WATAIN

Gore_Obsessed · 27-01-2007, 10:53

Ja też odbieram DISSECTION jako wesołe melodyjki. Nic na to nie poradzę. Od połowy lat 90-tych staram się zrozumieć fenomen popularności tego zespołu i do tej pory mi się nie udało. W ich muzyce jest wiele rzeczy przed którymi "uciekłem" w Metal.

ultravox · 27-01-2007, 11:14

Ale ja nie odbieram Dissection jako ""wesołe melodyjki" i uważam tez że jest to zespół jak najbardziej metalowy. Trudno natomiast znaleźć w tej muzyce ponury klimat, przynajmniej mnie jest trudno.

Gore_Obsessed · 27-01-2007, 11:18

Dla mnie to jest za delikatne, za łagodne i za melodyjne. Nie takie cechy zadecydowały o tym, że od lat siedzę w "gettcie" zwanym Metal.

ultravox · 27-01-2007, 16:38

Ok, rozumiem co masz na myśli, ale ja czasem mam klimat na takie właśnie, bardziej melodyjne granie, w którym Dissection sprawdza się znakomicie. Może na "Reinkaos" trochę przegieli z wygładzeniem muzyki, ale "Storm..." to jednak konkretny wykop. Co do Watain to jest to mimo wszystko bardziej surowe i obskurne, ale te właśnie echa, podkreślam - echa melodyjnego grania psuja mi całą atmosferę, co zresztą zdarza się często u szwedzkich zespołów. Ale juz np taki Craft potrafi osiągnąc to o co mi chodzi. Osobiscie cenię metal za różne jego cechy i właśnie różnorodność tej muzyki jest jedną z rzeczy za które ją kocham.

Left-Hand-Path · 12-02-2007, 13:27

nowa płyta jest taka ...ładna.

Ładne brzmienie, przyjemne dla ucha motywy, niezła produkcja, info w mtv itd. Ot dobry przepis na płytę metalową bo do BM temu zespołowi coraz dalej

COFFIN · 14-02-2007, 22:33

Drugi numer "Sworn..." jest zdecydowanie lepszy

Czesław · 15-02-2007, 15:17

To co odróżnia Dissection od wiekszosci melodyjnych kapel to fakt że D jest (był) jak najbardziej metalową kapelą, do tego tekstwo bardzo zajebiście. Po prostu Dissection blirzej jest do heavy metalu niż klasycznego black metalu, można nawet by nieśmiale nazwać to D kapelą black/heavy metalową, tyle że nie mozna bo sami kolesie to chuja heavymetalowcami nie są.

MANOWAR · 15-02-2007, 15:20

Przestań Czesław. Dissection rządzi, a to, że był melodyjny jakoś mi nie przeszkadza, więc wam też nie powinno.

ultravox · 15-02-2007, 16:56

[quote][i]Wysłane przez MANOWAR[/i]
Przestań Czesław. Dissection rządzi, a to, że był melodyjny jakoś [b]mi nie przeszkadza, więc wam też nie powinno.[/b] [/quote]

Dobry argument.

COFFIN · 15-02-2007, 17:22

[quote][i]Wysłane przez ultravox[/i]
[quote][i]Wysłane przez MANOWAR[/i]
Przestań Czesław. Dissection rządzi, a to, że był melodyjny jakoś [b]mi nie przeszkadza, więc wam też nie powinno.[/b] [/quote]

Dobry argument. [/quote]
Rotfl ! ! Wykładnia sie znalazla...

Czesław · 15-02-2007, 17:51

Argument faktycznie dobry (normalnie jak siebie bym słyszał) ale jeśli myślisz że nazwanie kapeli heavymetalową czy heavy/black jest negatywne, to sorry bo jesteś pedałem.

absinthe_patriote · 15-02-2007, 18:26

W przypadku Watain trzeci długograj okazał się najsłabszy, po niezłym debiucie i rewelacyjnym "Casus Luciferi" przyszedł czas na nijaki kawałek plastiku jakim jest "Sworn to the Dark"...przeciętniactwo, szkoda czasu...

długopisyyyyyyyyyy · 06-03-2007, 16:18

słucham właśnie "Sworn To The Dark" i mnie rozpierdala. Bardzo dobre brzmienie i kompozycje... takie jakieś to transowe, smutne..

vulture · 06-03-2007, 17:47

wczoraj dostałem nowy digi szwedów i w te pędy łakomie sie na niego rzuciłem;)
album absolutnie powalający.kompozycje, brzmienie, wokale(!)jestem w siódmym piekle.jak dla mnie istny masterpiece.

\w/\w/\w/

Left-Hand-Path · 06-03-2007, 20:45

pierdolisz

długopisyyyyyyyyyy · 06-03-2007, 20:49

sam pierdolisz.

Morph · 06-03-2007, 21:48

Doszło jakieś 2 dni temu, choć album dalej uważam za zaledwie niezły, to oprawa graficzna solidnie mną rzuciła o glebę, kij że ryciny i takie tam, ale to jak jest wydany ten digi powinno być wzorem dla innych...

vulture · 06-03-2007, 22:04

LHP,co jest nie tak z nowym WATAIN?
konkrety prosze a nie kilka utartych frazesów którymi karmisz nas tutaj co jakiś czas.

Morph · 06-03-2007, 22:08

Ja mogę ci powiedzieć co dla mnie jest nie tak :] - wypieszczone brzmienie, które ni cholery nie umywa się do zmiatającego soundu RDC, mało oryginalne kompozycje, przestali mieć jakiś pomysł na swoje granie. Po trzecie - mamy tu to co przy ostatnim Satyricon, tylko na trochę mniejszą skalę - diabeł opakowany w plastik...
Plusy oczywiście ta płyta też ma, ale w ogólnym rozrachunku dałbym jej jakieś 6/10.

Aha, dobór utworu na hołd dla Jona to jakaś kpina, nie wiem co im do łba strzeliło :].

vulture · 06-03-2007, 22:18

Widzisz Morph..mi to brzmienie bardzo odpowiada,w moim mniemaniu jest kurewsko mocne,klarowne-fakt-ale w tym przypadku działa to in plus(za to nigdy nie mogłem przekonac sie do końca do soundu pozostałych płyt szwedów)
Kompozycje nie grzeszą oryginalnością,fakt,nie jest to nic co może uchodzić za jakąś rewolte, ale mają to COŚ, są intrygujace melodie, jest niszcząca perkusja, no i TOTALNY wokal.
porównanie z Satyricon?absolutnie
oczywiście rozumiem o co Ci biega ale NIGDY nazwałbym Sworn To The Dark produktem..syntetycznym.

diabeł opakowany w plastik?nie, raczej diabeł przechodzący rozmaite fluktuacje;)