EHNAHRE - The Man Closing Up [2008]
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2184
- Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
- Lokalizacja: Jeteborie
Re: EHNAHRE - The Man Closing Up [2008]
Hehe, sprytna płyta. Przez niemal dwa całe pełne wałki czekasz aż to uderzenie nastąpi, a kiedy w końcu dostajesz to co chcesz, to jest to tak zdławione, rwane i pocięte jakby panowie bali się, że szaleństwo wymknie im sie spod kontroli. Po tych kilkunastu pierwszych przesłuchaniach podoba mi się, choć brakuje mi tu tego elementu zaskoczenia, znanego z poprzedniej płyty. No i coś jest na rzeczy z tym hasłem, iż zbliżają się do Tartar Lamb. W Old Earth II faktycznie czuć te rozedgane, niepokojące wibracje, przysłonięte trochę przez bardzo gęstą grę perkusji. Trzeba słuchać dalej.
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: EHNAHRE - The Man Closing Up [2008]
Taming the Cannibals do tej pory znam dość pobieżnie (parę przesłuchań ledwie), ale nówka faktycznie jest zawodowa. Mogłaby być trochę dłuższa, jeszcze trochę łamańców i jeszcze trochę wpierdolu by jej mogło dobrze zrobić.
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: EHNAHRE - The Man Closing Up [2008]
No niby tak (czymkolwiek to Dodsengel jest), ale ja tu włączyłem streama i nie minął moment, a płyta się skończyła. Wiadomo że lepsza niedosyt niż przesyt, ale jakby mieli jeszcze jakieś ciekawe pomysły na zagospodarowanie dalszych 5-8 minut, to bym sie nie obraził.
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: EHNAHRE - The Man Closing Up [2008]
:) Jedynki jeszcze nie znam, warto w ogóle? Ponoć sporo pożyczają od Inkantacji w porównaniu do TtC.
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: EHNAHRE - The Man Closing Up [2008]
Sporo to nie, raczej luźne nawiązania niż zrzynka. Ale na pewno warto poznać debiut. A dwójkę to już obowiązkowo.
The madness and the damage done.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: EHNAHRE - The Man Closing Up [2008]
Jedynka zajebista, nie ma się nad czym zastanawiać. Wcale aż tak dużo od nikogo nie pożyczają, od początku mieli swoją własną jazdę.Self pisze::) Jedynki jeszcze nie znam, warto w ogóle? Ponoć sporo pożyczają od Inkantacji w porównaniu do TtC.
- Glene
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1643
- Rejestracja: 03-12-2009, 22:45
Re: EHNAHRE - The Man Closing Up [2008]
Zgadzm sie, od poczatku nie ogladali sie zbytnio za siebie. Jedynak bardziej przytlaczala swoim ciezarem odbiorce.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: EHNAHRE - The Man Closing Up [2008]
Nowa płyta jakby jeszcze bardziej hermetyczna, a przy tym spokojniejsza, stonowana. Podoba mi się ich radykalizm, nie zawiedli mnie.
- Godplayer
- w mackach Zła
- Posty: 714
- Rejestracja: 03-11-2011, 20:52
Re: EHNAHRE - The Man Closing Up [2008]
^ A mnie na początku tak , ale tak jest jak się słucha nowych rzeczy na jebanych pierdziawkach z laptopa . Ze słuchawami na głowie ta płyta nabrała zupełnie innego wymiaru , szczególnie numer 2 mi sie mocno przewartościował , ale
O to to !Self pisze: Mogłaby być trochę dłuższa, jeszcze trochę łamańców i jeszcze trochę wpierdolu by jej mogło dobrze zrobić.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: EHNAHRE - The Man Closing Up [2008]
Przecież to z 40 minut ma. Żadna płyta nie powinna trwać dłużej niż 40-45 minut ;)
- Godplayer
- w mackach Zła
- Posty: 714
- Rejestracja: 03-11-2011, 20:52
Re: EHNAHRE - The Man Closing Up [2008]
37:22 , jakby był jeszcze jeden numer po linii trzeciego i czwartego , to myślę że nikt by nie narzekał , że za długo i że na spanie bierze :) Co do długości jeszcze , to zgadzam sie z Tobą , 40 minut to max , a nawet krócej , kocham epki , taka długość materiału najbardziej mi pasuje , ale nie zawsze to się sprawdza i nowy Ehnahre jest na to doskonałym przykładem . No jakoś tak to widzę .
- Bolt
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1282
- Rejestracja: 25-12-2010, 18:32
Re: EHNAHRE - The Man Closing Up [2008]
Da się gdzieś jedynkę dostać? Bo z mp3 bawić mi się nie chce, flaca nigdzie nie ma, a po "Taming..." dam szansę bez sprawdzania.
I was born in this town
Live here my whole life
Probably come to die in this town
Live here my whole life
Never anything to do in this town
Live here my whole life
Probably come to die in this town
Live here my whole life
Never anything to do in this town
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: EHNAHRE - The Man Closing Up [2008]
Link, bo w Polsce to nie wiem gdzie to można dostać.
The madness and the damage done.
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: EHNAHRE - The Man Closing Up [2008]
A nie, jeszcze tutaj znalazłem (swoją drogą niezła cena, swoją kopię nabyłem bodaj za cztery dychy z przesyłką). Ewentualnie możesz kupić bezpośrednio od zespołu (Link).
The madness and the damage done.
- Bolt
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1282
- Rejestracja: 25-12-2010, 18:32
Re: EHNAHRE - The Man Closing Up [2008]
Dzięki wielkie, w takim razie poczekam, aż ktoś znowu sprowadzi.
I was born in this town
Live here my whole life
Probably come to die in this town
Live here my whole life
Never anything to do in this town
Live here my whole life
Probably come to die in this town
Live here my whole life
Never anything to do in this town
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: EHNAHRE - The Man Closing Up [2008]
Nawet nie wiem czy w Polsce ktoś miał jedynkę w normalnej dystrybucji, ja w Londynie kupiłem ;)
- megawat
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1354
- Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
- Lokalizacja: mathplanet
Re: EHNAHRE - The Man Closing Up [2008]
Wróciłem ze spaceru i słucham dalej. Co tu się wyrabia, ciary, kurwa. Dużo dojrzalszy, bardziej wyważony, bardziej klarowny i zarazem gęstszy, ale też bardziej awangardowy, zwyczajnie ciekawszy album niż "Taming the Cannibals". Jedziemy dalej.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
- Godplayer
- w mackach Zła
- Posty: 714
- Rejestracja: 03-11-2011, 20:52
Re: EHNAHRE - The Man Closing Up [2008]
Old Earth leży se w SMG po czy dychy , o tu > http://selfmadegod.com/pl/shop/item/5583 .
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: EHNAHRE - The Man Closing Up [2008]
Taki czas trwania to nie max, tylko optimum. Nawet przesunąłbym w górę, tak do 45-50 minut. Praktycznie wszystkie moje maratony miały miejsce z płytami tej długości. To jest optimum, ale lepiej lecieć w górę niż w dół. Jak płyta trzyma poziom to nawet 60-70 minut zlatuje błyskawicznie i można powtarzać setki razy. Właściwie tylko takie płyty warto posiadać. Tylko takimi warto zawracać sobie głowę.ultravox pisze:Przecież to z 40 minut ma. Żadna płyta nie powinna trwać dłużej niż 40-45 minut ;)
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: EHNAHRE - The Man Closing Up [2008]
Maniek - nie polemizuj z faktami ;)Gore_Obsessed pisze:Taki czas trwania to nie max, tylko optimum. Nawet przesunąłbym w górę, tak do 45-50 minut. Praktycznie wszystkie moje maratony miały miejsce z płytami tej długości. To jest optimum, ale lepiej lecieć w górę niż w dół. Jak płyta trzyma poziom to nawet 60-70 minut zlatuje błyskawicznie i można powtarzać setki razy. Właściwie tylko takie płyty warto posiadać. Tylko takimi warto zawracać sobie głowę.ultravox pisze:Przecież to z 40 minut ma. Żadna płyta nie powinna trwać dłużej niż 40-45 minut ;)
wszytskie najwazniejsze płyty w moim zyciu nie prezkraczaja 40 minut
Slayer - RIB
Motorhead - Overkill
Napalm Death - FETO
Possessed - SCh
Death - SBG
Autopsy - SS
Deicide - Legion
Voivod - KT
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.