SUFFOCATION

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Van Drunen
w mackach Zła
Posty: 826
Rejestracja: 21-02-2014, 12:14

Re: SUFFOCATION

03-11-2023, 20:53

Kilka kółek za mną. Jest bdb. Bałem się co to będzie bez Franka ale nie nie ma lipy. Ostatnie albumy brzmieniowi nie rozpieszczały natomiast tutaj jest tak jak być powinno. Świetne kawałki. Nie mam do czego się doczepić. To musi być w topce roku.
Awatar użytkownika
DST
rasowy masterfulowicz
Posty: 2060
Rejestracja: 23-12-2010, 23:02

Re: SUFFOCATION

03-11-2023, 21:54

r o b e r t pisze:
03-11-2023, 10:50
Asia Tuchaj-Bejowicz pisze:
03-11-2023, 09:55
Jest bdb w każdym aspekcie.
Mozesz rozszerzyć meczenie buły jak na ostatnim czy wreszcie wróciła szybkość
Pierwszy utwór leci z bandcamp i jest przynajmniej dobrze , wróciła prędkość ...cudnie tylko Franka brak będzie zawsze ! :twisted:
A ja powiem, że chuj z nim. Mnie denerwowało to jego kilku(nasto?)letnie bycie w tej kapeli na pół gwizdka. Tylko cały czas gadka "Frank zagra trasę czy nie zagra trasy", "Frank będzie grał w USA tylko dwa koncerty, a resztę zaśpiewa koleś z Decrepit birth ale Frank zrobi jeden kawałek przez Skype na żywo". Wóz albo przewóz. Chyba, że jest jakieś niesamowite uzasadnienie tego lecenia w chuja o którym nie wiem.
Jeśli nie ma to fajnie, że jest nowy wokalista. Bardzo mi pasi jego głos i Frank wypada dość blado w tym ostatnim numerze.
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9320
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: SUFFOCATION

03-11-2023, 22:33

Faktem jest, że zespół jest mocno przemeblowany, ale rzeczywiście, w przypadku nowych nagrań nie ma chyba co płakać za tymi, którzy dali sobie spokój. Pomimo tych zmian czuć tutaj zdecydowanie ich niepowtarzalny styl, nad czym zapewne czuwa Hobbs, co - jak słychać - nie przeszkadzało mu pozwolić wykazać się młodym. Mam wrażenie, że jest tam zdrowa energia. Materiał jest zdecydowanie bardziej przystępny niż poprzedni, bardziej otwarty, mniej klaustrofobiczny i mroczny. Oczywiście to nie zarzut tylko spostrzeżenie. Materiał w sam raz żeby ruszyć z nim na trasę.
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14660
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: SUFFOCATION

07-11-2023, 18:12

miśki a nie uważacie że na perkusji komar jakiś gra ? bo pierdolnięcia mi tam brakuje, jak se włączyłem potem nową epke Hyperdontia to nie było co zbierać a tutaj jednak troche to razi takie "pykanie"
bo kompozycyjnie czy wokalnie to mi bardzo pasuje i podejrzewam że w poźniejszym terminie może nawet kupie ;)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
PrezydentKosmosu
postuje jak opętany!
Posty: 428
Rejestracja: 16-10-2021, 12:56
Kontakt:

Re: SUFFOCATION

07-11-2023, 18:27

Podchodziłem kilka razy do tego materiału, ale nie robi mi kompletnie. Podobnie jak nowe Cryptopsy, Dying Fetus czy Kanibale. Jednakże, nigdy też nie byłem wielkim fanem duszenia ani umierających płodów, prócz pojedynczych kawałków nie robiły mnie nigdy. Ostatnio mam mocną fazę na rzeczy albo dziwne, albo przegięte do granic możliwości, albo cały ten post-DsO dysonansowy nurt. Taki klasyczny in-your-face deathmetal zaczął mnie zwyczajnie nudzić, i zazwyczaj wyłączam płytę po kilku kawałkach.

Szukam też w muzyce przestrzeni, a tej w płytach wspomnianych zespołów nie słyszę ni chuja. Płaskie to dla mnie całkowicie.

O kompozycjach nie jestem się w stanie wypowiedzieć, gdyż kompozytorem nie jestem. Nie wiem, z czym to się je, kiedy jest owa kompozycja dobra, a kiedy nie. O riffach i technice gry podobnie, gdyż nie jestem muzykiem i nie wiem, czy dana zagrywka jest godna podziwu, czy może też krasnal może ją odegrać po pijaku stopą przyszytą do kutasa. Zakładam, że im więcej jest nut, i im szybciej są grane, to pewno większą to trudność stanowi dla grajka - ale wychodząc z takiego podejścia, do absurdu można dojść, jak wiele rzeczy z nurtu tech death, asłuchalnych dla mnie.

Do czego jednak zmierzam? Ano do tego, że może coś mi umyka, że nie czaję, nie jarzę. Ale chuj z tym, nie to nie. Na ma co. Będę podchodził sobie do muzyki z perspektywy malarza, który zanurza się w dźwiękowy świat o ogląda pejzaże z Yog-Sothotha czy też doświadcza anihilacji planet i wszechświatów. Tak ma być - a Suffocation widocznie nie moja bajka.
Awatar użytkownika
SOWIX666
postuje jak opętany!
Posty: 581
Rejestracja: 28-12-2010, 23:54
Lokalizacja: Broch

Re: SUFFOCATION

07-11-2023, 18:59

PrezydentKosmosu pisze:
07-11-2023, 18:27
Zakładam, że im więcej jest nut, i im szybciej są grane, to pewno większą to trudność stanowi dla grajka
Otóż nie, przestrzeń i wszystko co się z tym wiąże, dynamika, pauzy, zmiany rytmu to jest i będzie najtrudniejsze ;)
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14660
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: SUFFOCATION

08-11-2023, 01:44

hmm ciekawe https://www.metalnews.pl/recenzje/suffo ... -apocrypha ;)

chyba Nasum musi się zabrać do roboty bo czarno to widze ;)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2294
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: SUFFOCATION

08-11-2023, 12:24

Zarzuty głównie do brzmienia, co jest IMO prawdą.
Wiem, że Suffo podkreślało, że nie chcą popełnić błędów znanych z produkcji dwóch ostatnich płyt, ale kolejny raz za konsoletą jest kiepsko. Spłaszczone i zapiaszczone brzmienie, bez mięsa na gitarach i basie. Jest postęp niezaprzeczalny jak się spojrzy na dwie wcześniejsze produkcje, ale nadal to nie jest to.
Kompozycyjnie album się broni, tu nie rozumiem zarzutów z recencji.
Patrząc na to, co napisał Prezydent Kosmosu- o ile przy Dying fetus, Cryptopsy i Kanibalach podzielam jego zdanie- zbroja sucha, tak Suffo broni się pomysłami i zaskakującą świeżością.
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9320
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: SUFFOCATION

08-11-2023, 14:10

Sądzę, że z wymienionej czwórki Suffo i Cryptopsy nagrali płyty ambitne, a dwie pozostałe to płyty przyjemne, przy czym każda ze swoim odrębnym charakterem i sięgającą czasów świetności danego zespołu. Reszta, związana z mocnym moczeniem i innymi przypadłościami to kwestie gustu. Poza tym każdy z tych zespołów wydał wspaniały materiał w 1998 roku.
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10873
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: SUFFOCATION

08-11-2023, 14:50

sądzę, że z wymienionej 4 Cryptopsy ma najbardziej paskude brzmienie. Okropne. Suffo lepsze, ale tez płaskie. Kanbale tez nie zachwycili mnie brzmieniem, nie lubie takiej miękkiej sekcji. A Dying Fetus fajny, nawet bardzo. Fajna płyta na start żeby się z nimi polubic (patrz ja) ;)
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10873
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: SUFFOCATION

08-11-2023, 14:50

sądzę, że z wymienionej 4 Cryptopsy ma najbardziej paskude brzmienie. Okropne. Suffo lepsze, ale tez płaskie. Kanbale tez nie zachwycili mnie brzmieniem, nie lubie takiej miękkiej sekcji. A Dying Fetus fajny, nawet bardzo. Fajna płyta na start żeby się z nimi polubic (patrz ja) ;)
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2294
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: SUFFOCATION

08-11-2023, 15:52

est pisze:
08-11-2023, 14:10
Reszta, związana z mocnym moczeniem i innymi przypadłościami to kwestie gustu.
Dementuje te insynuacje z pęcherzem.


W tym wieku to tylko okrężnica panie kolego.
Awatar użytkownika
PrezydentKosmosu
postuje jak opętany!
Posty: 428
Rejestracja: 16-10-2021, 12:56
Kontakt:

Re: SUFFOCATION

08-11-2023, 16:21

Cóż, ja po prostu nie obsrywam gaci przy Suffocation. Nie czynię zarzutów żadnych (prócz brzmienia, bo to mi nie leży), najwidoczniej to nie moja bajka. I tak bywa.
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3024
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: SUFFOCATION

08-11-2023, 16:51

Ale pierdolenie.
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9320
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: SUFFOCATION

08-11-2023, 18:12

Harlequin pisze:
08-11-2023, 14:50
sądzę, że z wymienionej 4 Cryptopsy ma najbardziej paskude brzmienie. Okropne. Suffo lepsze, ale tez płaskie. Kanbale tez nie zachwycili mnie brzmieniem, nie lubie takiej miękkiej sekcji. A Dying Fetus fajny, nawet bardzo. Fajna płyta na start żeby się z nimi polubic (patrz ja) ;)
Każdy ma jakieś widzimisię odnośnie brzmienia dzisiaj. Paradokslanie ten materiał Cryptopsy z brzmieniem Suffocation trochę by stracił moim zdaniem, pomimo tego, że to brzmienie też mnie zwyczajnie męczy na dłuższą metę.
Pelson pisze:
08-11-2023, 15:52
est pisze:
08-11-2023, 14:10
Reszta, związana z mocnym moczeniem i innymi przypadłościami to kwestie gustu.
Dementuje te insynuacje z pęcherzem.


W tym wieku to tylko okrężnica panie kolego.
Mam zniżki na kolonoskopię. Info na priv!
mipe01
rozkręca się
Posty: 57
Rejestracja: 20-02-2018, 13:32

Re: SUFFOCATION

08-11-2023, 20:13

ramonoth pisze:
08-11-2023, 16:51
Ale pierdolenie.
O to to! Pierdolenie okrutne!
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15314
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: SUFFOCATION

08-11-2023, 21:00

Recenzent chciał być albo oryginalny, albo chciał się popisać kontrowersyjnym spojrzeniem, albo robi się na znawcę, który to już niejedno słyszał i ma doskonale wyrobiony gust.
mipe01
rozkręca się
Posty: 57
Rejestracja: 20-02-2018, 13:32

Re: SUFFOCATION

10-11-2023, 16:57

Nasum pisze:
08-11-2023, 21:00
Recenzent chciał być albo oryginalny, albo chciał się popisać kontrowersyjnym spojrzeniem, albo robi się na znawcę, który to już niejedno słyszał i ma doskonale wyrobiony gust.
Taaak, taki znawca i taki gust, że basu nie słyszy, który świetnie słychać nawet na Youtubie…
Gośc to typowe „nie wiem, chętnie się wypowiem, a jak przysram czemu tylko się da, wyjdę na eksperta”.
Awatar użytkownika
DST
rasowy masterfulowicz
Posty: 2060
Rejestracja: 23-12-2010, 23:02

Re: SUFFOCATION

10-11-2023, 17:28

Nasum pisze:
08-11-2023, 21:00
Recenzent chciał być albo oryginalny, albo chciał się popisać kontrowersyjnym spojrzeniem, albo robi się na znawcę, który to już niejedno słyszał i ma doskonale wyrobiony gust.
Po prostu nie podoba mu się ta płyta, tylko tyle. Normalna recenzja niezależnie czy się z nią zgadzam czy nie. Fakt faktem ma ta płyta mniej wkręcających się zagrywek niż np. "Blood Oath", ale nie wiem czy to kwestia jej złożoności czy braku natchnienia i ciekawych pomysłów. Dalej najbardziej mi się podobają te dwa single.
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9320
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: SUFFOCATION

11-11-2023, 08:01

To już chyba bardziej felieton niż recenzja (choć to co napiszę poniżej wyklucza to coś z uniwersum felietonu). Napisane zniechęcającym, niepewnym językiem. 3/4 to udeptywanie gruntu przed wyłożeniem swoich tez. Dostaję wysypki od takiej pisaniny. Okropność.

To taka krótka recenzja tej "recenzji".
ODPOWIEDZ