SEPULTURA

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15853
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: SEPULTURA

25-04-2016, 12:44

kenediusze pisze:Wrzuciłem sobie ostatnio w pociągu biografię Sepultury autorstwa niejakiego Korolenki. ( ...). Odejście Maxa z kapeli przedstawiono dość ogólnikowo i jednoznacznie na korzyść zespołu, nie wiem, może to i prawda. Poza tym jakoś tak z kosmosu - najpierw wszystko jest ok, a potem bach, Max odchodzi i w ogóle od dawna wszystko się psuło strasznie,. Jakoś to dziwnie wygląda.
To akurat zupełnie normalne, wątpię czy ktokolwiek zająknąłby się, że to wina pozostałych członków zespołu, przecież to ICH biografia, a nie wersja Maxa. Tym bardziej, że nadal w wywiadach z nimi pojawia się czasem pytanie o to, czy Max powróci, czy plotki o ich wspólnym występię są prawdziwe, i tak dalej... Z jednej strony, jest to niezaprzeczalny dowód, że osobowość Maxa odcisnęła olbrzymie piętno na tej kapeli, a z drugiej, to powód do tego, by jego odejście przedstawić właśnie ogólnikowo, bez wgłębiania się w szczegóły, bo skoro tak charyzmatyczna postać opuszcza zespół, to pozostali chcąc dalej działać pod tym szyldem, muszą jakoś to odejście przełożyć na swoją korzyść.
kenediusze
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: SEPULTURA

25-04-2016, 13:46

No tak, wiadomo.
Korolenko dużo miejsca poświęca na przekonanie czytelnika, że Sepultura to "plemię", idea, zespół, a nie Max + muzycy towarzyszący. Niemniej jednak słucham sobie ostatnio trochę Sepultury oraz Soulfly (!) i mam co do tego spore wątpliwości. Bez Cavalery ten zespół bardzo dużo stracił i przestał się rozwijać w jakimś sprecyzowanym kierunku, tylko sobie tak trochę kica to tu to tam - trochę kontynuował pomysły z Roots na Against i Nation, potem skierował się bardziej w stronę ogólnej, konceptualnej młocki napędzanej literaturą, w międzyczasie jakieś covery, niejednokrotnie z dosyć dziwnych rejonów (celowo)... niby wszystko fajnie, to są bdb płyty (Dante, A-Lex, ostatnia... trudno im coś zarzucić poza wokalami), ale kompletnie wyparowała gdzieś charyzma. I zbiegło się to bezpośrednio z odejściem Maxa. Więc jak ktoś mi tu wciska, że Max był równorzędnym członkiem zespołu, na równi z pozostałymi, to coś tu śmierdzi po prostu.

To są takie straszne oczywizmy, wiem.

Muszę jeszcze sobie wrzucić autobiografię Maxa, spodziewam się, że wszystkie sprawy są tam pokazane z kompletnie odwrotnej perspektywy, że to on jest biedny skrzywdzony miś, a tamci to banda złych zaborczych zawistników.
Baton na tropach Yeti

You are just a
PART OF ME
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15853
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: SEPULTURA

25-04-2016, 14:00

Oczywiście w biografii Maxa moment odejścia z zespołu jest pokazany z zupełnie innej strony, może nie wyczerpuje to do końca tematu, ale stanowi kopalnię wiedzy i po przeczytaniu obydwu pozycji, można sobie wyrobić własne zdanie.

Co do charyzmy - temat był już mielony tak wiele razy, że mówimy tu o oczywizmach, ale zawsze warto podkreslić, że Max miał wyjątkowo mocną osobowość, ja przynajmniej dawałem znak równości pomiędzy jego osobą a zespołem. Sepultura to był dla mnie Max. Gdy odszedł, jak z przebitego balonika uciekło mnóstwo powietrza z tego zespołu, stali się takim podrzędnym, drugoligowym zespołem, nie było już takiego szału jak przyjezdzali - wczesniej bez problemu zapełniali Spodek, a kilka lat później zapełnili Mega Club w tym samym mieście. I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że tym razem wiele tej energii wyparowało właśnie z Maxa, stał się cieniem samego siebie, tak jak Sepultura w pewnym sensie stała się cieniem własnego oblicza sprzed lat. Jesli jednak mam porównać obecne dokonania tych dwóch zespołów, Soulfly i Sepultury, to wolę to drugie oblicze.

Co do rozwoju - zastanawiam się czasem, co by było, gdyby Sepultura pozostała w tym samym składzie i podążyła za ciosem, nagrywając w tym samym składzie nastepcę "Roots". Bo jeżeli mieliby kontynuować w taki sposób, w jaki wystartował Soulfly, to podziękowałbym za takie przedstawienie. "Roots" było w miarę dobre, jak wyszło to nie ukrywam, płyta dość mocno wryła się w moją podświadomość, choć dzisiaj już patrzę na nią zupełnie inaczej , ale pomysły które później zaczął urzeczywistniać w swoim nowym zespole kompletnie mi nie odpowiadały. I nie pasują po dziś dzień.
kenediusze
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: SEPULTURA

26-04-2016, 09:01

Nasum pisze: Co do rozwoju - zastanawiam się czasem, co by było, gdyby Sepultura pozostała w tym samym składzie i podążyła za ciosem, nagrywając w tym samym składzie nastepcę "Roots". Bo jeżeli mieliby kontynuować w taki sposób, w jaki wystartował Soulfly, to podziękowałbym za takie przedstawienie. "Roots" było w miarę dobre, jak wyszło to nie ukrywam, płyta dość mocno wryła się w moją podświadomość, choć dzisiaj już patrzę na nią zupełnie inaczej , ale pomysły które później zaczął urzeczywistniać w swoim nowym zespole kompletnie mi nie odpowiadały. I nie pasują po dziś dzień.
No podejrzewam, że brzmiałoby to właśnie jak jedynka SOULFLY. Rozwój tych gości nie odbywa się skokowo, tylko drogą powolnej ewolucji z albumu na album. Zresztą jedynka SOULFLY została nagrana w tym samym studio, z tymi samymi ludźmi od technikaliów, no i z Maxem który próbował pociągnąć konwencję z Roots dalej, może w stronę nieco bardziej przebojowego, rytmicznego - można powiedzieć że koniunkturalnego, ale nie wiem czy to takie oczywiste wbrew pozorom - grania. Niemniej jednak, udało mu się zachować ładunek wkurwienia i agresji, który był na Roots, a który na Against Sepultury gdzieś zniknąl - chociaż nie brakuje tam przecież mocnej muzyki. I też nawiązującej do Korzeni.

Co do "Roots" to jest to na pewno najodważniejsza i najciekawsza czysto muzycznie płyta SEPULTURY; subiektywnie wolę minimalnie bardziej Arise i BTR, ale to na Korzeniach mieli najwięcej do powiedzenia. Bo i powiedzmy wprost - nie ma drugiej takiej płyty.
Baton na tropach Yeti

You are just a
PART OF ME
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15853
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: SEPULTURA

26-04-2016, 10:51

W ich dyskografii na pewno drugiej takiej nie ma - tak odważnej, nowatorskiej, wywracającej wizerunek muzyczny grupy do góry nogami. Takim przedsmakiem tego co otrzymaliśmy na "Roots" była na pewno płyta "Point blank" jego pobocznego projektu - tam można było już usłyszeć inne riffy, cięższe brzmienie, inny styl, bardziej nienawistne ale i zdecydowanie prostsze teksty. "Roots" moim zdaniem wiele zawdzięcza Nailbomb - nawet sądziłem, że Max powróci do dawnej nazwy, ale całe szczęscie, że zdecydował się na tak durny szyld jak Soulfly.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10139
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: SEPULTURA

27-04-2016, 17:40

'Chaos A.D.' jest IMHO lepsza o 'Roots', równie wyrazista a w stylistyce która bardziej mi odpowiada, masywny groove/post-thrash z lekkim indrustrialnym zacięciem.
Yare Yare Daze
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15853
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: SEPULTURA

27-04-2016, 17:45

hcpig pisze:'Chaos A.D.' jest IMHO lepsza o 'Roots', równie wyrazista a w stylistyce która bardziej mi odpowiada, masywny groove/post-thrash z lekkim indrustrialnym zacięciem.

Równie wyrazista, owszem, czy lepsza od "Roots" - pozostawiam do rozstrzygnięcia gustom uzytkowników, ale tutaj wyrazistość nie oznaczała jeszcze tak wielkiej rewolucji jak na następnym krążku.
Awatar użytkownika
harvestman
weteran forumowych bitew
Posty: 1573
Rejestracja: 05-11-2012, 21:10

Re: SEPULTURA

27-04-2016, 19:06

Nasum pisze:
hcpig pisze:'Chaos A.D.' jest IMHO lepsza o 'Roots', równie wyrazista a w stylistyce która bardziej mi odpowiada, masywny groove/post-thrash z lekkim indrustrialnym zacięciem.

Równie wyrazista, owszem, czy lepsza od "Roots" - pozostawiam do rozstrzygnięcia gustom uzytkowników, ale tutaj wyrazistość nie oznaczała jeszcze tak wielkiej rewolucji jak na następnym krążku.
Moim zdaniem Choas A.D jest zdecydowanie lepsza od Roots. Ta pierwsza to monolit, płyta bez zbędnego dzwięku, Roots jest trochę za długa i po Born Stubborn zaczyna się trochę rozłazić, pojawiają się zbędne elementy rozbijające spójność kompozycji.
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: SEPULTURA

27-04-2016, 20:28

a jeszcze do niedawna było wiele więcej głosów niezadowolenia w sprawie Chaos A.D. :)
Awatar użytkownika
harvestman
weteran forumowych bitew
Posty: 1573
Rejestracja: 05-11-2012, 21:10

Re: SEPULTURA

27-04-2016, 20:51

byrgh pisze:a jeszcze do niedawna było wiele więcej głosów niezadowolenia w sprawie Chaos A.D. :)
Czas weryfikuje poglądy :) w ostatnich miesiącach bardzo polubiłem się z płytami nagranymi po odejściu Maxa. Wcześniej uważałem je za wymęczone i niepotrzebne, teraz twierdzę że są to płyty dobre/bardzo dobre. Taka Against to chwilami wydaje mi się lepsza od Roots ;)
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15853
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: SEPULTURA

28-04-2016, 00:25

"Roots" mocno wyhamowuje kiedy pojawiają się te plemienne songi - jak w przypadku Chaos było to fajnym urozmaiceniem, takim przerywnikiem podczas którego można było wziąść haust świeżego powietrza, to tutaj najzwyczajniej przymula i cała dynamika płyty najzwyczajniej siada. Wywalić je, także ten ostatni pseudo utwór, albo outro i płyta nabrałaby rumieńców. Nie podobały mi sie te kawałki w 1996 nie podobają w 2016.
Awatar użytkownika
Lucek
weteran forumowych bitew
Posty: 1401
Rejestracja: 15-04-2009, 17:27

Re: SEPULTURA

28-04-2016, 01:11

przyjmując ze właściwa Sepultura istnieje do Roots, to najsłabszą ich płytą jest właśnie chujowe niewyrazne "Chaos AD" kurwa jakie to oczywiste :) ale okazuje sie ze nie, forumowi fantaści twierdzą dokładnie na odwrót, jakie to śmieszne...
535

Re: SEPULTURA

28-04-2016, 07:13

Lucjan, pójdźmy choć raz na kompromis. Ustalmy, że po Arise nastąpił spadek formy i rozkład tej kapeli.
Lurtz
postuje jak opętany!
Posty: 573
Rejestracja: 07-11-2012, 22:57

Re: SEPULTURA

28-04-2016, 13:05

Lucek pisze:przyjmując ze właściwa Sepultura istnieje do Roots, to najsłabszą ich płytą jest właśnie chujowe niewyrazne "Chaos AD" kurwa jakie to oczywiste :) ale okazuje sie ze nie, forumowi fantaści twierdzą dokładnie na odwrót, jakie to śmieszne...
Chaos A.D. jest o piekło lepsze od kiepskiego Roots.
Awatar użytkownika
Lobas
zaczyna szaleć
Posty: 280
Rejestracja: 23-06-2014, 15:01

Re: SEPULTURA

28-04-2016, 13:31

Ja natomiast nigdy nie mogłem się przekonać do Arise. Schizofrenie, BtH, Chaos AD i Roots zawsze łykałem bez popity, ale tego Arise mam problem przesłuchać od początku do końca.
Bardzo dobrze dla Sepultury, że odszedł Max. Może nie jest to ten sam format zespołu co w latach '90, ale przynajmniej zachowali jakąś godność i namiastkę wielkiego zespołu. Nie ma co ukrywać, że Cavalera się stoczył i osobiście rzygać mi się chce tymi nowymi, pojawiającymi się co kilka miesięcy albumami Soulfly czy innych jego projektów.
Chelsea Bus Company
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10032
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: SEPULTURA

28-04-2016, 13:34

A widziałeś jak wygląda jego żona? Też na jego miejscu wolałbyś siedzieć w studio albo na trasie zamiast w domu ;)
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18224
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: SEPULTURA

28-04-2016, 13:34

Lurtz pisze:
Lucek pisze:przyjmując ze właściwa Sepultura istnieje do Roots, to najsłabszą ich płytą jest właśnie chujowe niewyrazne "Chaos AD" kurwa jakie to oczywiste :) ale okazuje sie ze nie, forumowi fantaści twierdzą dokładnie na odwrót, jakie to śmieszne...
Chaos A.D. jest o piekło lepsze od kiepskiego Roots.
Tez tak uwazam.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Lucek
weteran forumowych bitew
Posty: 1401
Rejestracja: 15-04-2009, 17:27

Re: SEPULTURA

28-04-2016, 15:42

535 pisze:Lucjan, pójdźmy choć raz na kompromis. Ustalmy, że po Arise nastąpił spadek formy i rozkład tej kapeli.
oczywista oczywistość ?
Awatar użytkownika
Lucek
weteran forumowych bitew
Posty: 1401
Rejestracja: 15-04-2009, 17:27

Re: SEPULTURA

28-04-2016, 15:44

Lobas pisze:Ja natomiast nigdy nie mogłem się przekonać do Arise. Schizofrenie, BtH, Chaos AD i Roots zawsze łykałem bez popity, ale tego Arise mam problem przesłuchać od początku do końca.
Bardzo dobrze dla Sepultury, że odszedł Max.
lol kurwa ręce opadają, i z kim tu gadać ?
dowidzenia.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: SEPULTURA

28-04-2016, 15:51

Powiedzmy sobie szczerze. Rozmowa o "Chaos A.D" czy "Roots" jest poniżej godności.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
ODPOWIEDZ