Celtic Frost "Monotheist"

[DELETED]

DELETED

[Ulfr]

A mnie wypada sie niniejszym przyznac do pewnej gluchoty, wykazywanej w poczatkach obcowania z "Monotheist", bo poczatkowo jakos mi ten album nie wszedl, a moze bylem zbyt zaskoczony tym co uslyszalem (jakos chyba nie moglem "przebic sie" przez ta specyficzna "duszna" atmosfere ) i w rezultacie ocenialem go stanowczo zbyt nisko, podczas gdy dzis nie mam watpliwosci ze jest to rzecz bezdyskusyjnie wybitna.
No coz, mam zreszta (chyba jak kazdy) pare takich albumow, ktore przyswajalem i docenialem dlugo (w tej kategorii absolutnym rekordzista jest u mnie "Odium"), nalezy do nich takze "Monotheist".

[Gość]

a ja juz oczekuje na krazek dvd-r z zapisem gigu CELTIC FROST- Solvesborg, SWE 10/06/06 \m/

[Left-Hand-Path]

[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
[quote][i]Wysłane przez - IX -[/i]
Podajcie wasze namberłany nie z metalu, posluchalbym sobie czegos innego. [/quote]
na przykład ostatnie płyty Current 93 i Raison D'Etre. [/quote]JAMAL "Rewolucje" albo ost plyta Madonny, nawet daje radę

[boroowa]

Monotheist leci dziś po raz czwarty z rzędu. Rzadko kiedy puszczam płytę trzy razy pod rząd.

[Evil_woman30]

Ciekawe ile prawdy jest w tych wszystkich zachwytch,a moze wszyscy tak sie zachwycaja nowym Celtic bo kilku"wielkich"tego forum tak napisało i inaczej nie wypada?
Dla mnie nowy celtic jest rozczarowaniem.....i to nie z powodu menopauzy:D

[twoja_stara_trotzky]

jeżeli to nie menopauza, to z pewnością słuchałaś tej płyty po raz pierwszy w niewłaściwym momencie cyklu i tak ci zostało )

[panthyme]

I tu nagle z mgły wychyla się głowa i rzecze:

Mnie się podoba to nowe coś... Na pewno jest jeden z lepszych powrotów po latach..
Nie rozczarowuje. Z resztą, czy po ostatnich płytach Celtic Frost wracając z jakąkolwiek cięższą płytą by rozczarował? Stary klimat jest, oczywiście z nowym sosie podany... Celtic Frost w formie tak wyczekiwany...

[simondebelem]

no teraz wszyscy pieją że fajna płyta a wcześniej jak był wątek o powrocie to suchej nitki nie zostawili że syf że po co itd ale płyta fajniutka choć mażyło mi się że to będzie jednak bardziej eksperymentalne ToMegahterion albo cięższe into the Pandemonium a tu ani jedno ani drugie tylko coś nowego ... na razie po prostu dobra płyta, trochę zwiędłe wokale warriora, potężne oryginalne brzmienie, energiczna sekcja i mało za mało eksperymentu. Najbardziej co mnie tu raduje to bezlitosny ciężar tak utęskniony od więcej niż 16 lat bo ostatnie podrygi czegoś takiego były na Into the Pandemonium a to było już tak dawno dawno temu w innej bajce za górami Gigerami obok Boscha w PRL`u

[Ulfr]

Tez sie zaliczalem do niedowiarkow (do ktorych w ksiazeczce "Monotheist" skierowanych jest pare cierpkich slow), ale trudno bylo spodziewac sie takiego albumu po "Cold Lake" i "Vanity/Nemesis" zwlaszcza po takim czasie.

[Left-Hand-Path]

jeżeli "Monotheist" ma "doskonałe brzmienie" to ja chyba na stare lata zacznę słuchac jakiegoś in flames albo innej wesołej muzyki...

[twoja_stara_trotzky]

a ten jak zwykle pozytywnie do życia nastawiony

[boroowa]

trotzky, to ponoć psy upodabniają sie do panów a nie odwrotnie

[simondebelem]

[quote][i]Wysłane przez Left-Hand-Path[/i]
jeżeli "Monotheist" ma "doskonałe brzmienie" to ja chyba na stare lata zacznę słuchac jakiegoś in flames albo innej wesołej muzyki... [/quote]

Ma doskonałe brzmienie MEGANECROTOTAL ultra celtikowohellhammerowe rozpoznawalne potężne po prostu ZAJEBISTE, jak myślisz innaczej to się nie znasz hehe i już

[twoja_stara_trotzky]

[quote][i]Wysłane przez boroowa[/i]
trotzky, to ponoć psy upodabniają sie do panów a nie odwrotnie [/quote]

a ty się pilnuj, bo go uczę skoku do gardła łosia na hasło "borówa"

[boroowa]

[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
a ty się pilnuj, bo go uczę skoku do gardła łosia na hasło "borówa" [/quote]
twój pies muchy by nie skrzywdził

[twoja_stara_trotzky]

akurat muchy to on codziennie wpierdala
bardzo sobie ceni kuchnię opartą o owady
sam łapie

[Left-Hand-Path]

[quote][i]Wysłane przez simondebelem[/i]
Ma doskonałe brzmienie MEGANECROTOTAL ultra celtikowohellhammerowe rozpoznawalne potężne po prostu ZAJEBISTE, jak myślisz innaczej to się nie znasz hehe i już [/quote]no... pewnie tak.

[longinus696]

Nie wiem o czym pierdoliliście przez te 9 stron. Szczerze przyznam, że nie chce mi się tego czytać, bo właśnie przesłuchałem ten album i....

... O KURWA !!!

Dla mnie samo brzmienie wystarczy by uznać tę płytę za doskonałą. Posrałem się w gacie normalnie. Gitary są tak kurewsko organiczne, że brak mi słów. A utwory to już w ogóle bajka. Idę do jaskini na miesiąc i tam będę słuchał "Monotheist" przez najbliższe parę miesięcy.

[twoja_stara_trotzky]

przez miesiąc będziesz słuchać jej kilka miesięcy?