MAYHEM

[Anzhelmoo]

Tak! Zmiany są całkiem spore i - pomimo mojej krytyki po trailerze - nie brzmi wcale tak tragicznie jak myślałem, że będzie. Osobiście potraktowałbym to w formie ciekawostki, ale jestem przekonany, że i ta wersja znajdzie swoich wyznawców - a to ze względu za mniej plastikową perkusję, która była uznawana za największy mankament płyty (co było dla mnie niezrozumiałe). Gitary też trochę bardziej szorują niż zawsze, cała płyta brzmi po prostu bardziej współcześnie, a przy tym wyrównano ścieżki na tyle, by żadna nie wybijała się ponad resztę, jak to było w oryginale. Co powoduje, że poniekąd traci swój odhumanizowany klimat. Ale ciekawie było posłuchać coś co się zna w nieco innej wersji i wykrywać smaczki w poszczególnych utworach.

[Sodomix]

[youtube][/youtube]



https://shop.season-of-mist.com/mayhem- ... ox-digital

[TheDude]

^ Wykurwisty album. Poprawki nie wiem dla kogo robią.

[Sybir]

Dla nicrama :)

[bullet]

Słucham sobie właśnie, przeleciały 2 kawałki i już jestem zwolennikiem nowego miksu. Więcej piachu w gitarach, inaczej brzmiące i bardziej wysunięte gary jak dla mnie zdecydowanie na plus, no ale co kto lubi.

[Lukass]

Mam mieszane uczucia. Przesłuchałem sobie losowo kilku fragmentów, brzmi to całkiem dobrze, wyłażą w kilku miejscach rzeczy, które w oryginale ginęły. Ale. Otóż to, musi być ale. Nie mogę w tym na razie odnaleźć tego zimnego, ohydnego nastroju, który aż bił z pierwszej wersji. Gdybym jej nie znał, zapewne nie miałbym z tym problemu. Ale znam, więc mam.

[misiaczek]

A mi się bardzo podobo. Szczególnie BAS i perkusja zdecydowanie się poprawiły na tej wersji. Narazie opinie na podstawie spotify premium - zobaczymy jak na winylu będzie

[nicram]

Mnie się także bardzo podoba nowy master i miks. Zdecydowanie bardziej metalowy niż gejowski pierwowzór. Co prawda nadal lekko drażnią mnie pierdolenia Maniaca (napierdala tymi swoimi melodeklamacjami jak jakaś laska do swojej koleżanki) tym niemniej chyba kupię. Różnica w odbiorze jest kolosalna. Kolega Lucass wspomniał coś o "zimnym, ohydnym nastroju', który miał ten plastikowy gniot, ale chyba ten nastrój to mogła tylko znaleźć tam Barbie z Kenem. :-)

Ciekaw jestem opinii muzyków Mayhem czemu zdecydowali się na wypuszczenie nowej wersji. Podejrzewam, że im także nie podobało się jak ten album brzmiał w pierwotnej wersji, na którą pewnie w dużej mierze wpływ miało zamiłowanie do twardych narkotyków pana Maniaca. :-)

[Sybir]

Na nicrama zawsze można liczyć.

[nicram]

Zgadza się. W podstawówce miałem ksywkę "Zawisza Czarny".

[Sybir]

Pewnie dlatego, że byłeś zakutym łbem i się nie myłeś!

[Anzhelmoo]

Ciekaw jestem opinii muzyków Mayhem czemu zdecydowali się na wypuszczenie nowej wersji.

Po to żeby sprzedać drugi raz ten sam produkt z gwarancją pewnych zysków zamiast nagrywanie czegoś nowego? :D Die-hard fani kupią z ciekawości i do kolekcji (choć pewnie częściej i tak będą wracali do starszej odsłon), a jednocześnie kupią ją osoby jak Ty - których dopiero satysfakcjonuje te brzmienie.

Od wokali Maniaca jednak proponuje się odczepić. Wybitne ścieżki w skali całego gatunku. I choć bardziej preferuję Attilę za całokształt, te ścieżki być może są nawet lepsze, niż cokolwiek nagrane przez Węgra. Ale nie mi oceniać!

[vicek]

Ciekaw jestem opinii muzyków Mayhem czemu zdecydowali się na wypuszczenie nowej wersji.

Po to żeby sprzedać drugi raz ten sam produkt z gwarancją pewnych zysków zamiast nagrywanie czegoś nowego? :D Die-hard fani kupią z ciekawości i do kolekcji (choć pewnie częściej i tak będą wracali do starszej odsłon), a jednocześnie kupią ją osoby jak Ty - których dopiero satysfakcjonuje te brzmienie.

Od wokali Maniaca jednak proponuje się odczepić. Wybitne ścieżki w skali całego gatunku. I choć bardziej preferuję Attilę za całokształt, te ścieżki być może są nawet lepsze, niż cokolwiek nagrane przez Węgra. Ale nie mi oceniać!

Maniac najlepsze wokale nagrał na Dethkrasz . Choroba jak sam skurwisyn.

[bullet]

A mnie Maniac straszliwie wkurwia. Najdziwniejsze jest to, że ten gość ma bardzo mocny, czysty głos, a jak zaczyna się drzeć, to brzmi to dosłownie jak growling Pika-Chu. ;)

[Godplayer]

Blasphemer o GDoW :

" Wciąż jestem niesamowicie dumny z tego, co udało nam się razem osiągnąć. W szczególności GDoW to album, który uważam za jeden z najbardziej odważnych i innowacyjnych w całej historii gatunku, nawet jeżeli nie jestem w stanie dzisiaj znieść jego brzmienia(śmiech). To był też pewien znak tamtej epoki - plastikowa, cyfrowa produkcja, która fatalnie zniosła próbę czasu. "

[Lucek]

Wiadome ze liczył sie tylko Dead i Attila, Maniac to jebana sraka, w ogóle płyt z nim nie uwazam za Mayhem i generalnie nie da sie słuchać tej przepitolonej sraki z maniakiem na wokalu właśnie, i wcale nie chodzi tu o jakieś sentymenta.

[Wasyl]

A tam, gadasz od rzeczy. O ile jestem jeszcze zrozumieć krytykę (zajebistej!!) "Wielkiej deklaracji" przez blackmetalowców tradycjonalistów. Tak krytyki (również zajebistej) Chimery nie rozumiem. Gdzie tam masz przepitolenie?

[maciek z klanu]

Pewnie dlatego, że byłeś zakutym łbem i się nie myłeś!

Słabe :)

[maciek z klanu]

Ciekaw jestem opinii muzyków Mayhem czemu zdecydowali się na wypuszczenie nowej wersji.

Po to żeby sprzedać drugi raz ten sam produkt z gwarancją pewnych zysków zamiast nagrywanie czegoś nowego? :D Die-hard fani kupią z ciekawości i do kolekcji (choć pewnie częściej i tak będą wracali do starszej odsłon), a jednocześnie kupią ją osoby jak Ty - których dopiero satysfakcjonuje te brzmienie.

Od wokali Maniaca jednak proponuje się odczepić. Wybitne ścieżki w skali całego gatunku. I choć bardziej preferuję Attilę za całokształt, te ścieżki być może są nawet lepsze, niż cokolwiek nagrane przez Węgra. Ale nie mi oceniać!

Imo maniak słabszy niż jegomość A

[Lukass]

Kolega Lucass wspomniał coś o "zimnym, ohydnym nastroju', który miał ten plastikowy gniot, ale chyba ten nastrój to mogła tylko znaleźć tam Barbie z Kenem. :-)

Ciekaw jestem opinii muzyków Mayhem czemu zdecydowali się na wypuszczenie nowej wersji. Podejrzewam, że im także nie podobało się jak ten album brzmiał w pierwotnej wersji, na którą pewnie w dużej mierze wpływ miało zamiłowanie do twardych narkotyków pana Maniaca. :-)

Eh... A myślałem, że mogę na kolegę liczyć. A tu taki spust złego gustu ;) Ja mam pewną teorię na temat opinii muzyków Mayhem na temat tej wersji:

[youtube][/youtube]