IPERYT
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- antigod
- w mackach Zła
- Posty: 997
- Rejestracja: 12-07-2005, 18:09
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
-
- rozkręca się
- Posty: 81
- Rejestracja: 20-01-2006, 13:38
- Lokalizacja: Abyss
- Kingu
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1472
- Rejestracja: 19-04-2002, 22:00
- Lokalizacja: Superhausen
[quote][i]Wysłane przez OD-BYT[/i]
Booklet mi się spodobał. Nie spotkałem jeszcze kapeli, której płyta miałaby wykonaną w ten sposób wkładkę.[/quote]
Rzeczywiście, cała okładka (nie tylko front-cover) zasługuje przynajmniej na wyróżnienie. Wg mnie znakomicie pasuje do muzyki i tekstów. Te 3 elementy stanowią spójną całość tego albumu. Taki koncept to dla mnie już wartość sama w sobie.
[quote][i]Wysłane przez OD-BYT[/i]
Muzyka bardzo dobra, chociaż ze względu na intensywność dźwięków, przełknąłem ją dopiero za trzecim razem.Szkoda, że nie poeksperymentowali bardziej z elektroniką, bo w zasadzie przez cały krążek przewijają się te same beaty.[/quote]
Rzeczywiście materiał nie jest łatwy w odbiorze ale i pewnie nie taki miał być. Trudność odbioru będzie oczywiście zależała od tego kto co lubi w muzie. Chaos, szybkość, moc, wielowątkowość, nienawiść, śmierć... tak bym opisywał tę sztukę. W ogóle to nie wiem do czego można porównać TLP. Pierwszy raz mam do czynienia z takim albumem (pomijając epkę). A to dla mnie kolejny plus tego dzieła.
Zgadzam się, elektronice można było puścić lejce, dać więcej różnorodności i ciężaru w beatach.
[quote][i]Wysłane przez OD-BYT[/i]
W dodatku jak na mój gust są za mało wyeksponowane w porównaniu do gitar i wokalu. [/quote]
Powiedziałbym, że jest odwrotnie. Beaty są wystarczająco dobrze wyeksponowane. Dałbym natomiast przynajmniej wokal nieco bardziej na przód.
Ktoś wspomniał, że epka zrobiła na nim większe wrażenie. U mnie tak samo. Z jednej strony słuchając TLP znałem już ten styl. Z drugiej natomiast kawałki z epki były bardziej, hmm....przebojowe, chwytliwe?
Ogólnie płyta udana i trzymam za nich kciuki. Wyróżniłbym Adoration..., Abuse You, Wolfcalls, Filthy..., Superior... i tytułowy.
Oczekuję niszczących koncertów.
Booklet mi się spodobał. Nie spotkałem jeszcze kapeli, której płyta miałaby wykonaną w ten sposób wkładkę.[/quote]
Rzeczywiście, cała okładka (nie tylko front-cover) zasługuje przynajmniej na wyróżnienie. Wg mnie znakomicie pasuje do muzyki i tekstów. Te 3 elementy stanowią spójną całość tego albumu. Taki koncept to dla mnie już wartość sama w sobie.
[quote][i]Wysłane przez OD-BYT[/i]
Muzyka bardzo dobra, chociaż ze względu na intensywność dźwięków, przełknąłem ją dopiero za trzecim razem.Szkoda, że nie poeksperymentowali bardziej z elektroniką, bo w zasadzie przez cały krążek przewijają się te same beaty.[/quote]
Rzeczywiście materiał nie jest łatwy w odbiorze ale i pewnie nie taki miał być. Trudność odbioru będzie oczywiście zależała od tego kto co lubi w muzie. Chaos, szybkość, moc, wielowątkowość, nienawiść, śmierć... tak bym opisywał tę sztukę. W ogóle to nie wiem do czego można porównać TLP. Pierwszy raz mam do czynienia z takim albumem (pomijając epkę). A to dla mnie kolejny plus tego dzieła.
Zgadzam się, elektronice można było puścić lejce, dać więcej różnorodności i ciężaru w beatach.
[quote][i]Wysłane przez OD-BYT[/i]
W dodatku jak na mój gust są za mało wyeksponowane w porównaniu do gitar i wokalu. [/quote]
Powiedziałbym, że jest odwrotnie. Beaty są wystarczająco dobrze wyeksponowane. Dałbym natomiast przynajmniej wokal nieco bardziej na przód.
Ktoś wspomniał, że epka zrobiła na nim większe wrażenie. U mnie tak samo. Z jednej strony słuchając TLP znałem już ten styl. Z drugiej natomiast kawałki z epki były bardziej, hmm....przebojowe, chwytliwe?
Ogólnie płyta udana i trzymam za nich kciuki. Wyróżniłbym Adoration..., Abuse You, Wolfcalls, Filthy..., Superior... i tytułowy.
Oczekuję niszczących koncertów.
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Dziś dostałem swoją sztukę, wydanie jest po prostu fenomenalne, nie wiem nawet czy nie jest to najlepiej wydana płyta jaką widziałem, w Polsce na pewno. Czyżby Agonia wreszcie zaczęła poważnie dbać o jakość wydania WSZYSTKICH swoich płyt? Do dziś stoi mi przed oczami nieszczęsne wydanie MCD Mordant.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- pajonk
- w mackach Zła
- Posty: 781
- Rejestracja: 01-08-2005, 23:21
- Lokalizacja: Xbox LIVE
- Kontakt:
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2224
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
- Trojan
- postuje jak opętany!
- Posty: 546
- Rejestracja: 08-04-2005, 00:29
- Lokalizacja: Kraków
[quote][i]Wysłane przez pajonk[/i]
hm, powoli zaczyna mi sie bardzo podobac. wgryzam sie [/quote]
Mam tak samo.
Dziwna ta płyta. Od pierwszego przesłuchania człowiek czuje, że jest to dobry materiał, ale trzeba (przyajmniej ja tak mam) nad nim dłużej posiedzieć i słuchać uważnie, bo inaczej, na dzień dobry wszystko się zlewa i nic nie pozostaje w pamięci.
hm, powoli zaczyna mi sie bardzo podobac. wgryzam sie [/quote]
Mam tak samo.
Dziwna ta płyta. Od pierwszego przesłuchania człowiek czuje, że jest to dobry materiał, ale trzeba (przyajmniej ja tak mam) nad nim dłużej posiedzieć i słuchać uważnie, bo inaczej, na dzień dobry wszystko się zlewa i nic nie pozostaje w pamięci.
Down the bottle's nest
- Menel
- postuje jak opętany!
- Posty: 385
- Rejestracja: 01-03-2006, 21:07
- Kontakt:
- OD-BYT
- rozkręca się
- Posty: 45
- Rejestracja: 01-10-2006, 15:30
- Kontakt:
[quote]Ktoś wspomniał, że epka zrobiła na nim większe wrażenie.[/quote]
Ja w ogóle cieszyłbym się, gdyby chłopaki poszli na longplayu bardziej w klimaty kawałka [i]Experimentum Crucis[/i] z epki. Albo przynajmniej wpletli w "Totalitarian..." dwa, trzy tego typu utwory dla urozmaicenia. Wóczas może ta płyta nie wydawałaby się pajonkowi zbyt długa.
Ja w ogóle cieszyłbym się, gdyby chłopaki poszli na longplayu bardziej w klimaty kawałka [i]Experimentum Crucis[/i] z epki. Albo przynajmniej wpletli w "Totalitarian..." dwa, trzy tego typu utwory dla urozmaicenia. Wóczas może ta płyta nie wydawałaby się pajonkowi zbyt długa.
-Najdroższy libertynie - powiedziałam - a więc lubisz tyłek !
-Ach ! Pani, czy istnieje w świecie wyborniejsza rozkosz ?
-Ach ! Pani, czy istnieje w świecie wyborniejsza rozkosz ?
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
- Kingu
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1472
- Rejestracja: 19-04-2002, 22:00
- Lokalizacja: Superhausen
[quote][i]Wysłane przez OD-BYT[/i]
Ja w ogóle cieszyłbym się, gdyby chłopaki poszli na longplayu bardziej w klimaty kawałka [i]Experimentum Crucis[/i] z epki. Albo przynajmniej wpletli w "Totalitarian..." dwa, trzy tego typu utwory dla urozmaicenia. Wóczas może ta płyta nie wydawałaby się pajonkowi zbyt długa. [/quote]
Experimentum... to szaleństwo i obłęd, mój faworyt obok tytułowego Particular...
Ja w ogóle cieszyłbym się, gdyby chłopaki poszli na longplayu bardziej w klimaty kawałka [i]Experimentum Crucis[/i] z epki. Albo przynajmniej wpletli w "Totalitarian..." dwa, trzy tego typu utwory dla urozmaicenia. Wóczas może ta płyta nie wydawałaby się pajonkowi zbyt długa. [/quote]
Experimentum... to szaleństwo i obłęd, mój faworyt obok tytułowego Particular...
- Menel
- postuje jak opętany!
- Posty: 385
- Rejestracja: 01-03-2006, 21:07
- Kontakt:
- Only_True_Believers
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3329
- Rejestracja: 31-05-2006, 08:55
- Lokalizacja: planeta małp
A tam gra chyba na gitarze były muzyk grupy Mastiphal- ależ ten zespół to była nędza -
pamiętam ten rytmiczny chujowy refren " ...For a Glory of All Evil Spirits, Rise for Victory... " i śpiewaliśmy to z kumplami imitując ten Mastifalski "wysoki skrzeczący głosik" śmiejąc się przy tym potwornie i ruszając do rytmu ramionczkami
pamiętam ten rytmiczny chujowy refren " ...For a Glory of All Evil Spirits, Rise for Victory... " i śpiewaliśmy to z kumplami imitując ten Mastifalski "wysoki skrzeczący głosik" śmiejąc się przy tym potwornie i ruszając do rytmu ramionczkami

- EM
- zaczyna szaleć
- Posty: 186
- Rejestracja: 14-02-2006, 20:33
- Lokalizacja: Piwiarnia
[quote][i]Wysłane przez długopisyyyyyyyyyy[/i]
Ciekawy czy muzycy z Iperyt piją, mają gdzieś rodzine na wsii, czy płakali kiedykolwiek, czy zakochiwali się... Pewnie tak. [/quote]
Kazdy pije, w Polsce nie trudno o rodzine na wsi (nie kazdy moze byc tak elitarnie miastowy jak ja), a i cebule niekiedy pokrojic trzeba...
Ciekawy czy muzycy z Iperyt piją, mają gdzieś rodzine na wsii, czy płakali kiedykolwiek, czy zakochiwali się... Pewnie tak. [/quote]
Kazdy pije, w Polsce nie trudno o rodzine na wsi (nie kazdy moze byc tak elitarnie miastowy jak ja), a i cebule niekiedy pokrojic trzeba...