DIMMU BORGIR
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- pajonk
- w mackach Zła
- Posty: 781
- Rejestracja: 01-08-2005, 23:21
- Lokalizacja: Xbox LIVE
- Kontakt:
[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
Za samo to, że jest odnowioną wersją nie powinno wyjść poza 1/10.
To tak jakby Picasso namalował drugą - "lepszą" - "Guernicę", w kilka lat później. [/quote]
idac tym tokiem myslenia i wziawszy za przyklad filmy, trzeba by uznac, ze wersje rezyserskie powinny byc gowniane. ale popatrz na takiego 'blade runnera' albo 'czas apokalipsy', zeby wyminiec pierwsze dwa przyklady z brzegu. czy sa gorsze od wersji pierwotnych?
od razu zaznacze: nie znam stromblast. ani starego, ani nowego. argumentuje tylko, ze takie myslenie jest nieco waskie
Za samo to, że jest odnowioną wersją nie powinno wyjść poza 1/10.
To tak jakby Picasso namalował drugą - "lepszą" - "Guernicę", w kilka lat później. [/quote]
idac tym tokiem myslenia i wziawszy za przyklad filmy, trzeba by uznac, ze wersje rezyserskie powinny byc gowniane. ale popatrz na takiego 'blade runnera' albo 'czas apokalipsy', zeby wyminiec pierwsze dwa przyklady z brzegu. czy sa gorsze od wersji pierwotnych?
od razu zaznacze: nie znam stromblast. ani starego, ani nowego. argumentuje tylko, ze takie myslenie jest nieco waskie
You can either focus on being right, or doing right; in the case of Christianity and Islam, you do neither.
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
[quote][i]Wysłane przez pajonk[/i]
idac tym tokiem myslenia i wziawszy za przyklad filmy, trzeba by uznac, ze wersje rezyserskie powinny byc gowniane. ale popatrz na takiego 'blade runnera' albo 'czas apokalipsy', zeby wyminiec pierwsze dwa przyklady z brzegu. czy sa gorsze od wersji pierwotnych?[/quote]
Ale to trochę w odwrotną stronę, chyba idzie.
Wersja reżyserska, to w pewnym sensie pierwotna wersja. To zamysł reżysera, który z takich, czy innych powodów (najczęściej rynkowych) nie mógł być urzeczywistniony.
Wersja reżyserska to dzieło pełne. Inne wersje = dzieło wykastrowane przez wytwórnię.
idac tym tokiem myslenia i wziawszy za przyklad filmy, trzeba by uznac, ze wersje rezyserskie powinny byc gowniane. ale popatrz na takiego 'blade runnera' albo 'czas apokalipsy', zeby wyminiec pierwsze dwa przyklady z brzegu. czy sa gorsze od wersji pierwotnych?[/quote]
Ale to trochę w odwrotną stronę, chyba idzie.
Wersja reżyserska, to w pewnym sensie pierwotna wersja. To zamysł reżysera, który z takich, czy innych powodów (najczęściej rynkowych) nie mógł być urzeczywistniony.
Wersja reżyserska to dzieło pełne. Inne wersje = dzieło wykastrowane przez wytwórnię.
- pajonk
- w mackach Zła
- Posty: 781
- Rejestracja: 01-08-2005, 23:21
- Lokalizacja: Xbox LIVE
- Kontakt:
mysle, ze nie do konca i nie zawsze
uznaj ze nagrany ponownie album to taka "myslowa" wersja rezyserska: chlopaki mieli wtedy zamysl, ktorego z jakichs powodow (finanse, sprzet, umiejetnosci...) nie mogli owczesnie zrealizowac, a teraz nagrali to tak, jakby chcieli
wiem, naciagane troche, ale kupy sie trzyma ;]
uznaj ze nagrany ponownie album to taka "myslowa" wersja rezyserska: chlopaki mieli wtedy zamysl, ktorego z jakichs powodow (finanse, sprzet, umiejetnosci...) nie mogli owczesnie zrealizowac, a teraz nagrali to tak, jakby chcieli
wiem, naciagane troche, ale kupy sie trzyma ;]
You can either focus on being right, or doing right; in the case of Christianity and Islam, you do neither.
- zekke
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1873
- Rejestracja: 03-08-2006, 16:01
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
- zekke
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1873
- Rejestracja: 03-08-2006, 16:01
[quote] ja jakoś tak nie mogę docenić muzyki na podstawie mp3 - zdarzało mi nawet parę razy, że coś do czegoś się zniechęciłem, a przekonałem dopiero później gdy album trafił do mnie w formie mp3 [/quote]
chyba cos ci sie pomieszalo
. Pewnie miales na mysli ze przekonales sie dopiero gdy dotarl jako cd. Anyway gdy wyrzucisz te kilkanascie zl na album w normalnej formie to czujesz sie w pewnym sensie zobligowany do 'dania mu szansy' i posluchania go z uwaga wieksza niz podczas sluchania mp3. Inna kwestia jest to, ze... a zreszta, pieprzyc.
chyba cos ci sie pomieszalo

- Left-Hand-Path
- postuje jak opętany!
- Posty: 407
- Rejestracja: 18-04-2006, 14:18
[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
ale są takie, które nie zasysają by nie psuć sobie przyjemności poznawania płyty po zakupieniu CD[/quote]ale w sumie jakie to ma znaczenie? tu chodzi o zawartość a nie o to jak jest wydane. Ty słuchasz płyt czy je oglądasz? bo jakby nie było muzyka z mp3, taśmy czy płyty jest dokładnie tym samym
ale są takie, które nie zasysają by nie psuć sobie przyjemności poznawania płyty po zakupieniu CD[/quote]ale w sumie jakie to ma znaczenie? tu chodzi o zawartość a nie o to jak jest wydane. Ty słuchasz płyt czy je oglądasz? bo jakby nie było muzyka z mp3, taśmy czy płyty jest dokładnie tym samym
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
[quote][i]Wysłane przez Left-Hand-Path[/i]
[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
ale są takie, które nie zasysają by nie psuć sobie przyjemności poznawania płyty po zakupieniu CD[/quote]ale w sumie jakie to ma znaczenie? tu chodzi o zawartość a nie o to jak jest wydane. Ty słuchasz płyt czy je oglądasz? bo jakby nie było muzyka z mp3, taśmy czy płyty jest dokładnie tym samym [/quote]
To zależy. Ostatnio była na ten temat dość gorąca dyskusja na forum rockmetal.pl.
Nie ma sensu jej przytaczać, więc macie tu link i niech każdy sam rozważy argumenty "za" i "przeciw".
http://forum.rockmetal.pl/topic_show.pl?t=7514;pg=4
Oczywiste wydaje się jednak, że płyty również się ogląda, a nie tylko słucha.
[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
ale są takie, które nie zasysają by nie psuć sobie przyjemności poznawania płyty po zakupieniu CD[/quote]ale w sumie jakie to ma znaczenie? tu chodzi o zawartość a nie o to jak jest wydane. Ty słuchasz płyt czy je oglądasz? bo jakby nie było muzyka z mp3, taśmy czy płyty jest dokładnie tym samym [/quote]
To zależy. Ostatnio była na ten temat dość gorąca dyskusja na forum rockmetal.pl.
Nie ma sensu jej przytaczać, więc macie tu link i niech każdy sam rozważy argumenty "za" i "przeciw".
http://forum.rockmetal.pl/topic_show.pl?t=7514;pg=4
Oczywiste wydaje się jednak, że płyty również się ogląda, a nie tylko słucha.
- Left-Hand-Path
- postuje jak opętany!
- Posty: 407
- Rejestracja: 18-04-2006, 14:18
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 447
- Rejestracja: 02-01-2007, 13:33
- Lokalizacja: Łódź
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
'czas apokalipsy', zeby wyminiec pierwsze dwa przyklady z brzegu. czy sa gorsze od wersji pierwotnych? [/quote]
tak, wersja rezyserska jest momentami nudnawa, te dodane sceny( oprocz kilku ) IMO nic nie wnosza do filmu, tylko nie potrzebnie go wydluzaja( no ale pomimo tej dosc powaznej wady i tak jest bardzo dobrze, to jeden z lepszych filmow o wojnie w Wietnamie )
'czas apokalipsy', zeby wyminiec pierwsze dwa przyklady z brzegu. czy sa gorsze od wersji pierwotnych? [/quote]
tak, wersja rezyserska jest momentami nudnawa, te dodane sceny( oprocz kilku ) IMO nic nie wnosza do filmu, tylko nie potrzebnie go wydluzaja( no ale pomimo tej dosc powaznej wady i tak jest bardzo dobrze, to jeden z lepszych filmow o wojnie w Wietnamie )
I AM MORBID
- EM
- zaczyna szaleć
- Posty: 186
- Rejestracja: 14-02-2006, 20:33
- Lokalizacja: Piwiarnia
[quote][i]Wysłane przez MANOWAR[/i]
najweżniejsza jest muzyka, ale tą najlepiej słucha się z płyt, bo mp3 słucha się z mniejszą uwagą i jakość samej muzy jest gorsza, ale jak czegoś nie można zdobyć na płycie to lepiej mieć na mp3 niż wcale. [/quote]
Zdecydowanie nie. Muzyki sie slucha tak intensywnie, jak sie jest na to gotowy. Mase swoich plyt - szczegolnie tych, ktorych slucham czesciej, mam zgrane na dysk twardy i slucham ich w formie mp3 tak sami intensywie, jak gdybym wlaczal plyte...
Jak slucham plyt przy zmywaniu, to tez polowa do ucha mi nie dotrze...
najweżniejsza jest muzyka, ale tą najlepiej słucha się z płyt, bo mp3 słucha się z mniejszą uwagą i jakość samej muzy jest gorsza, ale jak czegoś nie można zdobyć na płycie to lepiej mieć na mp3 niż wcale. [/quote]
Zdecydowanie nie. Muzyki sie slucha tak intensywnie, jak sie jest na to gotowy. Mase swoich plyt - szczegolnie tych, ktorych slucham czesciej, mam zgrane na dysk twardy i slucham ich w formie mp3 tak sami intensywie, jak gdybym wlaczal plyte...
Jak slucham plyt przy zmywaniu, to tez polowa do ucha mi nie dotrze...
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
[quote][i]Wysłane przez Mort[/i]
[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
'czas apokalipsy', zeby wyminiec pierwsze dwa przyklady z brzegu. czy sa gorsze od wersji pierwotnych? [/quote]
tak, wersja rezyserska jest momentami nudnawa, te dodane sceny( oprocz kilku ) IMO nic nie wnosza do filmu, tylko nie potrzebnie go wydluzaja( no ale pomimo tej dosc powaznej wady i tak jest bardzo dobrze, to jeden z lepszych filmow o wojnie w Wietnamie ) [/quote]
Ale źle zacytowałeś, bo to nie mój tekst, a widnieję jako autor.
[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
'czas apokalipsy', zeby wyminiec pierwsze dwa przyklady z brzegu. czy sa gorsze od wersji pierwotnych? [/quote]
tak, wersja rezyserska jest momentami nudnawa, te dodane sceny( oprocz kilku ) IMO nic nie wnosza do filmu, tylko nie potrzebnie go wydluzaja( no ale pomimo tej dosc powaznej wady i tak jest bardzo dobrze, to jeden z lepszych filmow o wojnie w Wietnamie ) [/quote]
Ale źle zacytowałeś, bo to nie mój tekst, a widnieję jako autor.
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
[quote][i]Wysłane przez Left-Hand-Path[/i]
mnie to wszystko pierdoli, ja przede wszystkim słucham muzyki i mało mnie obchodzi na jakim nośniku [/quote]
A interesuje Cię coś poza dźwiękami? Bo mnie interesuje, co goście chcą swoją muzyką przekazać.
Jak są lewakami jak Napalm Death to nie słucham.
Chociaż Ministry ma ten sam syndrom, a jednak ich sobie odpalam.
mnie to wszystko pierdoli, ja przede wszystkim słucham muzyki i mało mnie obchodzi na jakim nośniku [/quote]
A interesuje Cię coś poza dźwiękami? Bo mnie interesuje, co goście chcą swoją muzyką przekazać.
Jak są lewakami jak Napalm Death to nie słucham.
Chociaż Ministry ma ten sam syndrom, a jednak ich sobie odpalam.
- Kingu
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1472
- Rejestracja: 19-04-2002, 22:00
- Lokalizacja: Superhausen
[quote][i]Wysłane przez vulture[/i]
Wiesz,nie znam tych facetów,naprawdę można tylko domniemywać c[b]zy rzeczywiście miał to być skok na kase czy jednak chcieli wziąśc na warsztat coś co kiedyś już zrobili lecz przyodziać to w zupełnie nowe szaty[/b]
[/quote]
Jedno nie wyklucza drugiego. Jeśli muzyk ma okazję zrobić coś co go rajcuje i przy okazji zarobić kasę na tym co sam stworzył, to dlaczego miałby tego nie robić? Covenant też nagrał swój album ponownie, zrobiły to inne zespoły. Efekty są różne. Ma o tyle sens o ile nowa wersja różni się od pierwowzoru. Czekam na nowo nagrane kawałki Vader, już siedzą w studiu. Zajebiście mnie ciekawi setlista.
Wiesz,nie znam tych facetów,naprawdę można tylko domniemywać c[b]zy rzeczywiście miał to być skok na kase czy jednak chcieli wziąśc na warsztat coś co kiedyś już zrobili lecz przyodziać to w zupełnie nowe szaty[/b]

Jedno nie wyklucza drugiego. Jeśli muzyk ma okazję zrobić coś co go rajcuje i przy okazji zarobić kasę na tym co sam stworzył, to dlaczego miałby tego nie robić? Covenant też nagrał swój album ponownie, zrobiły to inne zespoły. Efekty są różne. Ma o tyle sens o ile nowa wersja różni się od pierwowzoru. Czekam na nowo nagrane kawałki Vader, już siedzą w studiu. Zajebiście mnie ciekawi setlista.
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
- Left-Hand-Path
- postuje jak opętany!
- Posty: 407
- Rejestracja: 18-04-2006, 14:18
[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
A interesuje Cię coś poza dźwiękami? Bo mnie interesuje, co goście chcą swoją muzyką przekazać. [/quote]nie, inteligentna muzyka broni się sama, bez potrzeby pisania tekstów - dla przykładu nagranie Mgły "Presence" bez wokali jest zdecydowanie lepsze, ciekawsze i skłania do "przemysleń". Black Metal to emocjonalna muzyka dla inteligentnych a nie prostactwo z blastami wypisanymi na czole i chęć bycia metalowcem bo bycie metalowcem jest evil
[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
Jak są lewakami jak Napalm Death to nie słucham.[/quote]ale to jest death metal a w przypadku tego gatunku jestem bardziej tolerancyjny i mi zwisa aczkolwiek napalm death nie słucham bo po prostu nie lubie (no chyba że dwóch płyt z coverami - te akurat są niezłe)
A interesuje Cię coś poza dźwiękami? Bo mnie interesuje, co goście chcą swoją muzyką przekazać. [/quote]nie, inteligentna muzyka broni się sama, bez potrzeby pisania tekstów - dla przykładu nagranie Mgły "Presence" bez wokali jest zdecydowanie lepsze, ciekawsze i skłania do "przemysleń". Black Metal to emocjonalna muzyka dla inteligentnych a nie prostactwo z blastami wypisanymi na czole i chęć bycia metalowcem bo bycie metalowcem jest evil
[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
Jak są lewakami jak Napalm Death to nie słucham.[/quote]ale to jest death metal a w przypadku tego gatunku jestem bardziej tolerancyjny i mi zwisa aczkolwiek napalm death nie słucham bo po prostu nie lubie (no chyba że dwóch płyt z coverami - te akurat są niezłe)