CULTES DES GHOULES

[Czesław]

To akurat dobrze że płyty, którymi jest takie zainteresowanie, są dotłaczane - w szczególności jeżeli mówimy o tak dobrych płytach. Pełniaki od tego są, żeby trafiły tam, gdzie się da, do ludzi którzy są nimi zainteresowani.

Z wywiadu, który ktoś tu wrzucił, można dowiedzieć się jednej ciekawej rzeczy - na Henebane planowane było 6 kawałków, a widzę że ostatecznie na płytę trafiło 5 kawałków. Swoją drogą wywiady z CDG należą do jednych z najchętniej czytanych przeze mnie, nawet jeżeli kompletnie zlewają pytającego - zawsze wylewa się z nich szczere, naturalne podejście, zero napinki.

[manieczki]

pruuuuuuuut było i się zmyło.

[Sova]

Czy ktoś zna osobiście grających w CdG?
W sumie to ciekawa historia w dzisiejszych czasach, że ktoś tak dobrze radzi sobie nie lokując swojej facjaty gdzie popadnie

znam kolegę, który mówił, ze jego kolega widział kiedyś kogoś z CDG, z daleka.

[Kurt]

Za 4-5 lat nikt nie będzie pamiętał o czymś takimi jak "Cultes des Ghoules". Ale i tak szacunek za całkiem udany debiut.

Hehe, to się kolega trochę pomylił.

A przez ten hajp jaki nakręciliście też sobie w końcu zakupiłem niektóre wydawnictwa bohaterów tematu bo faktycznie wcale niegłupie dźwięki im wychodzą spod palców. No i przede wszystkim klimat nie podjebania.

[trup]

Smiem twierdzić że "Henbane" to JUŻ jest KLASYKA black metalowego blugastwa. Takie albumy nie wychodzą co roku...

[TheDude]

NO KŁERWA !!
Ten album to srogo nawiedzone dzieło. Moc na max !!!

[Sova]

tak. pytanie brzmi co dalej. sądzę, że na Henbane już osiągneli to co chcieli. teraz mogą zrobić wszystko - iść w rytualną muzykę, powrócić do chamówy z początków, iść głębiej w doom itd. mogą też iśc drogą Henbane, ale znając ich, nie postawiłym w zakładach na to kasy.

[TheDude]

Właśnie leci HENBANE na moich słuchawkach i stwierdzam, że te szalone ziomy dadzą ognia ale jak znów najdzie ich szalona wena na satanistyczny wjeb.

[majeku]

A ja znam kolege ktory gra w zespolę i mają dużo nawiedzonej muzyki i nawet czaszkę na koncertach dają kozła ktory mówil że jego kolega przeprowadził wywiad z CDG do podziemnego czasopisma że to są prostaki :-(

[Kurt]

Smiem twierdzić że "Henbane" to JUŻ jest KLASYKA black metalowego blugastwa. Takie albumy nie wychodzą co roku...

Nie no, aż tak to bym się nie zapędzał. A na pewno za wcześnie jest na takie oceny. Ale klasy tej płycie w żaden sposób odmówić nie można.

[COFFIN]

powrócić do chamówy z początków

Lepiej nie;)

mogą też iśc drogą Henbane

Jak najbardziej:)

[trup]

Smiem twierdzić że "Henbane" to JUŻ jest KLASYKA black metalowego blugastwa. Takie albumy nie wychodzą co roku...

Nie no, aż tak to bym się nie zapędzał. A na pewno za wcześnie jest na takie oceny. Ale klasy tej płycie w żaden sposób odmówić nie można.

A ja Ci mówię.... że może świat nie oszalał na jej punkcie, jak za czasów "A Blaze...", ale ta płyta jest nieziemska i jest po prostu pozycją obowiązkową, baaa... kanonem dla każdego satanistycznego wikinga!

[trup]

tak. pytanie brzmi co dalej. sądzę, że na Henbane już osiągneli to co chcieli. teraz mogą zrobić wszystko - iść w rytualną muzykę, powrócić do chamówy z początków, iść głębiej w doom itd. mogą też iśc drogą Henbane, ale znając ich, nie postawiłym w zakładach na to kasy.

Mogą iśc gdzie chcą. Cmentarzy nie brakuje w Polsce.
Z tego co opowiadali w wywiadzie którymś, mają chęć iść w kierunku "Vintage Black Magic", gdyż są bardzo zeń zadowoleni. "Diaboli Perfectum! Ku chwale płomieni!"

[COFFIN]

może świat nie oszalał na jej punkcie, jak za czasów "A Blaze..."

Ale jest zajebiste zainteresowanie, praktycznie na całym padole;)

[Kurt]

A ja Ci mówię.... że może świat nie oszalał na jej punkcie, jak za czasów "A Blaze...", ale ta płyta jest nieziemska i jest po prostu pozycją obowiązkową, baaa... kanonem dla każdego satanistycznego wikinga!

Pożyjemy, zobaczymy :) Mnie, prawdopodobnie zresztą jak i gości stojących za tą kapelą, niespecjalnie interesuje kto jeszcze docenia tę płytę. Grunt, że mnie się podoba. Cała reszta to marketing ;)

[trup]

A ja Ci mówię.... że może świat nie oszalał na jej punkcie, jak za czasów "A Blaze...", ale ta płyta jest nieziemska i jest po prostu pozycją obowiązkową, baaa... kanonem dla każdego satanistycznego wikinga!

Pożyjemy, zobaczymy :) Mnie, prawdopodobnie zresztą jak i gości stojących za tą kapelą, niespecjalnie interesuje kto jeszcze docenia tę płytę. Grunt, że mnie się podoba. Cała reszta to marketing ;)

Czyli dla cultesów najważniejsza, że się Tobie podoba? ;-))))))

Marketing nie marketing... ważne, że nie pomorski, a naturalny wynikający z mocy samej sztuki a nie z wmawiania.

[Ołówkiiiii]

Chłopaków wystarczy posłuchać, albo łykasz jak młody pelikan, albo nie i żaden marketing tego nie zmieni.

[Kurt]

Czyli dla cultesów najważniejsza, że się Tobie podoba? ;-))))))

Marketing nie marketing... ważne, że nie pomorski, a naturalny wynikający z mocy samej sztuki a nie z wmawiania.

Dla mnie, że mnie się podoba, dla nich, że im się podoba. Czy jakoś tak...

[manieczki]

http://utsogp.otwarte24.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
nowe tiszerty.

[manieczki]

http://allegro.pl/piornik-henbane-jedno ... 95231.html" onclick="window.open(this.href);return false;
biedne dzieci :-)