VADER

[est]

Ciekawe kogo teraz Peter przyjmie na miejsce Reyash'a, i jak długo nowy nabytek będzie u niego pogrywał. Trzeba przecież nagrać kolejną płytę, zagrać kolejny blietzkrieg, a tu taki psikus.

[Najprzewielebniejszy]

pan powyzej to doskonaly basista...

Cypa? Biały? Filip ?
albo ktos z Amorphous?
mało szarpidrutów?

[Castor]

ja stawiam jednak na Kelthuza

[Xapapote]

[Skaut]

[Pelson]

Pewnie to dlatego, że się obciął :)

A tak poważnie to bardzo dobrze. Niech się skoncentruje na Supreme Lord (mogłaby ta płyta wreszcie wyjść) i Witchmaster.

+1
Lepiej bym tego nie ujął.

[Xapapote]

Czerwony kapelusz jest zawsze podejrzany.

Czerwony kapelusz jest właściwie zawsze podejrzany, proszę pana. Niech pan pamięta.

[Melepeta]

Ciekawe kogo teraz Peter przyjmie na miejsce Reyash'a, i jak długo nowy nabytek będzie u niego pogrywał. Trzeba przecież nagrać kolejną płytę, zagrać kolejny blietzkrieg, a tu taki psikus.

Płyty i tak generał robi praktycznie sam ;)

[Xapapote]

Generał?

[Pelson]

Guderian.

[Realista]

zawsze można tak spróbować:))

[Xapapote]

[Lykantrop]

[Pteroczłek]

Obstawiam, że duże szanse na zwycięstwo w castingu ma ten pan:

[Block69]

Ciekawe jak długo Peter jeszcze wytrzyma samemu ciągnąc to wszystko. Większość by już dawno wymiękła.

[Nasum]

Dopóki będzie miał rachunki do zapłacenia.

[rob]

Ze strony Vadera:

"Nowe otwarcie w zespole, czyli nowi muzycy, zmiany i miejmy nadzieję kolejne znakomite newsy. Na początku roku Peter - lider zespołu, zdecydował o zmianach personalnych w zespole. Za 2-letnią współpracę podziękował Reyashowi, który niestety zawodził w ostatnim czasie na różnych płaszczyznach. Głównym powodem tego newsa był również fakt podania nieprawdziwej przyczyny opuszczenia zespołu. Oto wyjaśnienie Petera (gitara, wokal, lider zespołu):

"Witam WAS Vadermaniax !!!! Aby napisać tego - trochę przedwczesnego - "njusa" zdecydowałem się po oficjalnym stanowisku Reyash'a na Blabbermouth (przekazywanego następnie na polskich portalach ). Tomkowi podziękowałem (to była moja decyzja) za ponad dwa lata wspólnego grania jeszcze w styczniu br. Do podjęcia takiej decyzji doprowadził On sam i nie było to z pewnością Jego "odejście z powodów osobistych". Reyash to świetny kumpel i kompan, ALE to nie wystarczy, by pozostać w zespole Vader. Najśmieszniejsze jest to, że moje oczekiwania czy wymagania nie są wcale tak wielkie, jak się to może wydawać po tych wszystkich personalnych zmianach ostatnich lat. Zespół zyskał renomę wśród WAS właśnie dzięki zachowaniu stylu, szczerości i jakości BEZ względu na tzw. opinię publiczną. Reyash wiedział, że gra do końca sezonu (promocji "Necropolis"), a to czy będzie grał z nami dalej zależy od tego jak się sprawdził w przeciągu tych dwóch lat. Próba wyjścia "z podniesioną głową", tym bardziej, że nie do końca szczera, jest dla mnie zupełnie niezrozumiała.
W każdym bądź razie, ja i wszyscy tworzący VADER Komando życzymy Reyashowi sukcesów, powodzenia i zadowolenia ze swojej pracy!!! Pamięta się tylko dobre chwile. Cieszy nas również fakt, że od dnia ukazania się oficjalnego "statement'u" Reyasha w internecie zgłosiło się do nas wielu basistów chętnych do natychmiastowej współpracy z zespołem. Co ciekawe większość spoza Polski... Decyzja o tym kto zastąpi Tomka podjęta został jednak już kilka tygodni temu. Do współpracy zaprosiliśmy Hal'a (Hermh, Dead Infection, Abused Majesty). Wspólnie na scenie będzie można nas zobaczyć w tym składzie już w kwietniu."

Drugą zmianą jest obsada perkusji. Z przyczyn rodzinnych Paweł zdecydował się na opuszczenie zespołu, jednak nagrywa z nami nowy album, jak również będzie wspomagał zespół na zakontraktowanych koncertach, festiwalach i trasach koncertowych w maju, czerwcu i lipcu. Jego naturalnym następcą został bardzo utalentowany 21-letni muzyk z Anglii - James Stewart grający w zespole DIVINE CHAOS. Pod tym linkiem (http://www.myspace.com/divinechaosband) można obejrzeć go w akcji podczas nagrywania albumu swojej macierzystej grupy. James dołączy do Vader w okresie letnim, nie wiemy jeszcze dokładnie od którego koncertu.

"Wybór był na tyle naturalny, że znamy Jamesa ze wspólnej trasy z Vader, gdy jego zespół supportował nas na kilkunastu koncertach. James otrzymał od nas do odrobienia zadanie domowe, przygotował utwory, zaprezentował je na video i stał się nowym członkiem naszej ekipy! Jakie to proste, prawda? James jest bardzo młodym muzykiem, utalentowanym i zdyscyplinowanym. Należy do młodej fali muzyków - ambitnych i znakomitych technicznie, śledzących wszystkie nowinki techniczne. Jest jednocześnie bardzo sympatycznym młodym człowiekiem, pijącym herbatę z mlekiem (brrrr!) i głodnym sukcesów. Wierze w tego małolata!" (Mariusz KMiołek - Massive Music Management) "

[Glene]

Ciekawe ile jeszcze ten cyrk bedzie sie ciagnal.

[[V]]

Dopóki będzie miał rachunki do zapłacenia.

[Glene]

Zapomnialem, fakt on zyje z muzyki. Moglby sobie znalezc porzadne zajecie, a nie na gitarze rzepolic nudny death metal.