DISKORD
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: DISKORD - czyli z dupy Fenriza wygrzebane cz. 1
To znaczy te trupy są bardzo fajne, ale takie gablotowe, nie poruszają się wcale :)
Bardzo mi się podoba ta płyta, ale nie dostrzegam w niej czegoś naprawdę głęboko poruszającego. Casus OBLITERATION.
Bardzo mi się podoba ta płyta, ale nie dostrzegam w niej czegoś naprawdę głęboko poruszającego. Casus OBLITERATION.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9012
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: DISKORD - czyli z dupy Fenriza wygrzebane cz. 1
Jeśli mówisz o "Dystopics" to rzeczywiście zgadzam się z Tobą. Po 4-5 odsłuchach płyta mi się znudziła i nie miałem co odkrywać. Trochę takie mieszanie dla mieszania. Dziwne, bo w sumie "Dystopics" jest podobna muzycznie do debiutu, ale nie ma tego pazura i charakteru. "Doomscapes" z jednej strony zgrabna kompilacja dokonań Cadaver i Disharmonic Orchestra, z drugiej jakiś powiew świeżości i nowe spojrzenie na techniczny death metal w oldschoolowym stylu. Mimo wszystko uważam "Doomscapes" za jeden z najlepszych deathmetalowych krążków ostatnich lat. Mam jednak wrażenie, że pomysłów wystarczyło tylko na 1 krążek.
Ciekawe jak będzie z Obliteration i Execration, skoro już o Norwegii mowa.
Ciekawe jak będzie z Obliteration i Execration, skoro już o Norwegii mowa.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: DISKORD - czyli z dupy Fenriza wygrzebane cz. 1
Tak, o "Dystopics". "Doomscapes" nie znam, nie wiem, jak to się stało, przeoczyłem oba te albumy w swoim czasie.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: DISKORD - czyli z dupy Fenriza wygrzebane cz. 1
heh, zgadzam się w 100 proc. z Drone, chyba z dużo wutki.
- beastov23
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1303
- Rejestracja: 16-08-2008, 14:17
Re: DISKORD - czyli z dupy Fenriza wygrzebane cz. 1
A tam przeoczyliście. Niektórzy byli zajęci odkrywaniem Autopsy, a Wy praliście na Obliteration. :D
maximum walrus yields maximum walrus
:3
:3
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: DISKORD - czyli z dupy Fenriza wygrzebane cz. 1
Jedynka Diskord, jeśli ktoś jeszcze nie ma:
http://allegro.pl/diskord-doomscapes-i2586045697.html
http://allegro.pl/diskord-doomscapes-i2586045697.html
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: DISKORD - czyli z dupy Fenriza wygrzebane cz. 1
Miałem dziś nieprzyjemny sen. Śniło mi się, że wraz z Grzegorzem Skawińskim zasiadam w jury konkursu muzyki alternatywnej. Byłem znudzony niskim poziomem i wychodziłem co chwilę do pomieszczenia obok, w którym jacyś rzeźbiarze żłobili posąg Piłsudskiego albo Kościuszki - sami nie byli pewni, kto to będzie. W posągu były małe drzwiczki, zza których wyciągali co i rusz tlące się skręty. Popalaliśmy. Wracałem potem za stół jurorski i aż robiło mi się niedobrze od tych awangardowych dysonansów i wygibasów prowadzących donikąd. Skawiński nachylił się i powiedział mi w pewnym momencie, że nagrał nową płytę i czy nie chcę kupić za 25 zeta. O, mówię, ok. Wtedy ją wyjął i okazało się, że to jedynka DISKORD. Pomyślałem sobie, że ten różowy kolor okładki zdradził go ostatecznie. Postanowiłem nie kupować, nie ciągnąć dalej tematu i jak najszybciej stamtąd się ulotnić.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- witchfinder
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1064
- Rejestracja: 13-01-2010, 21:45
Re: DISKORD - czyli z dupy Fenriza wygrzebane cz. 1
Mówią, że tylko stuprocentowy facet jest w stanie założyć na siebie coś różowego: bo wie, że jest na tyle męski, że i taki kolor nie jest go w stanie owej męskości pozbawić.
Polecam odrzucić wszystkie śmieszne przedsądy. Debiut to znakomity materiał, mam przeczucie, że teraz niedoceniony wypłynie za kilka lat, jak to na perły przystało. I za te ileś lat, jakiś przyszły Trocki, który właśnie po raz pierwszy usłyszał "Streetcleaner", jakiś przyszło Drone, który w zeszłym tygodniu ściągnął z Internetu "Kind of Blue" i jeszcze nie zdążył przesłuchać, będą prać na ten materiał. Słusznie zresztą, jest on tego wart. Owszem, każdy poszczególny element już gdzieś-kiedyś się pojawił. Ale nie pojawiły się one do tej pory w tak znakomity sposób połączone
Dziwnie czuję się mówiąc w ten sposób o płycie, którą znam od nieco ponad miesiąca. Ale mam przeczucie, że się nie mylę - jest dosłownie kilka płyt, które mną tak pozamiatały od samego początku, i żadna z nich do dziś mi się nie zdezaktualizowała (i ciężko żeby tak się miało stać - to same wielkie pozycje).
Polecam odrzucić wszystkie śmieszne przedsądy. Debiut to znakomity materiał, mam przeczucie, że teraz niedoceniony wypłynie za kilka lat, jak to na perły przystało. I za te ileś lat, jakiś przyszły Trocki, który właśnie po raz pierwszy usłyszał "Streetcleaner", jakiś przyszło Drone, który w zeszłym tygodniu ściągnął z Internetu "Kind of Blue" i jeszcze nie zdążył przesłuchać, będą prać na ten materiał. Słusznie zresztą, jest on tego wart. Owszem, każdy poszczególny element już gdzieś-kiedyś się pojawił. Ale nie pojawiły się one do tej pory w tak znakomity sposób połączone
Dziwnie czuję się mówiąc w ten sposób o płycie, którą znam od nieco ponad miesiąca. Ale mam przeczucie, że się nie mylę - jest dosłownie kilka płyt, które mną tak pozamiatały od samego początku, i żadna z nich do dziś mi się nie zdezaktualizowała (i ciężko żeby tak się miało stać - to same wielkie pozycje).
O tempora, o mores! ||| HARDCORE JP OGIEŃ JP
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: DISKORD - czyli z dupy Fenriza wygrzebane cz. 1
No ja jeszcze debiutu nie słyszałem, więc nie mogę się wypowiadać.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- megawat
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1354
- Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
- Lokalizacja: mathplanet
Re: DISKORD - czyli z dupy Fenriza wygrzebane cz. 1
Chciałbyś, nie?Drone pisze:Miałem dziś nieprzyjemny sen. Śniło mi się, że wraz z Grzegorzem Skawińskim zasiadam w jury konkursu muzyki alternatywnej. Byłem znudzony niskim poziomem i wychodziłem co chwilę do pomieszczenia obok, w którym jacyś rzeźbiarze żłobili posąg Piłsudskiego albo Kościuszki - sami nie byli pewni, kto to będzie. W posągu były małe drzwiczki, zza których wyciągali co i rusz tlące się skręty. Popalaliśmy. Wracałem potem za stół jurorski i aż robiło mi się niedobrze od tych awangardowych dysonansów i wygibasów prowadzących donikąd. Skawiński nachylił się i powiedział mi w pewnym momencie, że nagrał nową płytę i czy nie chcę kupić za 25 zeta. O, mówię, ok. Wtedy ją wyjął i okazało się, że to jedynka DISKORD. Pomyślałem sobie, że ten różowy kolor okładki zdradził go ostatecznie. Postanowiłem nie kupować, nie ciągnąć dalej tematu i jak najszybciej stamtąd się ulotnić.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: DISKORD - czyli z dupy Fenriza wygrzebane cz. 1
Nigdy nie sprawiło Ci przyjemności nic różowego?Drone pisze:Pomyślałem sobie, że ten różowy kolor okładki zdradził go ostatecznie. Postanowiłem nie kupować, nie ciągnąć dalej tematu i jak najszybciej stamtąd się ulotnić.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: DISKORD - czyli z dupy Fenriza wygrzebane cz. 1
Wina generalnie nie lubię - jeśli już to jakieś lekkie różowe właśnie albo białe reńskie. Różowy kolor mi nie przeszkadza. Czy róż na okładce "Born Too Late" jest zły?... Chyba bardziej pasowałby tam czerwony jednak :)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Headcrab
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1926
- Rejestracja: 18-12-2010, 16:46
- Kontakt:
Re: DISKORD - czyli z dupy Fenriza wygrzebane cz. 1
Też bym się nad tym pospuszczał, ale nie mam skąd flaca ukraść.
Ỏ̷͖͈̞̩͎̻̫̫̜͉̠̫͕̭̭̫̫̹̗̹͈̼̠̖͍͚̥͈̮̼͕̠̤̯̻̥̬̗̼̳̤̳̬̪̹͚̞̼̠͕̼̠̦͚̫͔̯̹͉͉̘͎͕̼̣̝͙̱̟̹̩̟̳̦̭͉̮̖̭̣̣̞̙̗̜̺̭̻̥͚͙̝̦̲̱͉͖͉̰̦͎̫̣̼͎͍̠̮͓̹̹͉̤̰̗̙͕͇͔̱͕̭͈̳̗̭͔̘̖̺̮̜̠͖̘͓̳͕̟̠̱̫̤͓͔̘̰̲͙͍͇̙͎̣̼̗̖͙̯͉̠̟͈͍͕̪͓̝̩̦̖̹̼̠̘̮͚̟͉̺̜͍͓̯̳̱̻͕̣̳͉̻̭̭̱͍̪̩̭̺͕̺̼̥̪͖̦
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: DISKORD - czyli z dupy Fenriza wygrzebane cz. 1
jakbym Nera słuchał :DDDDDDDDDDDDDrone pisze:Wina generalnie nie lubię - jeśli już to jakieś lekkie różowe właśnie albo białe reńskie. Różowy kolor mi nie przeszkadza. Czy róż na okładce "Born Too Late" jest zły?... Chyba bardziej pasowałby tam czerwony jednak :)
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: DISKORD - czyli z dupy Fenriza wygrzebane cz. 1
Czyli, że "Born too late" Świętego Vitka jednak na wyjebanie?
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: DISKORD - czyli z dupy Fenriza wygrzebane cz. 1
Przecież okładka BTL jest fioletowa. Jebani daltoniści.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
Re: DISKORD - czyli z dupy Fenriza wygrzebane cz. 1
Nie mówił Ci Nergal, że pisze pod nickiem Drone na Masterfulu? :)twoja_stara_trotzky pisze:jakbym Nera słuchał :DDDDDDDDDDDD
Re: DISKORD - czyli z dupy Fenriza wygrzebane cz. 1
Chyba w Twoim ukraińskim wydaniu, na którym śliwki leżały jak Sasza wiózł płytę w pasiastej torbie na Stadion X-lecia :)Bezdech pisze:Przecież okładka BTL jest fioletowa. Jebani daltoniści.
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: DISKORD - czyli z dupy Fenriza wygrzebane cz. 1
Tym którzy tutaj mieszali z błotem "Dystopics" zalecam wzmożoną higienę uszu.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- witchfinder
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1064
- Rejestracja: 13-01-2010, 21:45
Re: DISKORD - czyli z dupy Fenriza wygrzebane cz. 1
Byli aż tacy? Ja z kolejnymi przesłuchami utwierdzam się w przekonaniu, że Dystopics to płyta zawieszona gdzieś między poziomem dobra/bardzo dobra, ale jedyneczka to liga wyżej.
O tempora, o mores! ||| HARDCORE JP OGIEŃ JP