ANGELCORPSE

[ultravox]

Nie lękajcie się:) Bardzo dobra płyta. Ino te bębny jakieś płaskie.

[Gore_Obsessed]

"Saints Of Blasphemy" posłuchałem (dzięki Black Metal Radio) i nie rozumiem jakichkolwiek uwag pod adresem brzmienia. Ja nie mam zastrzeżeń, a słuchałem na głośnikach komputerowych. Sam utwór oczywiście rozkurwia. Jeśli reszta płyty równie dobra to utrzymali poziom i powrót miał sens.

[Mort]

"Of Lucifer..." to równa płyta, jak polubliłeś Saints to resztą nie wzgardzisz.

[MANOWAR]

Bardzo dobry powrót Amerykanów, może nie kopie w dupsztala tak skutecznie jak poprzednie produkcje, ale słucha się tego przyjemnie.

[Gore_Obsessed]

[i]Stench of salvation
Delirium obsessed...[/i]

Pozabijam...



Pałubicki + Helmkamp - powinni to opatentować. Taki desant na każdego kto ma jakieś "ale". Śmierć na miejscu.

[Revenant]

Zapytam się wprost - jeśli bardzo cenię sobie ich starsze płyty, to czy warto kupić tą nową ? Bo słyszałem już skrajne opinie.

[twoja_stara_trotzky]

nie jest AŻ TAK dobra, jak np. debiut, ale dla mnie kawał bardzo dobrego death metalu. ja sobie kupiłem

[Revenant]

Podczas mojej ostatniej wizyty w Saturnie we Wrocławiu trzymałem ją nawet w łapce i się wahałem. Tym co mnie zniechęciło była ... okładka - jak dla mnie najgorsza, jaką kiedykolwiek mieli. Ale cóż, jeśli usłyszę jeszcze parę dobrych opinii z Waszych ust, to zleję ciepłym moczem okładkę i nabędę ową pozycję

[Revenant]

[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
i z tą wypowiedzią zgadzam się w 100 proc. Płyta nie powala, ale i nie rozczarowuje. [/quote]

Trotzky mówi, że dobre, Maria mówi, że dobre, zaczynam się przekonywać do zakupu tej płyty ;]

a słyszałem opinie, że brzmienie jest nie najlepsze. Prawda li to ??

[twoja_stara_trotzky]

ano

[EM]

[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
nie jest AŻ TAK dobra, jak np. debiut, ale dla mnie kawał bardzo dobrego death metalu. ja sobie kupiłem [/quote] i z tą wypowiedzią zgadzam się w 100 proc. Płyta nie powala, ale i nie rozczarowuje. [/quote]

lecz po prostu zanudza Najslabszy material Angelcorpse. Daleko mu do dzikiej furii Exterminate czy smiertelnej precyzji The Inoxerable

[Pan_Kimono]

I te bebny.. jak mozna to było tak nagrac:/ bez mocy ta płyta;/

[Gore_Obsessed]

W tej chwili już takim opiniom nie wierzę.

[AroHien]

[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
W tej chwili już takim opiniom nie wierzę. [/quote]
I bardzo dobrze,bo sa gowno warte

[Revenant]

Decyzja zapadła - skoro Trotzky, Maria i teraz Gore_Obsessed mówią, że warto, to płyta zostanie przeze mnie przy najbliższej możliwej okazji zakupiona. Wtedy też podzielę się wrażeniami.

[Gore_Obsessed]

Zaznaczam, że znam tylko jeden numer (ale już jestem spokojny).

[Revenant]

I to mi wystarczy - po tych opiniach też jestem spokojny o nowy Angelcorpse i jestem przekonany, że liczne odsłuchania tej płyty po zakupie jej tylko mnie w tym utwierdzą.

[Nunfucker]

Nowa plyta ok, ale tylko ok. Jak dla mnie nie ma podjazdu do poprzednich. Moze dla niektorych zabrzmi to jak bluznierstwo, ale wole np. ostatni Infernal War od nowego Angelcorpse.

[Goatfuck]

płyta dobra, bez rozczarowania bo nie spodziewałem się fajerwerków.
Dla mnie na 4 tym miejscu w ich dyskografii...

Mogę podobnie stwierdzić, że bardziej mi wchodzi (częściej słucham) nowego rozpierdalajacego IW, ale co to ma za znaczenie. Wolę 4-kę Angelcorpse od wielu innych "współczesnych" deathmetalowych wypocin. Gusta...

[boroowa]

Exterminate - 10/10
The Inexorable - 10/10
Hammer od Gods - 9/10
Of Lucifer and Lightning - 7/10 (jak na razie)