Koniunkturalne są od 'Dark Ages' od której zaczął się powrót do korzeni ale akurat na 'Enslaved' wyszło to najlepiej, nie mów że Cię takie wały jak 'Gladiator' czy 'World Scum' nie niszczą, gdyby wszystkie trzymały ten poziom albo po prostu materiał przycięto by do rozmiarów epki...[V] pisze:
Enslaved to koniukturalny krowi placek,bez charakteru, nienawidzę.
SEPULTURA
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10139
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: SEPULTURA
Yare Yare Daze
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: SEPULTURA
Poprawne ale bez motylków w brzuszku,rozumiem,że może się podobać.Te utwory się wyrózniają,ale co z resztą płyty? lipa Z tych wszystkich płyt Soulfly skroiłbym przyzwoitego składaka,max 12 utworów. Nie potrafię się już cieszyć nowymi dokonaniami jego projektów, ten groove i wielka charyzma gdzieś się zaplątały w tych dredach i faładach tłuszczu ;)hcpig pisze:Koniunkturalne są od 'Dark Ages' od której zaczął się powrót do korzeni ale akurat na 'Enslaved' wyszło to najlepiej, nie mów że Cię takie wały jak 'Gladiator' czy 'World Scum' nie niszczą, gdyby wszystkie trzymały ten poziom albo po prostu materiał przycięto by do rozmiarów epki...[V] pisze:
Enslaved to koniukturalny krowi placek,bez charakteru, nienawidzę.
Ale książkę czytało się wspaniale.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- harvestman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1573
- Rejestracja: 05-11-2012, 21:10
Re: SEPULTURA
Nie wiem czy to kwestia sentymentu, wchodzenia w wiek inżyniera Karwowskiego czy nabrania dystansu, jednak po nowym roku przeprosiłem się z Maxem i obecną Sepulturą, kupiłem wszystkie brakujące pozycje z ich dyskografii i słucham z zapałem godnym lepszej sprawy. Wychodzi mi na to, że w przypadku Soulfly są to naprawdę fajne, trochę dociążone piosenki, momentami banalne, jednak noga potupuje. Zaleta obecnej Sepultury to groove jak, za przeproszeniem, sam skurwysyn i wpływy Voivod w partiach Andreasa. Nie wiem, może za pół roku na samą myśl o tym zafascynowaniu walnę się w łeb, jednak na dzień dzisiejszy piekielnie mnie to bawi :)
Ostatnio zmieniony 12-03-2016, 12:21 przez harvestman, łącznie zmieniany 1 raz.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16291
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: SEPULTURA
ambitny gość z Ciebieharvestman pisze:Nie wiem czy to kwestia sentymentu czy nabrania dystansu, jednak po nowym roku przeprosiłem się z Maxem i obecną Sepulturą, kupiłem wszystkie brakujące pozycje z ich dyskografii i słucham z zapałem godnym lepszej sprawy.
lys på slutten av lys
- harvestman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1573
- Rejestracja: 05-11-2012, 21:10
Re: SEPULTURA
Spokojnie, dla równowagi lecę też klasycznie, noise, grindcore i wszelkie odmiany awangardy :)
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16291
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: SEPULTURA
harvestman pisze:Spokojnie, dla równowagi lecę też klasycznie, noise, grindcore i wszelkie odmiany awangardy :)
awangarda to podstawa ;-)
lys på slutten av lys
- harvestman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1573
- Rejestracja: 05-11-2012, 21:10
Re: SEPULTURA
za słownikiem, awangarda - grupa ludzi, zwykle artystów, których twórczość lub działalność w jakiejś dziedzinie jest nowatorska i niekonwencjonalna;Ascetic pisze:harvestman pisze:Spokojnie, dla równowagi lecę też klasycznie, noise, grindcore i wszelkie odmiany awangardy :)
awangarda to podstawa ;-)
No :)
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16291
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: SEPULTURA
definicja słowa awangarda była jakiś czas temu tutaj przytaczana (na okoliczność pewnej okoliczności)harvestman pisze:za słownikiem, awangarda - grupa ludzi, zwykle artystów, których twórczość lub działalność w jakiejś dziedzinie jest nowatorska i niekonwencjonalna;Ascetic pisze:harvestman pisze:Spokojnie, dla równowagi lecę też klasycznie, noise, grindcore i wszelkie odmiany awangardy :)
awangarda to podstawa ;-)
No :)
można powiedzieć, że puściłem oko (nie, nie w rajtuzach) do jednego kolegi z tegoż forume
ale to bez związku, nieważne
lys på slutten av lys
- harvestman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1573
- Rejestracja: 05-11-2012, 21:10
Re: SEPULTURA
Nie no, nie będziemy do siebie strzelać, zwłaszcza że w tej dyscyplinie mam raczej przewagę. Powyższe słowo zmieniamy na alternatywa i rozchodzimy się w zgodzie :)535 pisze:Jak słyszę słowo "awangarda", to sięgam po rewolwer.
Re: SEPULTURA
Gratuluję. Biathlon, czy pięćset plus?harvestman pisze:Nie no, nie będziemy do siebie strzelać, zwłaszcza że w tej dyscyplinie mam raczej przewagę.535 pisze:Jak słyszę słowo "awangarda", to sięgam po rewolwer.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16291
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: SEPULTURA
dobre, rzutkie, gratuje535 pisze:Gratuluję. Biathlon, czy pięćset plus?harvestman pisze:Nie no, nie będziemy do siebie strzelać, zwłaszcza że w tej dyscyplinie mam raczej przewagę.535 pisze:Jak słyszę słowo "awangarda", to sięgam po rewolwer.
EDIT: zamieniam na celne
Ostatnio zmieniony 12-03-2016, 14:37 przez Ascetic, łącznie zmieniany 1 raz.
lys på slutten av lys
- harvestman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1573
- Rejestracja: 05-11-2012, 21:10
Re: SEPULTURA
Bardziej strzelanie do ruchomych celów :)
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15853
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: SEPULTURA
harvestman pisze:Bardziej strzelanie do ruchomych celów :)
Uchodźcy na granicy?
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10129
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: SEPULTURA
Służby mundurowe pewnie jakieś? Znam sporo chłopaków z drogówki i wydziały kryminalnego. Ci drudzy są bardzo wyluzowani. Paru chłopaków z wojska też znam. To jest dopiero specyfika:) Temat rzeka:)harvestman pisze:Bardziej strzelanie do ruchomych celów :)
- harvestman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1573
- Rejestracja: 05-11-2012, 21:10
Re: SEPULTURA
[youtube][/youtube]
- harvestman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1573
- Rejestracja: 05-11-2012, 21:10
Re: SEPULTURA
[youtube][/youtube]
Zapowiedz nowego albumu, premiera jesień 2016
Zapowiedz nowego albumu, premiera jesień 2016
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18224
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
- Chal-Chenet
- zaczyna szaleć
- Posty: 299
- Rejestracja: 22-05-2012, 11:46
Re: SEPULTURA
Wstawki muzyczne pochodzą akurat z "Mediatora". ;)Triceratops pisze:Brzmi niezle
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: SEPULTURA
Wrzuciłem sobie ostatnio w pociągu biografię Sepultury autorstwa niejakiego Korolenki. Odczucia mam dośc mieszane. No bo z jednej strony, to dośc rzetelna, jak mi się zdaje, faktografia zespołu. Z drugiej strony, jest to wszystko jakieś takie strasznie powierzchowne i trudno po lekturze naprawdę powiedzieć, że pogłębiło się wiedzę o kapeli. No chyba że przez pogłebienie rozumiemy wiedze, że w tym roku grali trasę z Napalm Death a w tamtym z Faith No More. Odejście Maxa z kapeli przedstawiono dość ogólnikowo i jednoznacznie na korzyść zespołu, nie wiem, może to i prawda. Poza tym jakoś tak z kosmosu - najpierw wszystko jest ok, a potem bach, Max odchodzi i w ogóle od dawna wszystko się psuło strasznie,. Jakoś to dziwnie wygląda.
Ksiązka pisana ewidentnie przez fanboya, który z jednej strony wkłada masę energii żeby poskładać historię zespołu w całość, ale któremu własne fanbojstwo chyba nieco zaciemnia obraz. Przede wszystkim facet chyba nie zauważył, że Sepultura z jednej z największych kapel metalowych na świecie, gdzie wbiła się szturmem i dość niespodziewanie dzięki własnemu talentowi, spadła do - no powiedzmy wprost - głębokiej drugiej ligi i obecnie właściwie chuj kogokolwiek obchodzi, nawet jeśli, jak słusznie Korolenko zauważa, nagrywa wciąż bardzo dobre płyty. Da się to wyczytać między wierszami, ale wprost nie ma na ten temat ani słowa refleksji. Co pewnie bierze się stąd, że książkę objął chyba patronatem sam zespół, więc jest to biografia można rzec "oficjalna".
Przeszkadza też nieco struktura - płyta, trasa, płyta trasa, płyta, trasa, czysto linearna narracja, nudna do wyrzygania już w okolicach Beneath The Remains, a potem jest tylko gorzej :c W dodatku omówienia płyt są strasznie fragmentaryczne, tzn brakuje jakichś spójnych wrażeń i próby spojrzenia szerzej, na kontekst całej sceny metalowej, żeby jakoś pokazać czemu SEPULTURA jest super (bo przecież jest) i skąd się wziął jej fenomen, zamiast opisywania po kolei każdego utworu, że w tym są super riffy a w tamtym powolne tempa i miażdżące breakdowny. Nie żeby tego pierwszego nie było - ale jest to tak płytkie, że ręczę głową, że kilku użytkowników z tego forum napisałoby na kolanie ciekawsze i głębsze teksty z interesującymi refleksjami.
Ksiązka pisana ewidentnie przez fanboya, który z jednej strony wkłada masę energii żeby poskładać historię zespołu w całość, ale któremu własne fanbojstwo chyba nieco zaciemnia obraz. Przede wszystkim facet chyba nie zauważył, że Sepultura z jednej z największych kapel metalowych na świecie, gdzie wbiła się szturmem i dość niespodziewanie dzięki własnemu talentowi, spadła do - no powiedzmy wprost - głębokiej drugiej ligi i obecnie właściwie chuj kogokolwiek obchodzi, nawet jeśli, jak słusznie Korolenko zauważa, nagrywa wciąż bardzo dobre płyty. Da się to wyczytać między wierszami, ale wprost nie ma na ten temat ani słowa refleksji. Co pewnie bierze się stąd, że książkę objął chyba patronatem sam zespół, więc jest to biografia można rzec "oficjalna".
Przeszkadza też nieco struktura - płyta, trasa, płyta trasa, płyta, trasa, czysto linearna narracja, nudna do wyrzygania już w okolicach Beneath The Remains, a potem jest tylko gorzej :c W dodatku omówienia płyt są strasznie fragmentaryczne, tzn brakuje jakichś spójnych wrażeń i próby spojrzenia szerzej, na kontekst całej sceny metalowej, żeby jakoś pokazać czemu SEPULTURA jest super (bo przecież jest) i skąd się wziął jej fenomen, zamiast opisywania po kolei każdego utworu, że w tym są super riffy a w tamtym powolne tempa i miażdżące breakdowny. Nie żeby tego pierwszego nie było - ale jest to tak płytkie, że ręczę głową, że kilku użytkowników z tego forum napisałoby na kolanie ciekawsze i głębsze teksty z interesującymi refleksjami.
Baton na tropach Yeti
You are just a
PART OF ME
You are just a
PART OF ME