SHINING (NOR) - Blackjazz [2010]

[misiaczek]

Fajny zespół - szczególnie jazzowe płyty.

A to prawda że podpieprzyli nazwę szwedom bo byli pewni że Niklas sobie i tak niedługo strzeli w łeb?

[manieczki]

Pono przelozyl date zakonczenia ze soba w sposob Werterowski na dzien swojej naturalnej, biologicznej smierci :) Bo odnalazl radosc w lizaniu sie z chlopami, taka sytuacja.

Pamietajcie, ze mezczyzna prawdziwy nigdy nie wstydzi sie swoich uczuc und lez.

[Drone]

Przesłuchałem dwa kawałki z nowej płyty i wymiękłem. Nie idzie tego słuchać, pitolenie dla lamusów i fajansiarzy.

[ultravox]

Nie wiem czy już to pisałem, ale wolę szwedzki Shining ;)

[uglak]

na zywo wygrywaja norwedzy, a z plyt szwedzi ;-)

[ramonoth]

Dużo lepsza od słabiutkiej poprzedniczki, słucha się jej dobrze. Skojarzenia z Blackjazz bardzo silne i to nie tylko z powodu tytułu. Na żywo na pewno byłoby świetnie, ale niestety, nie mogę się pojawić.

[manieczki]

[youtube][/youtube]

[Wuja]

Nie mogłem przegapić koncertu Shining we Wrocławiu, w końcu od ich ostatniej wizyty na Asymmetry minęło kilka dobrych lat. Jeden z nielicznych zespołów których płyty nie wywołują we mnie większych emocji, co innego ich występy na żywo.

Dlatego też urwałem się szybciej z koncertu kwartetu Johna Scofielda i Joe Lovano w NFM-ie i stawiłem się w klubie Liverpool. Miejscówka parszywa (choć o dziwo brzmienie było całkiem znośne), frekwencja też najgorsza z 3 polskich koncertów na trasie ale zabawa była przednia. Głównie nowa płyta + szlagiery z poprzednich, 70 minut koncertu minęło jak z bicza strzelił.

[Godplayer]

http://www.rockmetal.pl/wiesci.html?new ... scape_Plan" onclick="window.open(this.href);return false;

DEP
SHINING

11 II Warszawa ( Stodoła )

12 II Kraków ( Kwadrat )

[Kurt]

Co się porobiło z tym zespołem? Ostatniej płyty naprawdę nie da się słuchać. Chyba im się priorytety pozmieniały i teraz liczą na zapełnianie stadionów...

[ramonoth]

Co się porobiło z tym zespołem? Ostatniej płyty naprawdę nie da się słuchać. Chyba im się priorytety pozmieniały i teraz liczą na zapełnianie stadionów...

Nawet nie wiedziałem, że coś się ukazało. Posłucham dzisiaj, ale teraz to aż się boję.

[Kurt]

Co się porobiło z tym zespołem? Ostatniej płyty naprawdę nie da się słuchać. Chyba im się priorytety pozmieniały i teraz liczą na zapełnianie stadionów...

Nawet nie wiedziałem, że coś się ukazało. Posłucham dzisiaj, ale teraz to aż się boję.

Strach jest.

[ramonoth]

Powiem tak... Bardzo sobie cenię ten band, dwa razy widziałem na żywo i ma on u mnie duży kredyt zaufania. Przesłuchałem tę nową płytę i co prawda nie jestem zniesmaczony, ale jestem bardzo mocno zdziwiony tym, że zrezygnowali z saksofonu. Zrobili podobny zabieg jak swego czasu Paradise Lost i jestem to w stanie zrozumieć, bo sam z czasem bardzo polubiłem te "inne" płyty PL. Nie wiem jak będzie z tym albumem, może i on z czasem siądzie. Szkoda, że te saksofonowe zawijańce mogłyby cię całkiem fajnie wpasować w to nowe oblicze Shining.

[ramonoth]

Od 3 dni słucham jej w kółko. W momencie, w którym udało mi się oddzielić to, co nagrali wcześniej od tego, co zaproponowali tym razem odbiór stał się zupełnie inny. Przebijają lata 80., przebija granie w stylu Muse, melodie zajebiste, bardzo mi się to podoba. W aucie sprawdza się świetnie.

[Sturm]

W sumie dam szansę temu nowemu obliczu — stare kiedyś wydawało się frapujące, ale z perspektywy zamiast do niego wracać wolę przebijać się przez kolejne projekty Matsa Gustaffsona, który porusza się w zasadzie po podobnym obszarze, jednak według mnie z efektem o całe rzędy lepszym niż Shining.

[Medard]

Przesłuchałam sobie Animal, nie ma saksofonu, który był oprócz industrialnego brzmienia wyznacznikiem stylu.
Zamiast tego są podkłady elektroniczne, czesto rodem z lat 80 i rockowe stadionowe gitarowe granie. Czyste wokale. Duży krok w kierunku komercji,
ale przeciętnej. Już wolę wokalistki z gibającymi się obok panienkami.
Przynajmniej jest ładnie.

Nie podoba mi się to na razie.
Połączenie nowych kawałków ze starymi na koncercie będzie..... dziwne. Jeżeli nastąpi. Nie zachęca do wybrania się na planowane koncerty w 2019.

[Skaut]

to jest tak złe na tylu poziomach... Ciężko uwierzyć, że takie coś w ogóle ujrzało światło dzienne.

[Medard]

to jest tak złe na tylu poziomach... Ciężko uwierzyć, że takie coś w ogóle ujrzało światło dzienne.

Dokładnie.
Zupełnie odcina się od dotychczasowych, dobrych przecież płyt.

[ramonoth]

Mnie się nowa płyta podoba, ale gdy włączyłem sobie dzisiaj, wcale przecież nie jakąś wcale niespecjalnie wybitną, "One One One" to mi się po prostu smutno zrobiło. Nowa muzyka nie jest zła, ale powinna być chyba nagrana i wydana pod innym szyldem.

[Medard]

Mnie się nowa płyta podoba, ale gdy włączyłem sobie dzisiaj, wcale przecież nie jakąś wcale niespecjalnie wybitną, "One One One" to mi się po prostu smutno zrobiło. Nowa muzyka nie jest zła, ale powinna być chyba nagrana i wydana pod innym szyldem.

Właśnie chyba o to chodzi, dziwnie to brzmi jak porównać do BlackJazz