MEGADETH

[Rattlehead]

Cała ta historia od czasu odejścia Brodericka i Drovera, brzmi jak telenowela brazylijska. Jeden z drugim odchodzi, trzeci z czwartym wraca, ale na chwilę. Nagle pojawia się znikąd piąty, zaraz za nim szósty. Wtedy do czwarty zaczął płakać, że przecież nagrał już swoje partie na nową płytę, a czwarty się wpierdolił na chama. Ja pierdolę...

[Żułek]

podobno maja 15 kawałków i niedługo biorą się na nagrywanie

[nicram]

Żeby tylko z tych 15 kawałków udało się złożyć 8 utworową płytę, która skopie dupska jak SFSGSW, RiP albo chociaż E.

[Żułek]

Żeby tylko z tych 15 kawałków udało się złożyć 8 utworową płytę, która skopie dupska jak SFSGSW, RiP albo chociaż E.

ja tam w bajki nie wierze ;)

[trup]

[Nothingface]

Po hiatusie Megadeth nagrywa w cyklu dobry/zły album:
2004 - The system ha failed - Dobry
2007 - United abominations - Przeciętna
2009 - Endgame - Bardzo dobry
2011 - Th1rth3n - Chujowy
2013 - Super Collider - Fajowy

Patrząc na ten cykl oraz dobranego gitarzystę spodziewam się parującego kloca.

[Żułek]

gorszego klocka od Kolibra ciężko będzie nagrać ;)

Martyna się wypowiedziała odnośnie reunion
generalnie gada to samo od lat, że nic z tego nie bedzie, dobrze mu tak jak jest i że byłby to krok w tył
powiedział ze ma dobry kontakt z Davidami, życzy im powodzenia i że do nich nie wróci mimo że drzwi są ponoć dla niego otwarte
więc nie wiem na jakiej podstawie zrobiło się tyle szumu wokół tego
głupi Menza :P

[nicram]

gorszego klocka od Kolibra ciężko będzie nagrać ;)

To prawda, ale ja nie jest to niemożliwe. Niestety.

[black jacket]

http://www.pledgemusic.com/projects/megadeth#exclusives" onclick="window.open(this.href);return false;

[Żułek]

http://www.pledgemusic.com/projects/megadeth#exclusives

najlepsze jest to że znajdą się debile co za to zapłacą :P

[Pawcio]

Rudego chyba boli głowa.

http://heavyrock.eu/blog/dave-mustaine- ... ielismy-2/" onclick="window.open(this.href);return false;

[booshee]

"rudość, nie radość" nie wiem co to za skryba skrobał ale to mu wyszło :]

[vicek]

Żydek był najlepszym gitarzystą Megadeth , ale to każdy o tym wie .

[Żułek]

[Gunman]

To co Dave zrobił z pierwszymi płytami woła o pomstę do piekła. Pytanie do ekspertów posiadających różne wydania CD i mających jeszcze w miarę sprawny słuch. Które wydania brzmią najlepiej? Mamy pierwsze bicia, mamy remaster / remix 2004, mamy remaster 2011/2012.
Pogubić się kurwa można. Logika podpowiada że pierwsze bicia i nic więcej, ale np. taki CTE w pierwszym wydaniu brzmi za sterylnie, nowsze wydanie dostało lekkiego kopa w dupsko i chyba na dobre to wyszło. Jak to wychodzi na przykładzie innych albumów?

[Żułek]

mamy remaster 2011/2012.

hmm coś mnie omineło ? bo nie słyszałem o czymś takim

jeśli chodzi o mnie to PS i SF brzmią gorzej od pierwszych wydań, wg mnie straciły pazura i charakterystyczny brud który dodawał uroku, remastery są zbyt wypolerowane i gdzieś to ucieka

na RIP w sumie są skopane chórki, reszta bez zarzutu
reszta remasterów ok poza pojedynczymi kawałkami typu Train gdzie jest dodatkowa solówka, zupełnie nie potrzebna

[Gunman]

mamy remaster 2011/2012.

hmm coś mnie omineło ? bo nie słyszałem o czymś takim

Chodzi mi o PS w wersji 25th anniversary celebration z 2011 i CTE 20th z 2012. Podobno zwiększono głośność a miksy są w oryginale.

[Żułek]

aaaa zupełnie o tym zapomniałem, za dużo tego :P aż musiałem po szafach poszukać bo myślałem że je gdzieś zgubiłem :P

to ja różnicy nie słysze bo głuchy jestem :P głośniej jest to fakt ale to chyba standard teraz

[Gunman]

Wychodzi na to, że najlepsze są pierwsze bicia. Pomimo tego że od RIP zmiękczyli i wygładzili brzmienie, czasem aż za bardzo. Dla mnie CTE to już lekka przesada, ale pierwsze 3 albumy mamy surowe, brudne więc średnia wychodzi w sam raz ;)

[Żułek]

CTE najlepiej brzmi na demówkach
gdyby tak brzmiał cały album byłby killer a tak troche miaułka pałka ;)