AZARATH
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Wolfkhan
- postuje jak opętany!
- Posty: 548
- Rejestracja: 21-12-2009, 07:00
- Lokalizacja: Szambolewo Wielkie
Re: AZARATH
Gdyby grał death metal w piwnicy i narzekał na polską biedę, raczej nie doszedłby do niczego. Chyba, że w 2011 roku na nowo zdefiniowałby standardy muzyczne. Musiałby dokonać nie lada rewolucji, co zdarza się bardzo rzadko, zwłaszcza w tak skostniałym gatunku muzycznym. Dziadek Janicka Gersa z Ironów też był Polakiem. :)
- Atreju
- postuje jak opętany!
- Posty: 529
- Rejestracja: 22-04-2006, 09:37
- Lokalizacja: Grajewo
Re: AZARATH
Zdaje się, że mam na zbyciu za free "Holy Posession" ;) KLIK
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: AZARATH
ten konkurs byłby fajny, jakby nagrody były w postaci mp3 ;)
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: AZARATH
jeszcze tak wracając do tego tematu który wcześniej poruszylismy..przypomniało mi sie że Perdition City była współfinansowana przez tamtejsze ministerstwo kultury. Nawet jesli sa to jakies małe pieniądze, to jednak sa,i raczej nie wyobrazam sobie sytuacji,ze w kraju nad wisłą stosowny urząd przydziela jakaś sume pieniedzy muzykowi który ma za sobą black metalową przeszłośc,( co dla rządzacych elit juz samo w sobie jest kontrowersyjne).
przepasc w poziomie zycia,organizowania,wspierania odwaznych przedsiewziec miedzy Polska a krajami zachodnioeuropejskimi jest ogromna. nie znaczy to oczywiscie,ze trzeba zarzucic wszystkie ambicje i bezwarunkowo skapitulowac,ale start w Polsce jest trzy razy bardziej ciezki i chyba kazdy kto troche zna zycie doskonale to rozumie.
przepasc w poziomie zycia,organizowania,wspierania odwaznych przedsiewziec miedzy Polska a krajami zachodnioeuropejskimi jest ogromna. nie znaczy to oczywiscie,ze trzeba zarzucic wszystkie ambicje i bezwarunkowo skapitulowac,ale start w Polsce jest trzy razy bardziej ciezki i chyba kazdy kto troche zna zycie doskonale to rozumie.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Wolfkhan
- postuje jak opętany!
- Posty: 548
- Rejestracja: 21-12-2009, 07:00
- Lokalizacja: Szambolewo Wielkie
Re: AZARATH
dlatego ludzie z Polski jeżdżą na zachód pracować fizycznie, śpią na łóżkach piętrowych i mieszkają na kupie, a ci z zachodu do Polski niet, tym z zachodu pomagamy budować dobrobyt a u siebie nie mamy dalej nic i mieć nie będziemy. a jak będziemy to ktoś ukradnie albo nie dożyjemy. temat uważam za zakończony.
wątek jest o Azarath. ostatnia płyta lepsza niż wszystkie wcześniejsze według mnie chociaż inna.
wątek jest o Azarath. ostatnia płyta lepsza niż wszystkie wcześniejsze według mnie chociaż inna.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: AZARATH
Masz totalnie bzdurne wyobrazenie na temat emigracji. Nie bede sobie strzepil jezyka na rozmowe z kims kto pewnie nigdy nie wychylil nosa spoza swoich czterech scian.Wolfkhan pisze:dlatego ludzie z Polski jeżdżą na zachód pracować fizycznie, śpią na łóżkach piętrowych i mieszkają na kupie, a ci z zachodu do Polski niet, tym z zachodu pomagamy budować dobrobyt a u siebie nie mamy dalej nic i mieć nie będziemy.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Wolfkhan
- postuje jak opętany!
- Posty: 548
- Rejestracja: 21-12-2009, 07:00
- Lokalizacja: Szambolewo Wielkie
Re: AZARATH
Azarath tez powinien rozważyć emigrację zarobkową?
Odpowiadam w sposób równoważny do twoich wypowiedzi. Gdybym generalizował, musiałbym uznać że wszyscy żyją lepiej za granicą, a przecież tak nie jest. Trochę obiektywizmu. W Polsce są ludzie którzy żyją na dobrym poziomie i nie muszą zmieniać miejsca zamieszkania. Obrazem rozpaczy zachodu były ostatnie zamieszki w Londynie i innych angielskich miastach. Jednak coś na rzeczy jest, nie uważasz?
Odpowiadam w sposób równoważny do twoich wypowiedzi. Gdybym generalizował, musiałbym uznać że wszyscy żyją lepiej za granicą, a przecież tak nie jest. Trochę obiektywizmu. W Polsce są ludzie którzy żyją na dobrym poziomie i nie muszą zmieniać miejsca zamieszkania. Obrazem rozpaczy zachodu były ostatnie zamieszki w Londynie i innych angielskich miastach. Jednak coś na rzeczy jest, nie uważasz?
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: AZARATH
dziwne, siedze na emigracji tymczasowej, znam bardzo duzo polakow i ZADEN nie spi na pietrowym lozku - co lepiej, stac ich na niezly samochod, maja niezgorsze chaty (wynajmowane, ale zawsze) i ogolnie zyja na poziomie, na ktory w Polsce nie mogliby sobie pozwolic. praca na zmywaku i spanie w kolchozach na pietrowych lozkach to mit, jakis wykrzywiony obraz i tyle.
a i jeszcze nawiazujac do tematu muzykow tu i tam
w Polsce, zeby kupic graty do grania musialem sie niezle zapozyczyc, a i tak czesc musialem sprzedac jak zycie przycisnelo. siedze w UK od kwietnia i juz kupilem sprzet, na ktory w Polsce nie byloby mnie stac. tutaj kupno sprzetu, oplacenie studia nagran czy nawet dolozenie do koncertow (tak, to zdarza sie wszedzie) to nie kwestia wielkiej gimnastyki budzetu, tylko wziecia paru nadgodzin i darowania sobie paru wyjsc na piwo. a takie "przyziemne" rzeczy jak dobry sprzet, mozliwosc dobrego zarejestrowania swojego materialu to dla muzyka BARDZO wazne rzeczy. ale co ja tam wiem...
a i jeszcze nawiazujac do tematu muzykow tu i tam
w Polsce, zeby kupic graty do grania musialem sie niezle zapozyczyc, a i tak czesc musialem sprzedac jak zycie przycisnelo. siedze w UK od kwietnia i juz kupilem sprzet, na ktory w Polsce nie byloby mnie stac. tutaj kupno sprzetu, oplacenie studia nagran czy nawet dolozenie do koncertow (tak, to zdarza sie wszedzie) to nie kwestia wielkiej gimnastyki budzetu, tylko wziecia paru nadgodzin i darowania sobie paru wyjsc na piwo. a takie "przyziemne" rzeczy jak dobry sprzet, mozliwosc dobrego zarejestrowania swojego materialu to dla muzyka BARDZO wazne rzeczy. ale co ja tam wiem...
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- Wolfkhan
- postuje jak opętany!
- Posty: 548
- Rejestracja: 21-12-2009, 07:00
- Lokalizacja: Szambolewo Wielkie
Re: AZARATH
to nie jest mit i wykrzywiony obraz. to część prawdy i historii która w każdym przypadku jak wiadomo jest inna. nienawidzę generalizowania, a sprawa z najmem też nie jest do końca taka jak ją opisujesz, też znam wielu Polaków tu i tam :)
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: AZARATH
odpowiedz szczerze - byles kiedys za granica inaczej niz turystycznie?
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- Kingu
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1472
- Rejestracja: 19-04-2002, 22:00
- Lokalizacja: Superhausen
Re: AZARATH
Na emigracji jest tak jak w PL, od Cayenne po "malucha".Deathless King pisze: praca na zmywaku i spanie w kolchozach na pietrowych lozkach to mit, jakis wykrzywiony obraz i tyle.
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: AZARATH
ja tak myslaem, ze forumowi emigranci - a jest tu ich pewnie kolo 10 to siedza na necie, bo spia na pietrowcy wyrkach, tylko dlatego stac ich na net :)
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: AZARATH
dokladnie, tylko ze jestem zdania - i tego bede sie trzymal - ze procentowo rozklada sie troche inaczej. Jak nie jestes debilem, zulem albo wyjatkowym pechowcem to sobie poradzisz. Inna sprawa, ze poznalem pare osob ktore przyjezdzaly do UK totalnie nie znajac jezyka i myslac ze praca lezy na ulicy i czeka - porazka na wlasne zyczenie.
edit ja kradne neta od kolesi 4 pietra nizej ;)
edit ja kradne neta od kolesi 4 pietra nizej ;)
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- Wolfkhan
- postuje jak opętany!
- Posty: 548
- Rejestracja: 21-12-2009, 07:00
- Lokalizacja: Szambolewo Wielkie
Re: AZARATH
Pewnie, że nie byłem, całe życie ukrywam się w lasach w pobliżu mojej wioski.Deathless King pisze:odpowiedz szczerze - byles kiedys za granica inaczej niz turystycznie?
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: AZARATH
czyli Ty spisz pod sufitem tak?? a on na najnizszym wyrku??Deathless King pisze: edit ja kradne neta od kolesi 4 pietra nizej ;)
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: AZARATH
nie no, na takie lozko to bedzie nas stac za jakis rok...
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
- Wolfkhan
- postuje jak opętany!
- Posty: 548
- Rejestracja: 21-12-2009, 07:00
- Lokalizacja: Szambolewo Wielkie
Re: AZARATH
polecam wersję z szufladą na pościel :)Deathless King pisze:nie no, na takie lozko to bedzie nas stac za jakis rok...
@manieczki sam nagrałeś Azaratha?
- olo1972
- postuje jak opętany!
- Posty: 609
- Rejestracja: 31-01-2009, 13:50
- Lokalizacja: Lublin
Re: AZARATH
Ja poznałem kilka osób które siedzą w UK parę lat nadal nie kumając języka,ale jakos sobie radzą,choć wiadomo,że zarobki bez rewelacji.Są prace których Angol za cholerę się nie podejmie i Polacy tam tyrają z językiem czy bez.Raju tam już nie ma,ale wiadomo,że życie jest lżejsze.Ale czy zostać tam czy nie to nie jest łatwa decyzja,przynajmniej dla mnie,który z tego powodu ma totalny burdel w głowie.Deathless King pisze:dokladnie, tylko ze jestem zdania - i tego bede sie trzymal - ze procentowo rozklada sie troche inaczej. Jak nie jestes debilem, zulem albo wyjatkowym pechowcem to sobie poradzisz. Inna sprawa, ze poznalem pare osob ktore przyjezdzaly do UK totalnie nie znajac jezyka i myslac ze praca lezy na ulicy i czeka - porazka na wlasne zyczenie.
edit ja kradne neta od kolesi 4 pietra nizej ;)
- choronzon14
- postuje jak opętany!
- Posty: 340
- Rejestracja: 22-02-2010, 09:29
- Lokalizacja: Z dupy konia
Re: AZARATH
Siedze juz chwile w UK, da sie zyc normalnie i z odrobina ambicji i samozaparcia mozna cos osiagnac, nie chodzi tylko o pare 'pandów'. Oczywiscie, ze raju nie ma i nigdy tak naprawde nie bylo, bo za calymi gadkami gosci, ktorzy przyjezdzali po pol roku do Polski i rozpierdalali w knajpie 1000 zl, kryl sie zajob po 16 godzin przy lopacie. Jak ktos jest nastawiony na oszczednosc i zapierdol calodobowy to moze przywiezc do Polski pare groszy, ale na dluzsza mete w Anglii nie da sie tak funkcjonowac, nigdzie zreszta sie nie da.
edit: a w temacie - plyta po prostu rozpierdala i chyba naprawde nie ma sensu roztrzachanie, czy plyta przekroczyla polskie granice czy jeszcze nie.
edit: a w temacie - plyta po prostu rozpierdala i chyba naprawde nie ma sensu roztrzachanie, czy plyta przekroczyla polskie granice czy jeszcze nie.
I will burn alright