CANDLEMASS

[Duvelor]

Epkę spokojnie mogę ocenić na 6/6.

Otóż to!

[Karkasonne]

"Dancing..." niestety na razie słabiuteńkie, chociaż czytałem ten temat z nastawieniem, że napiszę że och ach bo jednak jest to jeden z moich ukochanych zespołów. "Killing of the sun" nie słyszałem jeszcze, ale szukając na tubie przypomniałem sobie piękne "Abstrakt sun" :-)

[Heretyk]

to będzie ostatnia płyta a potem "nara", tak?

[Karkasonne]

Tak, jak zwykle :)

[nicram]

Nie bardzo...

pierdolenie...

"Dancing..." niestety na razie słabiuteńkie, chociaż czytałem ten temat z nastawieniem, że napiszę że och ach bo jednak jest to jeden z moich ukochanych zespołów.

pierdolenie...

Epkę spokojnie mogę ocenić na 6/6.

Otóż to!

[Kurt]

(...)

Pierdolenie ;)

[shagwest]

Tytułowy utwór z epki jakoś mnie nie ruszył, ale The Killing Of The Sun jest powalający. Słucham tego w kółko i nie mogę przestać. Żeby tylko reszta albumu trzymała zbliżony poziom. I chcę to usłyszeć na żywo :>

[BadBlood]

Dancing in the Temple of the Mad Queen Bee
http://www.youtube.com/watch?v=Qb9tjjJ8dyg

Fajny numer

jezusienazarejski, jaki festyn! <facepalm_of_death>

[Kurt]

Coś Ty, nie znasz się, fajne wesołe pitolenie ;)

[byrgh]

kolaboracja z Menołer??? brakuje śmoka na okładce

[twoja_stara_trotzky]

Eurowizja pełną gębą :D

[KreatoR]

Albo straszycie na wyrost, albo się nie znacie, albo się postarzeliście, albo nic nie wiecie. Candlemass nagrał chujową płytę? Niemożliwe!

[Kurt]

Po wysłuchaniu tego utworu niewykluczone, że nagrali już drugą chujową płytę, razem z ostatnią ;)

[KreatoR]

Jeśli "Death Magic Doom" już była hujowa, to sorry.

[Agnósdej]

Ostatnia była średniawa z dwoma wybijającymi się numerami.

[KreatoR]

Na pewno lepsza niż ostatni "white album" z grubasem.

[twoja_stara_trotzky]

lol

[Karkasonne]

Albo straszycie na wyrost, albo się nie znacie, albo się postarzeliście, albo nic nie wiecie. Candlemass nagrał chujową płytę? Niemożliwe!

Pewnie że niemożliwe, nie przyzwyczaiłeś się, że te płyty już od lat są kontrowersyjne i bardzo dzielą? Sam osobiście najmniej lubię s/t, za to adoruję "From the 13th Sun", zresztą poza Białym uwielbiam chyba wszystkie.

[Kurt]

Na pewno lepsza niż ostatni "white album" z grubasem.

No nie dogadamy się...

[BadBlood]

Albo straszycie na wyrost, albo się nie znacie, albo się postarzeliście, albo nic nie wiecie. Candlemass nagrał chujową płytę? Niemożliwe!

Nikt tu, zdaje się, o całej płycie nie mówi, ale ten kawałek jest przecież godny tytanów melodyjnego power metalu z Włoch. ;)
A "biały album" jest zajebisty. Jeden riff z "Black Dwarf" zmiata ten nowy numer z powierzchni ziemi w setnych częściach sekundy.