SLIPKNOT

[Plastek]

Twardy z ciebie zawodnik, że masz siłę słuchać tych balladek.

[Gunman]

XIX jest świetne, Killpop też. Reszty jeszcze nie słuchałem.

[hcpig]

Twardy z ciebie zawodnik, że masz siłę słuchać tych balladek.

A co nie lubisz NiN? :)

[Plastek]

Nie, wolę industrial, niż samplowany roczek z MTV:)

[evildead]

strasznie słabe te nowe numery, Slipknot goes crabcore

[Triceratops]

chyba crapcore

[Riven]

http://www.blabbermouth.net/news/slipkn ... n-i-video/

więcej gówna..nawet nie ukradne sobie tej płyty z internetów.

Lojezu ale sraka. Ale prawdę mówiąc to tak kojarzyłem cały slipknot po iowa :d

[evildead]

Vol3 jest w porządku jeszcze

[hcpig]

Nie jest, zapoczątkowała degrendgoladę która zniszczyła to co najlepsze i wyjątkowe w tym zespole.

[[V]]

Slipknot i Iowa to dzikie,nieokrzesane napierdalanie.Czuć narkotyki,destrukcję i death metal. Szkoda,że tak wielu ludzi wrzuca to do szuflady modne koniukturalne gówno i nie potrafi tego na spokojnie posłuchać. Te płyty zdrowo namieszały swego czasu,szkoda,że dalsza kariera tego zespołu to coraz bardziej radio friendly pioseneczki,początki mieli wielkie i za to szacun jest. Słuchasz tej muzyki i czujesz instynktownie ,że ta agresja jest autentyczna,że nie ma tu żadnej ściemy,oni po prostu wyrzygali z siebie te materiały,dla mnie pozostaną wyjatkowe no matter what.

[hcpig]

Ta płyta wykracza wchuj dużo poza death metal, to jest zjawisko samo w sobie.

[Plastek]

Slipknot i Iowa to dzikie,nieokrzesane napierdalanie.Czuć narkotyki,destrukcję i death metal. Szkoda,że tak wielu ludzi wrzuca to do szuflady modne koniukturalne gówno i nie potrafi tego na spokojnie posłuchać. Te płyty zdrowo namieszały swego czasu,szkoda,że dalsza kariera tego zespołu to coraz bardziej radio friendly pioseneczki,początki mieli wielkie i za to szacun jest. Słuchasz tej muzyki i czujesz instynktownie ,że ta agresja jest autentyczna,że nie ma tu żadnej ściemy,oni po prostu wyrzygali z siebie te materiały,dla mnie pozostaną wyjatkowe no matter what.

Wiesz, większość ludzi jest po prostu za głupia żeby to zrozumieć, albo boi się przyznać coś takiego bo a nóż widelec kolega z forum wyśmieje, że słuchasz "gówna z MTV dla dzieciaków".

[hcpig]

Masz rację i niestety też kiedyś padłem ofiarą podobnego mysłenia po ujrzeniu klipów do Vol3. (obraziłem sie na nich) ale teraz jestem wolny od uprzedzeń i mogę napisać z pełną odpowiedzialnością -' Iowa' to monument ekstrelanego metalu czy ogólnie ciężkiego rocka post-2000 kocham ten album jest wybitny.

[flow]

Sporo prawdy w tym co pisze V. Poczatki mieli zacne, ostra, energetyczna, bezkompromisowa muza bez zbednego plumkania. Szkoda, ze potem popadli w jakies nudne klimaty, podobnie jak Korn ale za poczatki szacun.

[Nothingface]

Notorycznie zapominacie o jeszcze dzikszym MFKR, który co prawda nie jest pełnoprawnym debiutem (zespół go nie uznaje), lecz sam w sobie zawiera taką dawkę szaleństwa, że głowa mała.
" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;

Równanie:
Iowa >>>>>Slipknot>>AHIS>>MFKR>>>>>>>>>Vol 3

[Mental]

ten kawałek http://www.youtube.com/watch?v=IbxDLSavdCw kasuje wszystko co nagrali po vol. 3

[Gunman]

Slipknot i Iowa to dzikie,nieokrzesane napierdalanie.Czuć narkotyki,destrukcję i death metal.

To złudzenie. Uwierzyłbym w autentyczność tego albumu gdyby nie fakt, że niespełna rok później wychodzi pierwszy album Stone Sour. A to oznacza nic innego jak to, że w przerwach między nagrywaniem kolejnych ścieżek pełnych agresji i destrukcji, podczas stawiania klocków w kiblu i przy goleniu, Taylor i Root komponowali ballady dla zakochanych. Mało autentyczna ta agresja. Dlatego wole szczere i zróżnicowane Vol3.

[[V]]

Slipknot i Iowa to dzikie,nieokrzesane napierdalanie.Czuć narkotyki,destrukcję i death metal.

To złudzenie. Uwierzyłbym w autentyczność tego albumu gdyby nie fakt, że niespełna rok później wychodzi pierwszy album Stone Sour. A to oznacza nic innego jak to, że w przerwach między nagrywaniem kolejnych ścieżek pełnych agresji i destrukcji, podczas stawiania klocków w kiblu i przy goleniu, Taylor i Root komponowali ballady dla zakochanych. Mało autentyczna ta agresja. Dlatego wole szczere i zróżnicowane Vol3.

Sorry batory ale to jest bardzo dziwne podejście. Muzyk nie może realizować się na różnych polach i dawać tam upust swoim emocjom,pasjom? Może poszukamy jakie t shirty nosili w tamtym okresie?

KUHWAA

[Gunman]

IOWA to płyta równa i praktycznie cała agresywna. Następne albumy są po części agresywne a po części melodyjne. W częściach agresywnych nie jest to wcale mniej autentyczne. Wole Slipknot w tym mieszanym wydaniu.

[[V]]

Vol.3 wciąż jest dobrą płytą,oczywiście,dla wielu ludzi to śmierdzi ściemą bo jest to album o wiele bardziej melodyjny i dopieszczony produkcyjnie aniżeli dwie poprzednie płyty.Kolejny album zawiera tylko kilka naprawdę miażdżących kompozycji.
Najnowszy z kolei jest zbieraniną pomysłów z których 90% powinno właśnie trafić na krążek Stone Sour. Tutaj właśnie czuć,że nie stoi za tym nic mocnego,jeden zmarł,drugiego wyjebali ,teraz naprawdę zespół stał się ich nudnym,zwykłym miejscem pracy a dawna magia poszła się jebać i to słychać w tych utworach.