FEAR FACTORY

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: Fear Factory

25-03-2012, 15:48

mnie trochę osłabiają te czyste wokale
Maria Konopnicka

Re: Fear Factory

25-03-2012, 15:49

Bardzo lubię debiut, po którym spokojnie mogliby już nic nie nagrywać.
Awatar użytkownika
Deviant
w mackach Zła
Posty: 937
Rejestracja: 04-04-2007, 12:25

Re: Fear Factory

25-03-2012, 15:50

E,druga płyta też jest dobra.
Awatar użytkownika
Block69
zahartowany metalizator
Posty: 4952
Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Fear Factory

25-03-2012, 16:06

Mie sie ich muza miejscami z Meszugach kojarzy. W większości ciężkie, mechaniczne i nudne granie. W większości zaznaczam, bo kilka numerów mi sie podoba. Jeszcze kiedyś pewnie spróbuje czegoś w całości od nich posłuchać. Na debiucie, Obsolete i Archetype kilka ciekawych momentów było.
PENIS METAL
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5307
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: Fear Factory

25-03-2012, 16:46

Pierwsze dwie bardzo fajne. Po 3 albo 4 straciłem zainteresowanie choć za jakiś czas pewnie z ciekawości obadam pozostałe.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10218
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Fear Factory

25-03-2012, 16:50

Najlepszy jest exclusive 'Messiah' z OST do gry o tym samym tytule.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Self
rasowy masterfulowicz
Posty: 2522
Rejestracja: 03-03-2011, 23:30

Re: FEAR FACTORY

25-04-2012, 01:33

http://w288.wrzuta.pl/audio/4VYHOQ7bS6B ... _recharger - nowy numer. No cóż... nie jest dobrze. Tzn. byłoby całkiem w pytę, gdyby nie dwa poważne szkopuły - brzmienie z dupy i strasznie gejowy refren. Na Mechanize całkiem skutecznie ograniczyli pedaliadę, a tutaj znowu jest ciepło. Album tak czy siak sprawdzę w akcji.
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: FEAR FACTORY

25-04-2012, 01:38

Gejowy refren? W Fear Factory? Niemożliwe.
The madness and the damage done.
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: FEAR FACTORY

25-04-2012, 01:42

REW-ELE-ACJA. zajekbista płyta będzie.
Awatar użytkownika
Self
rasowy masterfulowicz
Posty: 2522
Rejestracja: 03-03-2011, 23:30

Re: FEAR FACTORY

25-04-2012, 02:14

Kurt pisze:Gejowy refren? W Fear Factory? Niemożliwe.
A jednak. Nie no, po prostu jest bardziej gejowy niż większość refrenów na ostatniej płycie, tam jakoś dali radę ograniczyć pedaliade do rozsądnego minimum (poza takim Designing the Enemy czy FInal Exit, a refren w tym nowym brzmi jeszcze gorzej niż ten w tych kawałkach z Mechanize).
nightspiryt

Re: FEAR FACTORY

25-04-2012, 08:18

fajny kawałek, wszystko po staremu i dobrze

trailer zrobili zajebisty


self - kurt się pewnie zgryźliwie nabija. melodyjne refreny zawsze były częścią FF, a czy są one bardziej homo czy mniej to już kwestia własnego "widzimisię"
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5333
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: FEAR FACTORY

25-04-2012, 08:49

Bez Raymonda Herrery to nie to samo.
Awatar użytkownika
antek_cryst
postuje jak opętany!
Posty: 571
Rejestracja: 25-02-2011, 23:01
Lokalizacja: stolnica

Re: FEAR FACTORY

25-04-2012, 09:02

z FF jest podobnie jak z CC - sprawdzona załoga, wiadomo czego się spodziewać, rewolucji nie będzie. Co prawda CC nigdy mnie nie zawiodło a FF zdarzały się niższe przysiady, niemniej jakiś tam constans trzymają.

Z opinią warto poczekać do długograja mając w pamięci casus ostatniej mgły - gdy pojawił się kawałek do odsłuchu było kręcenie nosem i opinie, że mgła to się na Kill'em All skończyła; a po premierze wszyscy pieją (skądinąd zasłużenie) jaki to zajebisty album.
uważam, że cudownie być pijanym. Nawet chyba lepiej niż oświeconym.
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: FEAR FACTORY

25-04-2012, 10:43

Oj tam oj tam, zgryźliwie od razu ;) Po prostu wybitnie mi nie leżą te melodyjne wokale (ewentualnie - jak kto woli - pedalskie wokalizy). Strasznie rozpierdalają całą muzykę, czyniąc ją ciężką do słuchania.
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4647
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki

Re: FEAR FACTORY

05-05-2012, 12:11

za najciekawszą płytę uważam archetype i następną którą to nikt nie lubi:P
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: FEAR FACTORY

05-05-2012, 13:29

Chyba której?
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4647
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki

Re: FEAR FACTORY

05-05-2012, 13:45

chyba tak
HAL_9000
zaczyna szaleć
Posty: 252
Rejestracja: 27-05-2011, 20:02

Re: FEAR FACTORY

06-05-2012, 08:32

Debiut ma w sobie mechaniczną korbę i przemysłowy chłód. Nic wyszukanego, ale jebie po dupie do dziś.
Później niestety było gorzej.

Na żywo bardzo słabo. Wokalnie zwłaszcza.
Sarenka na mrozie nie może

Czeka na ciepły oddech

Leśniczy ją głaszcze po udzie

Niech się naje do syta
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10153
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: FEAR FACTORY

06-05-2012, 09:58

vicek pisze:za najciekawszą płytę uważam archetype i następną którą to nikt nie lubi:P
W takim razie poproś o bana;)
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15988
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: FEAR FACTORY

06-05-2012, 20:23

Przesłuchałem z czystej ciekawości ten nowy numer, i wszystko było nawet w miarę fajne, dopóki nie refren i te czyste wokale. Kawałek zapowiadał się w miarę obiecująco a tu nagle jeb, i cały utwór rozsypał się w drobny mak. posłuchałem jeszcze trochę i wyłączyłem... a przecież z tego co pamiętam "Demanufacture" mi się podobała, później już niekoniecznie, nawet nie przebrnąłem przez całe albumy. Dwójkę mam jeszcze gdzieś na dnie szuflady na kasecie, może kiedyś przyjdzie czas że zachce mi się aby ją wymienić na cd, ale do kolekcji najnowszego dzieła raczej nie dokupię. Po prostu mi nie leży takie granie.
ODPOWIEDZ