NAPALM DEATH

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Rattlehead
zahartowany metalizator
Posty: 4076
Rejestracja: 16-02-2006, 19:38

Re: NAPALM DEATH

22-01-2015, 20:50

Kraft pisze:
Rattlehead pisze:Ja pierdolę, z takim podejściem pojebałbym jedną z najlepszych płyt w historii traszu. No bo jak tu poważnie traktować przykładowo Hangar18.
A Rudy traktuje ją poważnie? No właśnie. Pisałem o tym , ale nie dotarło chyba.
Aktualnie do mnie już teraz mało rzeczy dociera. ALE!

No dobra może z innej strony. Muzycznie Ci się podoba, czy teksty tak przysłonił instrumenty, że już nie wiadomo czy Barney gra na waltorni, a Harris na dudach, czy może odwrotnie? Pytam, bo nie wiem czy kupić na winylu.
support music, not rumors
Awatar użytkownika
harvestman
weteran forumowych bitew
Posty: 1573
Rejestracja: 05-11-2012, 21:10

Re: NAPALM DEATH

22-01-2015, 20:54

Kraft pisze:
harvestman pisze:To jakie podejście jest według Ciebie właściwe??? Moim zdaniem to jest rozrywka, siadam słucham i odpoczywam, po zakończeniu wracam do normalnego życia, nie chodzę przez resztę dnia i nie zastanawiam się co artysta chciał mi przekazać i czy jest to zgodne z moim światopoglądem.
Przy wartościowych dla mnie albumach zawsze przychodzi analiza. Czasem już przy pierwszych odsłuchach, czasem później. Porównania do konkurencji, rozbieranie na czynniki pierwsze, wyłapywanie przekazu, umieszczanie go w kontekstach, dlaczego tak a nie srak itp. Myślałem że większość ma podobnie, bo inaczej dyskusja nie byłaby tu możliwa, a jednak da się inaczej jak widać :)

Analiza strony muzycznej jak najbardziej, zazwyczaj podczas odsłuchu, może z pół godziny po. Liryki, no cóż, dopóki nie rażą skrajną głupotą i grafomanią jest dobrze i moim zdaniem Napalm Death tej subtelnej granicy nie przekracza, mogę się z tymi tekstami zgadzać lub nie ale najważniejsze że nie drażnią.
Ostatnio zmieniony 22-01-2015, 21:13 przez harvestman, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Rattlehead
zahartowany metalizator
Posty: 4076
Rejestracja: 16-02-2006, 19:38

Re: NAPALM DEATH

22-01-2015, 20:55

Kraft pisze:A Rudy traktuje ją poważnie?
a chuj wie, przecież on jest jebnięty.
support music, not rumors
Awatar użytkownika
harvestman
weteran forumowych bitew
Posty: 1573
Rejestracja: 05-11-2012, 21:10

Re: NAPALM DEATH

22-01-2015, 21:00

Rattlehead pisze:
Kraft pisze:A Rudy traktuje ją poważnie?
a chuj wie, przecież on jest jebnięty.
Dokładanie, rozgraniczanie tego co Rudy traktuje poważnie a co nie to raczej śliska sprawa, tu trzeba być ostrożnym. Z moich obserwacji wynika że on raczej nie żartuje :)
Awatar użytkownika
Kraft
weteran forumowych bitew
Posty: 1193
Rejestracja: 24-06-2011, 19:12

Re: NAPALM DEATH

22-01-2015, 21:00

Rattlehead pisze:No dobra może z innej strony. Muzycznie Ci się podoba, czy teksty tak przysłonił instrumenty, że już nie wiadomo czy Barney gra na waltorni, a Harris na dudach, czy może odwrotnie? Pytam, bo nie wiem czy kupić na winylu.
Ja mam na nich wyjebane po Enslavement, także raczej na mój gust się nie zdawaj ;)
Awatar użytkownika
harvestman
weteran forumowych bitew
Posty: 1573
Rejestracja: 05-11-2012, 21:10

Re: NAPALM DEATH

22-01-2015, 21:08

Kraft pisze:
Rattlehead pisze:No dobra może z innej strony. Muzycznie Ci się podoba, czy teksty tak przysłonił instrumenty, że już nie wiadomo czy Barney gra na waltorni, a Harris na dudach, czy może odwrotnie? Pytam, bo nie wiem czy kupić na winylu.
Ja mam na nich wyjebane po Enslavement, także raczej na mój gust się nie zdawaj ;)
W takim przypadku minęło Cię dużo dobrego. Tak to już jest ten świat poukładany że jeden dobrze się bawi przy Enemy Of Music Business a drugi przy St.Anger ;)
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: NAPALM DEATH

22-01-2015, 21:26

Zwróciliście uwagę, że jeden kawałek z "Apex" brzmi jak żywcem wyjęty ze "Speak English Or Die" S.O.D.?
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
RippingHeadache
weteran forumowych bitew
Posty: 1234
Rejestracja: 30-12-2011, 16:30

Re: NAPALM DEATH

22-01-2015, 22:20

Po tym co tu czytam z coraz większą niecierpliwością czekam na winyl, który powinien dotrzeć lada dzień...
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: NAPALM DEATH

22-01-2015, 22:54

Kraft pisze:Trzeba rozróżnić kiedy ktoś wchodzi w konwenans, np. religijny, filozoficzny albo w jakiegoś lovecrafta czy inne fantasy, robiąc to z przymrużeniem oka, a kiedy tłucze ci do głowy wybitnie głupie przekonania, które autentycznie wyznaje w realnym życiu.
Ależ ja to rozróżniam i pisząc o zespołach blackmetalowych miałem na myśli głównie te, które traktują swój przekaz poważnie, a nie jako konwencję. Daleko mi do wegetarian i zbawicieli świata, ale mimo wszystko bliżej mi do nich, niż do poważnych czcicieli rogatego ;) Tym niemniej mam świadomość, że ta muzyka nie "działa", jeśli jej twórcy nie traktują tych kwestii poważnie.
Karkasonne pisze:Są zespoły, których nie można zdzierżyć, bo chociaż muzyka jest dobra, to ich poglądy są jawnie i jaskrawie sprzeczne z naszymi i ich się odechciewa słuchać.
Są zespoły, które zachwycają zarówno przekazem, jak i muzyką.
Są zespoły, których poglądy są odmienne od naszych, ale znaczą dla nas za mało albo są za mało wyeksponowane, żeby chciało się nam tym przejmować.
Są zespoły, które śpiewają o pierdołach i nie chce nam się nad tym rozwodzić.
Ale jest jeszcze jedna kategoria - zespoły, które grają dobrą muzykę, ale prezentują odmienne poglądy od naszych, robiąc to jednak w sposób, który budzi szacunek (z pasją, wiarą, sercem, a czasem i z głową). Do tej kategorii wrzuciłbym Napalm, choć pewnie z niektórymi poglądami Barneya mógłbym się zgodzić (ale nie obchodzą mnie one specjalnie). Na pewno przekaz Napalm Death jest mniejszym gwałtem na zdrowym rozsądku niż przekaz Mayhem z czasów Euro (przynajmniej subiektywnie), ale nie przeszkadza mi to cenić obu zespołów. Nawet nie to, że światopogląd jest kompletnie nieistotny, a muzyka to TYLKO rozrywka (choć z grubsza tak to widzę), ale tego rodzaju selekcję mogę prowadzić względem ludzi, których zaproszę do domu na obiad, bo to czego słucham, to już kompletny chaos ideologiczny. Zespoły, z których poglądami mógłbym się w 100% utożsamiać policzyłbym pewnie na palcach jednej ręki( o ile w ogóle takie są). Oczywiście są też zespoły, których nie mogę zdzierżyć ze względu na przekaz, choć grają przyzwoitą muzykę, ale jest ich niewiele i tworzone są przez wyjątkowych kretynów.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15856
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: NAPALM DEATH

23-01-2015, 08:33

Jeszcze lepiej, kiedy kapela gra świetną muzykę która jest pozbawiona jakichkolwiek tekstów - co w przypadku grind core'a jest dość częste. Przynajmniej nie trzeba się zastanawiać co autor miał na myśli, jakie niesamowite prawdy o wszechświecie chciał przemycić w tekście który składa się z dwóch zdań, czy jego poglądy są tożsame z moimi.... jest ryk, growl, bulgot i wystarczy;-)
Awatar użytkownika
jesusatan
rasowy masterfulowicz
Posty: 2237
Rejestracja: 11-12-2013, 21:11

Re: NAPALM DEATH

23-01-2015, 08:37

Drone pisze:Zwróciliście uwagę, że jeden kawałek z "Apex" brzmi jak żywcem wyjęty ze "Speak English Or Die" S.O.D.?
No popa, zoba... A myslalem, ze mi sie tylko wydawalo ;)
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: NAPALM DEATH

23-01-2015, 10:51

Kraft pisze:
harvestman pisze:To jakie podejście jest według Ciebie właściwe??? Moim zdaniem to jest rozrywka, siadam słucham i odpoczywam, po zakończeniu wracam do normalnego życia, nie chodzę przez resztę dnia i nie zastanawiam się co artysta chciał mi przekazać i czy jest to zgodne z moim światopoglądem.
Przy wartościowych dla mnie albumach zawsze przychodzi analiza. Czasem już przy pierwszych odsłuchach, czasem później. Porównania do konkurencji, rozbieranie na czynniki pierwsze, wyłapywanie przekazu, umieszczanie go w kontekstach, dlaczego tak a nie srak itp. Myślałem że większość ma podobnie, bo inaczej dyskusja nie byłaby tu możliwa, a jednak da się inaczej jak widać :)
oczywiście, że tak. a pisanie, że przekaz kompletnie mnie nie obchodzi, bo to tylko muzyka, jest... nie wiem, dziecinne? przy czym wiadomo, że nie każdy zespół się do tego przykłada i nie każdy ma w ogóle coś do przekazania. to już zupełnie inna sprawa
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18224
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: NAPALM DEATH

23-01-2015, 11:35

Kraft pisze:Ten, kto wie że najlepszym źródłem energii dla człowieka są kwasy tłuszczowe o najdłuższych łańcuchach węglowodorowych oraz związki fosforowe (szpik, wątroba, nerki, żółtka, móżdżek), ten się lekarzom Barkera dziwić nie będzie.
Obrazek
woodpecker from space
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: NAPALM DEATH

23-01-2015, 11:37

pierdolicie. nasycone kwasy tłuszczowe powodują miażdżycę i niszczą serce. a podroby są dla biedoty. kto by to jadł w ogóle?
Awatar użytkownika
knaar
rasowy masterfulowicz
Posty: 2407
Rejestracja: 05-04-2005, 22:53

Re: NAPALM DEATH

23-01-2015, 11:44

Heretyk pisze: podroby są dla biedoty. kto by to jadł w ogóle?
o właśnie, zrobię sobie wątróbkę z górą cebuli i więcej kasy zostanie na piwo
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: NAPALM DEATH

23-01-2015, 11:54

Heretyk pisze:nasycone kwasy tłuszczowe powodują miażdżycę i niszczą serce.
Dlatego o wiele lepiej jest jeść ryby.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18224
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: NAPALM DEATH

23-01-2015, 12:00

Heretyk pisze:pierdolicie. nasycone kwasy tłuszczowe powodują miażdżycę i niszczą serce. a podroby są dla biedoty. kto by to jadł w ogóle?
jednego juz wkreciles :D

Chcecie ten fragment o wegetarianine co na safari zjechal do afryki? bardzo ciekawe pare zdan
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18224
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: NAPALM DEATH

23-01-2015, 12:01

knaar pisze:
Heretyk pisze: podroby są dla biedoty. kto by to jadł w ogóle?
o właśnie, zrobię sobie wątróbkę z górą cebuli i więcej kasy zostanie na piwo
Wontroba duszona z cebula MASA OK, raz na tydzien opierdolisz porzadna porcje i masz wszystkie RDA wyrobione na maxa
woodpecker from space
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: NAPALM DEATH

23-01-2015, 12:02

Triceratops pisze: jednego juz wkreciles :D
co nie zmienia faktu, że dobrą rybkę, od czasu do czasu...czemu nie. omega 3 i te sprawy :)

a wątróbka rządzi. jedna z najlepszych i najzdrowszych rzeczy jakie mozna zjeść. witaminy, doskonałe aminokwasy itd
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18224
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: NAPALM DEATH

23-01-2015, 12:05

I najtanszych, kilo watroby smieszna cena, potem w mleko na cala noc i jest total zarlo. W dodatku ma wiecej witaminy C niz wiekszosc warzyw i owocow.

Ryby ok choc dzisiaj juz nie to samo, im mniejsza tym mniej zasyfiona choc o3 to zwykly hoax i nic wiecej, z zoltka jaja styknie.
woodpecker from space
ODPOWIEDZ