KATHARSIS

[Riven]

paskudne

[klaun]

wokale są właśnie GENIALNE.
.... jak dla mnie powinni pójść jeszcze dalej w tym kierunku i nagrać cały album w stylu VVytchdance, czyli ciągnąć jeden genialny motyw dopierdalając jeszcze więcej przesterów, reverbów, hałasów i nakładając 3424987 ścieżek wokalnych. ZŁO.

Zgadzam się w całej rozciągłości.

[So_It_Is_Done]

Pewnie. Albo po co sie wysilać, najlepiej niech komputer zacznie śpiewać.

[twoja_stara_trotzky]

Pewnie. Albo po co sie wysilać, najlepiej niech komputer zacznie śpiewać.

mówienie o komputerze w kontekście tej płyty jest jak mówienie o pomocy humanitarnej w kontekście działalności obozów koncentracyjnych.

[klaun]

Ale po co porównywać Katharsis i Zarathustre, bo są z tego samego kraju? Przecież to jak porównywać rower do motoru - całkiem inne dwie bajki.

[aryman]

A czemu nie porównywać, skoro obie kapele grają black? Oczywiście, że zupełnie inaczej, ale jednak obracają się w tej samej poetyce, odczytując ją po swojemu. Jak widać jednym bardziej pasuje Katharsis, innym Zarathustra. Chyba po to się m.in. dyskutuje na forum.
Drone ma rację podpinając SttD do IHM, bo faktycznie w tych dwóch płytach odnalazłem coś podobnego, tyle że mi się podoba to bardziej niż zbyt monotonne (oprócz kawałków 1 i 2) Katharsis.

[So_It_Is_Done]

Nie da się ich grania porównać, bo choćby Katharsis wg kogoś grali największa kupę, to i tak nie można stwiedzić, że jest to słodkie. Zarathustra to taki bardziej blackowy CoF czy Moonspell.

[Husar]

Nie da się ich grania porównać, bo choćby Katharsis wg kogoś grali największa kupę, to i tak nie można stwiedzić, że jest to słodkie. Zarathustra to taki bardziej blackowy CoF czy Moonspell.

blagam....

[So_It_Is_Done]

O przymykanie oka na kobiecy BM?

[Husar]

W cudzym oku drzazge widzisz a w swoim belki nie widzisz . Nie moge pojac twojego toku rozumowania. Dlaczego kobiecy?? Ja bym to nazwal "Dojrzaly BM" - masa roznycvh smaczkow, kombinowania a przy tym power i kop jak trzeba w ryjca.

[So_It_Is_Done]

Dlaczego kobiecy? Bo taki słyszę, nie umiem ci inaczej wyjaśnić skoro ty tego nie słyszysz. Może dojrzały to równie dobra nazwa, bo wyglada na to że wszystkie kapelki co dojrzewają grają jak stare dewotki.

[Husar]

Eh. Rzucasz jakimis haslami, a pozniej mowisz, ze nie umiesz tego wyjasnic. . No nie wiem ja nie gustuje w pedalkowatym black metalu typu CoF czy inne burgeronajtliszounsuny. Mowiac krotko Zarathustra rozpierdala Katharsis rozpierdala Blasphemy rozpierdala Revenge rozpierdala i co tam jeszcze ganiles pewnie tez rozpierdala

[So_It_Is_Done]

Katharsis rozpierdala, ale WWE to spadek formy, Revenge rozpierdala, Blasphemy rozpierdala, Zarathustra śpiewają sobie przy akompaniamencie łagodnych melodii. Czasami cos rozpierdala mimo, że tego nie słuchamy nie uważasz? Na przykład, Death rozpierdala, ale nie znam ani jednej ich płyty.

[Block69]

Nie trafia do mnie muza Blasphemy, Revenge, czy innych ich projektów. Od biedy stare Angel Corpse, ale też nie za bardzo.

Katharsis rozpierdala, ale WWE to spadek formy, Revenge rozpierdala, Blasphemy rozpierdala

Byś sie w końcu zdecydował.

[Gotharus]

To skąd wiesz że rozpierdala?

[Husar]

Katharsis rozpierdala, ale WWE to spadek formy, Revenge rozpierdala, Blasphemy rozpierdala, Zarathustra śpiewają sobie przy akompaniamencie łagodnych melodii. Czasami cos rozpierdala mimo, że tego nie słuchamy nie uważasz? Na przykład, Death rozpierdala, ale nie znam ani jednej ich płyty.

Nie wiem. Jak cos rozpierdala to wiem dopiero po fakcie przesluchania. Skad wiesz ze death rozpierdala? Podejzewam ,ze ciebie by rozjebaly tylko 2 pierwsze albumy. Jakby cie rozpierdolil ostatni albo przedostatni to by mnie to rozpierdolilo . Jak mozesz mowic, ze Revenge rozpierdala skoro uwazasz to za kakofonie? No chyba ,ze rozpierdala sprzet, albo sie samochodem po miescie . Chyba zaczynam rozumiec. U mnie rozpierdalanie jest nierozdzielalnie scalone z podobaniem sie. A u ciebie liczy sie tylko rozpierdalanie (tzn cos blizej nieokreslonego co sprawia, ze maluczkim sie ten zespol nie podoba) a podobanie sie jest gdzies tam hen daleko...w sumie sie wogole nie liczy. Tak jest??

Jednym slowem jestes muzycznym snobem;)

[So_It_Is_Done]

Rozpierdalanie niekoniecznie idzie w parze z podobaniem się - brzmi mądrze, wiem.
Revenge to najlepszy przykład, więc jeszcze raz wytłumaczę. Chłopaki grają ekstremalny BM, nie słodzą jak niewiasty z Lifelover, nie robią cyrku jak beje z Satyricon, nie dodają gównianych bajerów jak pajace z DHG. Jest to barbarzyńska młócka, bez jakichkolwiek oznak słabości. Innymi słowy rozpierdalają, ale ich muzyka jest ciężkawa w odbiorze. Podobnie jest z Beherit - The Oath of Black Blood - nakurwiają jak szaleńcy, ale czy komuś naprawdę się to podoba to wątpię. Koszulki jednak nosić nie wstyd. Trudno tak to pojąć?

[Adrian696]

Na przykład, Death rozpierdala, ale nie znam ani jednej ich płyty.

że jesteś debilem to wiedzieliśmy, ale że aż takim to, aż mnie zatkało...

[Adrian696]

Podobnie jest z Beherit - The Oath of Black Blood - nakurwiają jak szaleńcy, ale czy komuś naprawdę się to podoba to wątpię. Koszulki jednak nosić nie wstyd.

ROTFL - no ale przecież Revenge gra wg ciebie gówno a nosisz koszulki bo "maja fajny merch"....
idz stad pozerze...

[So_It_Is_Done]

Na przykład, Death rozpierdala, ale nie znam ani jednej ich płyty.

że jesteś debilem to wiedzieliśmy, ale że aż takim to, aż mnie zatkało...

A ty jesteś podstarzałym odrzuconym metalofczykiem, który nie ma nic lepszego do roboty tylko siedzi przy kompie. Żałosny jesteś i żadne twoje komentarze nie wzbudzają we mnie nic oprócz współczucia.