ANATHEMA - HINDSIGHT - 2008

[Sgt. Barnes]

Do odsłuchu całość:
http://www.independent.co.uk/arts-enter ... .html?dkdk" onclick="window.open(this.href);return false;

[nicram]

Jesu, jakie nudyyyyyyyyyyyyyyyy.

[Baton]

Nic nowego

[nicram]

Zatrzymałem się na wysokości A Natural Disaster. Nie wiedziałem, że wzięli jakiegoś wyjca na wokale. Szkoda, fajny zespół to był do A Fine Day to Exit.

[Sgt. Barnes]

To już zupełnie inny zespół niestety.
Nie powiem, że ta płyta to totalna padaczka (ambientowa końcówka wynagradza początkowe zamulenie z The Lost Song", zresztą pachnące autoplagiatem vide "Untouchable 1 i 2 z poprzedniej płyty), ale kurwa cukrzycy można się od ich ostatniej twórczości nabawić...

[Harlequin]

No od czasu do czasu lubie sobie "Judgement' zapodać. Ładna płyta.

[Oki]

a mi poprzednia płyta podobała się bardzo i jest to moim zdaniem najlepsze co Anathema nagrała ever. Na nową też czekam bo odsłuch z komputera to nie to samo.

[Rattlehead]

Do odsłuchu całość:
http://www.independent.co.uk/arts-enter ... .html?dkdk" onclick="window.open(this.href);return false;

Ja pierdolę, jaki płacz!

[Skaut]

Do odsłuchu całość:
http://www.independent.co.uk/arts-enter ... .html?dkdk" onclick="window.open(this.href);return false;

Jak poprzednia bardzo spoko, tak tutaj moja cierpliwość się wyczerpała. Dla kogo kurwa oni takie smętne jęczenie nagrali?

[ramonoth]

Jak poprzednia bardzo spoko, tak tutaj moja cierpliwość się wyczerpała. Dla kogo kurwa oni takie smętne jęczenie nagrali?

No właśnie. Poprzednią kocham, nowej nie kupuję kompletnie. Tam były emocje, uczucia, tutaj nie ma niczego.

[Skaut]

Jak poprzednia bardzo spoko, tak tutaj moja cierpliwość się wyczerpała. Dla kogo kurwa oni takie smętne jęczenie nagrali?

No właśnie. Poprzednią kocham, nowej nie kupuję kompletnie. Tam były emocje, uczucia, tutaj nie ma niczego.

Jeszcze gdyby ta elektronika była w jakiś ciekawy sposób zaaranżowana, a tutaj schemat goni schemat, potęgowany przez ogólną nudę.

[nicram]

Tako rzecze specjalista od elektroniki i aranżacji...:-D A może wystarczyłoby skomponować dobre piosenki?

[Skaut]

Tako rzecze specjalista od elektroniki i aranżacji...:-D A może wystarczyłoby skomponować dobre piosenki?

a może znajdź sobie jakieś hobby w życiu? Dłubanie w nosie to odpowiednie dla Ciebie zajęcie.

[nicram]

Słabo piszesz co nie? Wobec postawienia cię w obliczu semantycznie pustych zdań, które wypluwasz już nie jest tak różowo co nie? Nie dziękuj, jestem urodzonym dydaktykiem. :-D

[Skaut]

Słabo piszesz co nie? Wobec postawienia cię w obliczu semantycznie pustych zdań, które wypluwasz już nie jest tak różowo co nie? Nie dziękuj, jestem urodzonym dydaktykiem. :-D

Współczuję wszystkim, którzy musieli mieć z Tobą do czynienia. Teraz idź już sobie i nie ciągnij się jak smród po gaciach.

[nicram]

Będę się ciągnął zawsze tam gdzie pojawi się Twoja ekspercka opinia o złożonych światach aranżacji. :-) Oczywiście nie miej mi tego za złe. To silniejsze ode mnie. :-DDDDD

[Skaut]

Będę się ciągnął zawsze tam gdzie pojawi się Twoja ekspercka opinia o złożonych światach aranżacji. :-) Oczywiście nie miej mi tego za złe. To silniejsze ode mnie. :-DDDDD

nie krępuj się, hobby na poziomie dłubania w nosie czyli w sam raz dla Ciebie :D

[nicram]

Moje hobby to "młotkowanie" ekspertów. Wiesz co to jest "młotkowanie"? :-)

[Skaut]

Moje hobby to "młotkowanie" ekspertów. Wiesz co to jest "młotkowanie"? :-)

W sumie nie jest to płyta, która źle wchodzi, ale pierwszy odsłuch radzę zrobić uważny, bo nastawi Cię pozytywnie. :-)

Dokładnie. Kunszt najwyższych lotów.

Wiem, zacznij może od siebie, dydaktyku od siedmiu boleści :D:D :D

Możemy się tak bawić do usranej śmierci, ale już mi się znudziłeś i mi się nie chce.

[nicram]

Różnica jest taka, że ja nie pozuję na wielce oświeconego eksperta. Nie wypluwam swoich opinii jako wielce objawionych przez ducha śniętego. Rozumiesz tę subtelną różnicę? Zatem miej baczenie na to napiszesz. Ja będę czaił się obok. :-DDDDD