DEATHSPELL OMEGA

[Alsvartr]

Bo po co?Brzytwa Ockhama.

[Triceratops]

Może bardziej niewolnikiem niż sługą. Żeby żyć, musisz odżywiać się w określony sposób, potrzebujesz tlenu itp. itd. Jesteś niewolnikiem formy zwanej człowiekiem. Nie jesteś wolnym duchem, który wieje, kędy chce i robi, co chce. Nie możesz latać swobodnie jak ptak, bo jesteś ograniczony swoją cielesnością, nie możesz też żyć w warunkach beztlenowych czy żywić się non stop kałem lub kamieniami. Istoty żywe mają - póki co - ściśle zamkniętą formę, której służą i której wymogów słuchają. Czy to tak trudno zrozumieć?

Tak, trudno. Alsvartr dobrze to napisal , to biologia a nie metafizyka. Tu nie ma zadnego niewolnika, bo te organy do niczego nie zmuszaja, a niewolnik nie musi wykonywac ich rozkazow. To sa zwykle ograniczenia jakie posiada cialo a nie sluzenie ograniczonej formie. Latac mozesz sprobowac, jak i mozesz sprobowac zrec kamienie czy probowac oddychac bez tlenu , zaden organ w twoim ciele cie przed tym nie powstrzyma. Skutek moze byc rozny ale na pewno mozesz decydowac o tym wszystkim czy chcesz to zrobic. No i - w jaki sposob np sluzysz sercu?

[twoja_stara_trotzky]

nie nie, niech najpierw odpowie na moje pytanie

A jakie to ma znaczenie, co jest dla mnie? Na pewno nie jest dla mnie belkot o tym, ze jestem sluga mozgu , zoladka i serca, bo chyba nawet sam tworca tejze teorii sie w tym pogubil i nie potrafi napisac sensownego argumentu dlaczego.

ale ja nie pytam, co NIE jest dla ciebie mistyczne, a o to, co JEST. i chciałbym się dowiedzieć. a ty znowu uciekasz od odpowiedzi.

[Scaarph]

rozmawiał ślepy z głuchym. przecież to wszystko rozbija się o wiarę. jeśli dla triceratopsa duchowość i metafizyka to stek bzdur i wymysły, to jak wy go chcecie przekonać? przecież to trzeba najpierw chcieć, dopuścić możliwość.

[twoja_stara_trotzky]

skoro ktoś mówi o pseudomistycyzmie, to znaczy, że musi też dla niego istnieć jakiś prawdziwy mistycyzm. chce się dowiedzieć jaki.

[Riven]

rozmawiał ślepy z głuchym. przecież to wszystko rozbija się o wiarę. jeśli dla triceratopsa duchowość i metafizyka to stek bzdur i wymysły, to jak wy go chcecie przekonać? przecież to trzeba najpierw chcieć, dopuścić możliwość.

to tak, jakby musial chciec przyznac, ze tabliczka mnozenia dziala. nie musi wcale tego przyznawac. ale jak juz krytykuje, to moglby merytorycznie i w odniesieniu do konkretnych pomyslow, a nie w stylu harrego harrego, z ktorego tak (calkiem slusznie) sie zlewa.

[Scaarph]

tabliczka mnożenia to matematyka, nic z duchowością wspólnego nie ma. działanie jej jest udowodnione na milion sposobów, tu wiara nie ma nic do rzeczy. natomiast rozmowa tyczy się nieco innej sfery, sam coś wspominałeś ciut wyżej, ze jak widzisz w jednym linku god i proof to się śmiejesz.

[Scaarph]

skoro ktoś mówi o pseudomistycyzmie, to znaczy, że musi też dla niego istnieć jakiś prawdziwy mistycyzm. chce się dowiedzieć jaki.

tak, tak, mój post ostatecznie wylądował trochę niżej niż powinien.

[Riven]

nie, ja nie wchodze w szczegoly. chodzi o calkowita negacje jakiejkolwiek metafizyki - co jest z gruntu smieszne i ma konsekwencje do ktorych raczej malo kto chcialby sie przyznac (swiat=algorytm itp.)

[Riven]

mnie tam nie zalezy na reformowaniu nikogo, ale jak widze, ze gosc rzuca takie daleko idace oskarzenia i tym samym podwaza jakakolwiek wartosc pogladow, z ktorymi mu nie po drodze, to po prostu chcialbym zobaczyc czy stoi za tym jakas konkretna argumentacja, czy to tylko takie pitolenie dla pitolenia. zreszta z tego co widze, to Triceps nawet nie wie za bardzo co krytykuje. ja go doceniam i lubie czytac jego posty, ale w tym temacie to naprawde robi z siebie balwana.

[[V]]

Być modnym, wygodnym, alternatywnym, lekko homoseksualizującym i oczywiście ateistycznym

np, srodowisko krytyki politycznej, wojewódzki,wiekszosc tej nowej lewicy,to taki wlasnie establishment,zgodny z powyzszym opisem hehe

[Maria Konopnicka]

Zdecydowanie go przeceniasz go. To taki Maria, ale z sąsiedniego "alternatywnego" stołu

To już był cios poniżej pasa. Na jego miejscu bym się na Ciebie obraził

[Agnósdej]

Obwieszczam rychłe nadejście Parakleksa, który wkroczywszy w cielesną formę rozpocznie żywienie się stolcem czerpiąc z tego radość czym zdekonstuuje przepełnione fałszywym natchnieniem umysły pseudomistyków.

Amen

"From the depraved eternal abyss of everlasting divided anticosmic rays of unihillated bitternes! Damnated Stool of demanded sin! I invoke your permanent insatiable flesh of joy!
Parakleks!"

[Triceratops]

tabliczka mnożenia to matematyka, nic z duchowością wspólnego nie ma. działanie jej jest udowodnione na milion sposobów, tu wiara nie ma nic do rzeczy. natomiast rozmowa tyczy się nieco innej sfery, sam coś wspominałeś ciut wyżej, ze jak widzisz w jednym linku god i proof to się śmiejesz.

o prosze mondry czlowiek

[Riven]

sie odnies do tego co pisalem, 'mondry' czlowieku, bo wymysliles sobie jakies banialuki i srasz ciagle to samo. chociaz kurwa, na chuj ja to pisze, skoro i tak to olejesz...

[twoja_stara_trotzky]

na pytanie wciąż nie odpowiedział

[Triceratops]

Być modnym, wygodnym, alternatywnym, lekko homoseksualizującym i oczywiście ateistycznym

np, srodowisko krytyki politycznej, wojewódzki,wiekszosc tej nowej lewicy,to taki wlasnie establishment,zgodny z powyzszym opisem hehe

O to, to. Tricepsik tu pasuje jak ulał. Siłka, cienki papierosek, THE NATIONAL, trampeczki i może nawet okulary

hehe akuray nie, no ale zwyczajem radiomaryjnego poglowia chlewnego krytykujesz to czego nie pojmujesz. po prostu utknales na stulejarskim etapie zycie stara ci pirerzer majtki i robi zarcie a cos co wykracza poza ramy metalowego swiatka jest dla ciebie niepojete. czas sie obudzic, zaczac placic podatki i brac odpowiedzialnosc za swoje czyny, a nie zrzucac na sile wyzsza' ktora istnieje od tysiaca lat i steruje tym wszystkim

[Triceratops]

sie odnies do tego co pisalem, 'mondry' czlowieku, bo wymysliles sobie jakies banialuki i srasz ciagle to samo. chociaz kurwa, na chuj ja to pisze, skoro i tak to olejesz...

omg merlin nie wiem o co ci biega czytalem ten t woj post ale to jakis nawidzony przekaz jest dla mnie, no co ci mam napisac zrebys sie zadowolil, ze bog jest i steruje wszystkim /??

[Riven]

ja pierdole... wez wytrzezwiej i przeczytaj pare postow wstecz to pogadamy.

[Triceratops]

nie zmuszaj mnie do wysilku, czytalem twoje posta, wierzysz w jakas sile sprwacza no trudno , niektorzy potrzebuja wiary, sa slabsi psychicznie i rozumiem to, niektorzy naczytaja sie ksiazek i w tow ierza i niektorych ksiondz dotyke w intymne miejsce. kazdy inaczej pojmuje to wrzystko. mi wiara niepotrzebna, to dobre dla slabych ludzi