teraz to nie potrafie wymienic takiej drugiej). A jakby wydali Nattens z kwartetem to bym zrobil kupe na dywan ; (
btw video do 'its not a sound' miazdzy suty, kto nie widzial ten trąba!
btw video do 'its not a sound' miazdzy suty, kto nie widzial ten trąba!
-
- rozkręca się
- Posty: 57
- Rejestracja: 27-05-2006, 23:43
- Lokalizacja: Смоленск-Северный
-
- rozkręca się
- Posty: 57
- Rejestracja: 27-05-2006, 23:43
- Lokalizacja: Смоленск-Северный
Ja wiem bardzo dobrze, co jest więcej niż dość. Wiem nawet, co jest więcej niż więcej niż dość. Nie neguję też obiektywnej wartości i może nawet pewngo nowatorstwa tej muzyki.
Tylko po prostu tego, czego oczekuję od muzyki [u]w ogóle[/u], w 90% dostarcza mi ohydne, dysharmoniczne rzężenie black metalu drugiej fali
Tylko po prostu tego, czego oczekuję od muzyki [u]w ogóle[/u], w 90% dostarcza mi ohydne, dysharmoniczne rzężenie black metalu drugiej fali

-
- rozkręca się
- Posty: 57
- Rejestracja: 27-05-2006, 23:43
- Lokalizacja: Смоленск-Северный
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
-
- rozkręca się
- Posty: 57
- Rejestracja: 27-05-2006, 23:43
- Lokalizacja: Смоленск-Северный
[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
a ja myślałem, że masz na myśli ohydne, dysharmoniczne rzężenie black metalu trzeciej fali
[/quote]
Noo, poniekąd, też. Ale trzecia fala to w większości po prostu post- druga. No nie?
IX,
"Deliverers of Faith".
Boję się myśleć, co będzie na "Church of atrocity".
a ja myślałem, że masz na myśli ohydne, dysharmoniczne rzężenie black metalu trzeciej fali

Noo, poniekąd, też. Ale trzecia fala to w większości po prostu post- druga. No nie?

IX,
"Deliverers of Faith".
Boję się myśleć, co będzie na "Church of atrocity".
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2414
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
[quote][i]Wysłane przez Mdłości[/i]
Nie rozumiem niczego nagranego po "Nattens Madrigal". "Marriage of heaven and hell" posłuchałem raz, żeby usłyszeć ten guest appearance Fenriza. Z późniejszych słyszałem pojedyncze utwory, które puszczano mi żebym usłyszał i docenił. Nie doceniłem. [/quote]
Żeby docenić twórczość, że tak to ujmę nowego ULVER`a trzeba więcej niż jednego presłuchania, czy wyrywkowego słuchania pojedynczych utworów.
Po drugie, wydaje mi się, iż ciężko jest docenić (lub ocenić) jakikolwiek album po jednokrotnym przesłuchaniu. Jak mawiają nie wszystko wchodzi za pierwszym razem...
Nie rozumiem niczego nagranego po "Nattens Madrigal". "Marriage of heaven and hell" posłuchałem raz, żeby usłyszeć ten guest appearance Fenriza. Z późniejszych słyszałem pojedyncze utwory, które puszczano mi żebym usłyszał i docenił. Nie doceniłem. [/quote]
Żeby docenić twórczość, że tak to ujmę nowego ULVER`a trzeba więcej niż jednego presłuchania, czy wyrywkowego słuchania pojedynczych utworów.
Po drugie, wydaje mi się, iż ciężko jest docenić (lub ocenić) jakikolwiek album po jednokrotnym przesłuchaniu. Jak mawiają nie wszystko wchodzi za pierwszym razem...
- zekke
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1873
- Rejestracja: 03-08-2006, 16:01
Just think about it. Would you have more kids with laptops unprepared for droning metal storms and featuring one of them Sonic Youth's covered by a perfectly bland art design out every day at Hippsville Records? Then go fuck yourself.
It is hard. We know. Very advanced. Very narcissistic. A bona fide blow in the head. Lights out.
_______________
I wszystko jasne. Dla mnie ten band to kult, a to, ze ktos nie jest w stanie zrozumiec tej muzyki czyni go jeszcze lepszym, muehehe. ; p
Kurewska przyjemnosc sprawia mi przedzieranie sie przez album w trakcie pierwszych przesluchan. A pozniej zostaje juz czysty orgazm muzyczny.
It is hard. We know. Very advanced. Very narcissistic. A bona fide blow in the head. Lights out.
_______________
I wszystko jasne. Dla mnie ten band to kult, a to, ze ktos nie jest w stanie zrozumiec tej muzyki czyni go jeszcze lepszym, muehehe. ; p
Kurewska przyjemnosc sprawia mi przedzieranie sie przez album w trakcie pierwszych przesluchan. A pozniej zostaje juz czysty orgazm muzyczny.
-
- rozkręca się
- Posty: 57
- Rejestracja: 27-05-2006, 23:43
- Lokalizacja: Смоленск-Северный
Zrób sobie koszulkę z napisem "rozumiem Ulver". Dupy lecą na inkele, inteke, no, intelektualistów.

Ihasan, późniejsze po prostu nie odpowiadają mi stylistycznie. Z tych samych przyczyn dla których nie słucham nowego Ulver nie słucham też, nie wiem, Skalpel, rzeczy z Wolrd Serpent, projektów Pattona itp itd.

Ihasan, późniejsze po prostu nie odpowiadają mi stylistycznie. Z tych samych przyczyn dla których nie słucham nowego Ulver nie słucham też, nie wiem, Skalpel, rzeczy z Wolrd Serpent, projektów Pattona itp itd.