DEUS MORTEM

[tomaszm]

Po takiej akcji tylko do polityki, w świecie black metalu i innych dobrych towarzystwach nie ma czego szukać.

Tolerancja godna lewicowca. Humor godny prawicowca. O ile dobrze interpretuje wypowiedź. Jak jednak błędnie, to błędnie*

* Teraz doczytałem wpis powyżej. Do tolerancji dodałbym chrześcijańską zgodę na to, że człowiek błądzi i ma prawo jak nie obowiązek popełniać błędy. duże, gratuluję.

Nie mam pojęcia jak było. Nie znam sytuacji w ogóle. NIe znam gościa co prowadzi ten blog. Jeśli te potwierodzne zarzuty okazały się prawdą i facet ma zaburzenia to chuj mu w dupę.

Co wnioskując po wpisach mogło mieć zdecydowane miejcie

Ale ostrożny byłbym z wieloma rzeczami- wiem po swoim przykładzie.

Totalnie abstrakcyjna sytuacja może się przerodzić w gówno które nie do końca rozumiesz. Penie z życia celebryty na swoim poletku zmieniłem życie o 180 stopni wychowując się na totalnym zadupiu i wszystko traktując z góry i nie chce brnąć. Było. nie jest - w jakiś sposób piszę się w rejestr. Ja z totalnie pojebaną kobitą do dzisiaj-przeca sprawa się nie skoćzyła walczę o swój wizerunek a Ona mnie oskarżyła o napaść seksualną.

Nawet kobity nie dotknąłem. Kurwa za długo znam siebie. Ale sprawa się toczy do dnia dzisiejszego. Coś totalnie pojebanego.

I powiesz mi jeden z drugim co kurwa Tomek pwinieneś zrobić? Do lasu wywieźć. Nie.......po prostu ośmieszać ją przed sądem powszechny, ,że baba jest psychicznie chora.

Ja jestem prosty chłopak ze wsi i powinienem jej naprawdę dopierdolić. Ale chuj z nia. Nienawidzę jak ktoś mnie w takiej stawia.

[koreaniec]

Załóżcie sobie o type oddzielny wątek, a nie sracie pod tematem o zacnym zespole. Na razie 2 odsłuchy Thanatosa. Poziom zachowany, aczkolwiek słychać, że Necrosodom stara się z płyty na płytę coś zmienić, ale nie na zasadzie rewolucji tylko dodawania elementów i na nowej słychać, że gdzieś momentami faktycznie coś kombinuje z heavy metalem, ale w zdrowych proporcjach. Te wstawki a la polska odpowiedź na grunge z początku lat 90 (po prawdzie więcej w tym Hey niż Nirvany jak już) wg mnie to zupełnie świadomy zabieg. Takie pokazanie fakolca na zasadzie "mogę to zrobić bo umiem i nikt mi nie zabroni". Zresztą poza "Krwawym świtem" brakuje już takich ewidentnych przykładów. Jak na razie mój faworyt to "Czarny kruk", w ogóle wszystkie numery po polsku mi mocno wchodzą. Mam nadzieję, że ten pomysł z self publishingiem nie zepchnie tej kapeli do pozycji tylko zespołu z czołówki krajowej, bo zasługują na rozpoznawalność co najmniej jak Mgła.

[vicek]

Moim zdaniem mgła zyskała popularność głównie przez wizerunk, mają kilka fajnych riffów ale ogólnie to nuda i nic się tam ciekawego nie dzieje , no groza jest zajebista . A deusi wyglądają normalnie i będą zawsze tam gdzie będą , statusu celebryty nie osiągną .

[Only_True_Believers]

Moim zdaniem mgła zyskała popularność głównie przez wizerunk, mają kilka fajnych riffów ale ogólnie to nuda i nic się tam ciekawego nie dzieje , no groza jest zajebista . A deusi wyglądają normalnie i będą zawsze tam gdzie będą , statusu celebryty nie osiągną .

- 5

chyba młody jesteś i nie pamiętasz jak to było. Od początku byli bardzo szanowani w podziemiu ale dopiero jak wydali drugą płytę ze swoją stadionową melodyjnością i nagle wybuchło. Trzecia płyta dużo dojrzalsza i lepsza to ugruntowała. Do dzisiaj słychać, że masa zespołów się nią inspiruje.

[Mol]

Przeprowadzający wywiad jest wystarczającym powodem, żeby tam nie zaglądać, proste

otoz to, jaki w ogole trzeba miec tupet zeby po takich akcjach pokazywac sie publicznie. ja pierdole.

[Nerwowy]

Moim zdaniem mgła zyskała popularność głównie przez wizerunk, mają kilka fajnych riffów ale ogólnie to nuda i nic się tam ciekawego nie dzieje , no groza jest zajebista . A deusi wyglądają normalnie i będą zawsze tam gdzie będą , statusu celebryty nie osiągną .

Wiadomo. Mgła to zespół który postanowił zrekompensować swój brak muzyki wizerunkiem opartym na braku wizerunku i marketingiem opartym na braku marketingu dzięki czemu osiągnęli status celebrytów podobny do Behemoth .
Do tego stopnia że M czy D tak naprawdę brylują w mediach społecznościowych czy talk showach, ale nikt o tym nie wie .

[trup]

Mgła broni się każdym aspektem swojej działalności.
Muzycznie. (jest na wysokim poziomie, charakterystyczna, dosyć przyswajalna)
Tekstowo. (żeby coś się dowiedzieć, trzeba poczytać, a jest co czytać. Dużo treści. )
Wizerunkowo (enigmatycznie - "il messaggero non e importante" - celowo pokazują że nie oni są ważnie a przekaz).
Konsekwencją.

Co ważne, brak ewidentnych symboli (na pozór). Nie epatują krzyżami, wężami, pentagramami, magią, ideologiczną nachalnością. I tym przebili się do "polubienia" przez ludzi nie związanych z metalem.

Nie widzę żadnych mankamentów.

Co do gustu - lubię ale zdecydowanie wolę KSM. Tam jest mrok i pustka ciężkich lotów.

[tomaszm]

Ja się z sukcesu Mgły bardzo cieszę. Nie moja bajka muzyczna. Wole KSM. Ale super ze Mgła taki sukces osiągnęła.

[12345]

Cały album "Thanatos" do odsłuchu

[Van Drunen]

Po pierwszym odsłuchu jestem zawiedziony nowym kierunkiem którym podążyli. Nie ma tu tego jadu i diabła. Takie jakieś to rock’n’rollowe i skoczne

[DST]

Po pierwszym odsłuchu jestem zawiedziony nowym kierunkiem którym podążyli. Nie ma tu tego jadu i diabła. Takie jakieś to rock’n’rollowe i skoczne

Ja na razie posłuchałem parę razy tych singli i... zajebiste całkiem. Wokal nie irytuje, dość rozbudowana i barokowa jest ta muza. Posłucham całego albumu choć bym się tego kompletnie nie spodziewał.

[szczylun]

...cd w preorderze u Sovy...

[Ascetic]

Najlepszy bit, ten, o którym mowa, w przypadku którego zauważył, gdzie słusznie zresztą zauważył, że mógłby być od Narvanej, ale też od innego bandu. Zresztą solówka po tym też massna.

A tak już poważnie. 'KŚ' to kurwać taki wał, że jprdl'e. Wejście w płytę z drzwiami, z framugą. Dać im łognie Watain'a, dać im konfetii Vader'a, garderobę Nergala, dać im fejm, dać im to co chcą, bo to taki black'n'roll najwyższej klasy jest przecież. Jak to taki idzie z YT to co się będzie działo na fizycznym. Ile tam się dzieje, ile upakowanych, stylistycznie się przecinających zagrywek, patentów. Dynamika*, moc, szybkość, bez gubienia siebie nawzajem. Do tego dalej jest baza bm-owa, nie rozpływa się to w miętkich wstawkach. Dla mnie rewelacyjne te hejwi (niech on zakłada ten hardrockowohejwi projekt. Czuje to granie, bo jakby nie patrzeć dokleić tyle motywów, nawet rockowych, do innej w logice swej muzyce mogłoby świadczyć, że czai bazę. Zero ciar. Ciary są. Ale nie żenady. <<Kawałek 'Czarny K(r)uk" to ten przykład jest. W szczególności jego rockowe domknięcie i początek>> zagrania. Te solóweczki, ehhh. A te symfony, też ehhh. Lubię tak przecież.

Co by nie mówić. Nie był gołosłowny. Świadomy materiał. Wygląda to na przemyślane co do cala, nie wykalkulowane, przemyślane właśnie.


Generalnie: Taka trochę watainowa ścieżka. Jestem zachwycony.


Niestety ... miał w jednym też racje. W drążeniu tematu, czy aby to był dobry ruch wydać TAKI MATERIAŁ własnym sumptem. Nie wiem jaka jest koniunktura, jak takie granie teraz siedzi ludziom i się "sprzedaje", ale jak to się zgubi w odmęcie i zalewie szitów co nas zalewają, to przestanę już kompletnie wierzyć w tę "społeczność". To jest tak rasowe, z jednej strony, nośne i przebojowe z drugiej, że jakby to jakiś emerytennorwegenband wydał, to by się cały światek metalowy ebejsrał i obejszczał. Na brązowo i żółto. Zobaczymy jak brak dużego labelu za plecami wpłynie na promocję tego materiału. Czy ZAJEBISTY MATERIAŁ sam się obroni, muzyką swą.



* Świetnie ta dynamika trzyma. Od kawałka do kawałka, trzyma.. Zakładam, że jest to zasługą, niby podobnych, ale urozmaiconych utworów, i tego, że sporo tam się dzieje. Nawet jakieś riffy jak ze starego Venoma, puszczone, pociągnięte na luźno tam przecież siedzą.


>Jak tak miałoby się grać aktualnie b'n'rolla to normalnie by słuchał <





ps. Słyszę w jednym utworze progowe przejścia. Czy to stawiam DM obok BI? Nawet SCRPS (fraza ze "Ześlij mi anioła"?. Odważnie, co? Albo kurwa odważnie z takimi opiniami, i jestem kompletnie głuchy, albo u M. odważnie, u kogoś na pewno. Od innego niemca z CoD też mnie się rzuca fraza na ucho) słyszę na akustyku, tu się boję myśleć koło kogo ich to stawia.

[Raagoon]

Przeprowadzający wywiad jest wystarczającym powodem, żeby tam nie zaglądać, proste

otoz to, jaki w ogole trzeba miec tupet zeby po takich akcjach pokazywac sie publicznie. ja pierdole.

Bo koło ma bazę przydupasów, łykających tę aparycję eksperta rodem ze studia sportowego. Może przypadek, ale dużo pośród nich miłośników NS i innych tej maści Januszów.

[DST]

Posłuchałem do przedostatniego kawałka na razie i WOW. Robi mega wrażenie ta płyta i ma rozmach. "Czarny Kruk" chyba najbardziej powala przy pierwszym odsłuchu, pierwszy riff wspaniały i z czymś mi się kojarzy (grunge?). Dużo fajnych wyjść z partiami solowymi na płycie, ma taki polot znany z The Devil's Blood. Naprawdę coś innego na tej smutnej jak pizda polskiej scenie BM.

[Ascetic]

Rozmach. To adekwatne określenie. Taka rozbuchana wręcz, wrząca, kipiąca od skumulowanych pomysłów, jak wspominał, przez lata. Bez wpływów z zewnątrz, choć ja odbieram jedną mocną referencje na tej płycie, a płyty tamtego zespołu wychodziły w czasie kiedy od sam ze swoimi żył. No i płyta tak w ogólnym zarysie wpisuje mi się w np. trend „na wpuszczanie powietrza”. W np. takiej Grejw Plazmie to jest widoczne. Chłopy się starzeją i idą drogę takiego wiadera? Wracają stare melodie na których równie stare dziady się wychowały? Hejwi, thrashe, panki/ hardcore”y. Taki samohołdzik do tego co nas uformowało muzycznie?

W tym sensie gada uczciwie, że w tylcu ma co i jak będzie z tą płytą. Sztuka pod niego, dla niego, przez niego. A jak ktoś wskoczy do tej samej kolejki i pojedzie razem z nim, na pełnej, przez tę muzyczną wycieczkę, tym lepiej dla niego. Bo to świetna płyta jest. U mnie (po raz setny tak ogólnie) otwierająca stare kanały muzyczne do których włażę jak szczur jakiś.

[DST]

W ogóle jak "Czarny Kruk" się rozkręca to brzmi jak "Satan's Hunger" Watain
Brzmienie też jest eleganckie. Głębokie i ciężkie, ale przestrzenne i mało plastikowe.

[Only_True_Believers]

Czy ktoś może napisać gdzie jest już cd do kupienia? bardzo mi ta ich nowa formuła muzyczna odpowiada.

[ozzy]

Czy ktoś może napisać gdzie jest już cd do kupienia? bardzo mi ta ich nowa formuła muzyczna odpowiada.

póki co chyba tylko tu: https://www.profanespirit.pl/

[tommek]

https://www.profanespirit.pl
Założyli swój sklep, był też w MV.