KATATONIA

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re:

12-11-2009, 12:40

Skaut pisze:
Mol pisze:http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=130221

nowe videło, w skrocie: gotycka locha tarzajaca sie w lisciach
Dżizaz. Jak widać koniec ZWIEŃCZYŁ "dzieło" :D
beznadziejne video,ale to Paradise Lost jeszcze gorsze.

strasznie sie skurwili ta nowa plyta,za rok zagraja pewnie w Bolkowie.jeszcze parchy trabia ze to ich najlepsza plyta,wstydu nie maja normalnie :lol:

slucham tego zespolu od Brave Murder Day,od 1996 roku kazda plyta byla b.dobra albo dobra(z wyjatkiem The Great Cold - mocno srednie) ale teraz to walneli klocka w spodnie ze hej,i idiotyzmem jest skupianie sie i zachwalanie walorow produkcyjnych tego albumu bo to wymuskane ,wypieszczone brzmienie niczemu nie sluzy,nie uratuje mizernych kompozycji,te numery sa po prostu chujowe,nudze sie jak ich slucham,bieda z nedza i tyle.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
black_lava
rasowy masterfulowicz
Posty: 2031
Rejestracja: 25-08-2005, 09:24
Lokalizacja: O.

Re: Katatonia

12-11-2009, 17:05

moim zdaniem przedmówca ma rację.juz poprzednia płyta była asłuchalna.
"And the scars I will see
Like the face of the moon
Cast no blessings at me
Necro as fuck! "
Awatar użytkownika
Ihasan
rasowy masterfulowicz
Posty: 2406
Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
Lokalizacja: East Prussia
Kontakt:

Re: Katatonia

13-11-2009, 22:14

black_lava pisze:moim zdaniem przedmówca ma rację.juz poprzednia płyta była asłuchalna.
że co?
przecież przedostatni album był bardzo dobry!
Wg mnie po świetnym "Viva Emptiness" większość postawiła ich cholernie wysoko poprzeczkę, tym czasem kolejny album był bardzo ciekawym krążkiem, który po kilku przesłuchaniach cholernie wciągał swoimi dźwiękami, swego czasu słuchałem ten album z większą częstotliwością niż wspominany "Viva Emptiness".

[V] pisze:slucham tego zespolu od Brave Murder Day,od 1996 roku kazda plyta byla b.dobra albo dobra(z wyjatkiem The Great Cold - mocno srednie) ale teraz to walneli klocka w spodnie ze hej,i idiotyzmem jest skupianie sie i zachwalanie walorow produkcyjnych tego albumu bo to wymuskane ,wypieszczone brzmienie niczemu nie sluzy,nie uratuje mizernych kompozycji,te numery sa po prostu chujowe,nudze sie jak ich slucham,bieda z nedza i tyle.
Już nie przerysowujmy w drugą stronę. Ja mogę zrozumieć, że komuś się klip nie podoba (bo rzeczywiście jest chujowy), mogę zrozumieć że płytka może się nie podobać, ale nie rozumie jak można napisać że tu jest sama mizeria?!
Album nie jest bez wątpienia szczytowym osiągnięciem kapeli, nagrywali już o wiele ciekawsze płytki, które o wiele więcej szumu narobiły nie ze względu na produkcje lecz właśnie dlatego że muzycznie była to bardzo dobra płytka. Przy "Night is the New Day" mamy do czynienia z dobrym albumem, tak po prostu dobrym, który ma parę świetnych numerów;
słucha mi się tej płytki dobrze, nie miałem odruchów wymiotnych po 5 przesłuchaniach, wręcz przeciwnie ...
Black Magic Mushrooms

https://ancientdead.com/index.php
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: Katatonia

13-11-2009, 22:22

Ihasan pisze:
black_lava pisze:moim zdaniem przedmówca ma rację.juz poprzednia płyta była asłuchalna.
że co?
przecież przedostatni album był bardzo dobry!
Wg mnie po świetnym "Viva Emptiness" większość postawiła ich cholernie wysoko poprzeczkę, tym czasem kolejny album był bardzo ciekawym krążkiem, który po kilku przesłuchaniach cholernie wciągał swoimi dźwiękami, swego czasu słuchałem ten album z większą częstotliwością niż wspominany "Viva Emptiness".

[V] pisze:slucham tego zespolu od Brave Murder Day,od 1996 roku kazda plyta byla b.dobra albo dobra(z wyjatkiem The Great Cold - mocno srednie) ale teraz to walneli klocka w spodnie ze hej,i idiotyzmem jest skupianie sie i zachwalanie walorow produkcyjnych tego albumu bo to wymuskane ,wypieszczone brzmienie niczemu nie sluzy,nie uratuje mizernych kompozycji,te numery sa po prostu chujowe,nudze sie jak ich slucham,bieda z nedza i tyle.
Już nie przerysowujmy w drugą stronę. Ja mogę zrozumieć, że komuś się klip nie podoba (bo rzeczywiście jest chujowy), mogę zrozumieć że płytka może się nie podobać, ale nie rozumie jak można napisać że tu jest sama mizeria?!
Album nie jest bez wątpienia szczytowym osiągnięciem kapeli, nagrywali już o wiele ciekawsze płytki, które o wiele więcej szumu narobiły nie ze względu na produkcje lecz właśnie dlatego że muzycznie była to bardzo dobra płytka. Przy "Night is the New Day" mamy do czynienia z dobrym albumem, tak po prostu dobrym, który ma parę świetnych numerów;
słucha mi się tej płytki dobrze, nie miałem odruchów wymiotnych po 5 przesłuchaniach, wręcz przeciwnie ...
szanuje ze masz odmienne zdanie w tej kwestii ale u mnie wyglada to wlasnie tak jak napisalem powyzej.jestem zniesamczony ta plyta .najgorszy album ,moze jeden DOBRY numer,reszta nie istnieje.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Ihasan
rasowy masterfulowicz
Posty: 2406
Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
Lokalizacja: East Prussia
Kontakt:

Re: Katatonia

13-11-2009, 22:57

a może nie dałeś jej szansy?

btw. digi-pack bardzo ładnie wydany! właśnie do mnie doszedł z bonusowym numerem;
Black Magic Mushrooms

https://ancientdead.com/index.php
Awatar użytkownika
H-K44
weteran forumowych bitew
Posty: 1226
Rejestracja: 16-04-2009, 10:01
Lokalizacja: Left Hand Path

Re: Katatonia

14-11-2009, 02:28

Do usunięcia.
I believe whatever doesn't kill you, simply makes you... Stranger
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

15-11-2009, 03:28

Ihasan pisze:
black_lava pisze:moim zdaniem przedmówca ma rację.juz poprzednia płyta była asłuchalna.
że co?
przecież przedostatni album był bardzo dobry!
Wg mnie po świetnym "Viva Emptiness" większość postawiła ich cholernie wysoko poprzeczkę, tym czasem kolejny album był bardzo ciekawym krążkiem, który po kilku przesłuchaniach cholernie wciągał swoimi dźwiękami, swego czasu słuchałem ten album z większą częstotliwością niż wspominany "Viva Emptiness".
także słuchałem go często, ale chyba tylko dlatego, aby rzeczywiście przekonać siebie, że to album równie mocny co VE. Niestety, jak już pisałem, za dużo tam kombinowania. Strasznie to irytuje i przeszkadza w odbiorze. Widać, że TGCD zostało nieco w bólach zrobione i nie posiada tej "lekkości" kompozycji co poprzedniczka. Kilka kawałków jest ok, ale niestety to już jest równia pochyła.
Ihasan pisze:
[V] pisze:slucham tego zespolu od Brave Murder Day,od 1996 roku kazda plyta byla b.dobra albo dobra(z wyjatkiem The Great Cold - mocno srednie) ale teraz to walneli klocka w spodnie ze hej,i idiotyzmem jest skupianie sie i zachwalanie walorow produkcyjnych tego albumu bo to wymuskane ,wypieszczone brzmienie niczemu nie sluzy,nie uratuje mizernych kompozycji,te numery sa po prostu chujowe,nudze sie jak ich slucham,bieda z nedza i tyle.
Już nie przerysowujmy w drugą stronę. Ja mogę zrozumieć, że komuś się klip nie podoba (bo rzeczywiście jest chujowy), mogę zrozumieć że płytka może się nie podobać, ale nie rozumie jak można napisać że tu jest sama mizeria?!
Album nie jest bez wątpienia szczytowym osiągnięciem kapeli, nagrywali już o wiele ciekawsze płytki, które o wiele więcej szumu narobiły nie ze względu na produkcje lecz właśnie dlatego że muzycznie była to bardzo dobra płytka. Przy "Night is the New Day" mamy do czynienia z dobrym albumem, tak po prostu dobrym, który ma parę świetnych numerów;
słucha mi się tej płytki dobrze, nie miałem odruchów wymiotnych po 5 przesłuchaniach, wręcz przeciwnie ...
Ok, nie ma samej mizerii, ale jak na TGCD jeszcze kilka kawałków się broniło, tak tutaj pierwsze co przychodzi na myśl to "wyrachowanie". No smęcą, bo wiedzą, że kiedyś dobrze smęcili, ale to niestety dla mnie, jak i dla kolegi Vultura wcale nie jest zaleta. Eksperymentują dzwiękiem, ale płyta się po prostu "rozłazi". Brak jej spójności, tej lekkości znanej z poprzedniczek. Jak pomyślę jak takie "Discouraged Ones" na mnie podziałało, to nowa jest nawet przy tej płycie zwykłym przeciętniakiem. Momentami nawet odnoszę wrażenie, że to chwalenie się inspiracjami w zamieszczonym przeze mnie wywiadzie wcześniej jest tylko po to, aby na siłę umocnić swoją wiarę w ten album. No sorry, ja się nabrać nie dałem, bo oprócz inspiracji trzeba też mocne kawałki pisać. Tutaj doliczyłem się zaledwie dwóch ;)
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

16-11-2009, 20:30

Skaut pisze: Jak pomyślę jak takie "Discouraged Ones" na mnie podziałało, to nowa jest nawet przy tej płycie zwykłym przeciętniakiem.
To straszne, zważywszy, że uważam "Discouraged Ones" za najgorszą płytę Katatonii po zmianie stylu. Aż się boję słuchać nowej.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Ihasan
rasowy masterfulowicz
Posty: 2406
Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
Lokalizacja: East Prussia
Kontakt:

Re:

16-11-2009, 22:08

Skaut pisze:także słuchałem go często, ale chyba tylko dlatego, aby rzeczywiście przekonać siebie, że to album równie mocny co VE. Niestety, jak już pisałem, za dużo tam kombinowania. Strasznie to irytuje i przeszkadza w odbiorze. Widać, że TGCD zostało nieco w bólach zrobione i nie posiada tej "lekkości" kompozycji co poprzedniczka. Kilka kawałków jest ok, ale niestety to już jest równia pochyła.
ja Ci się przyznam, że "The Great Cold Distance" mi lepiej wszedł niż "Viva Emptiness" z jedną różnicą, do pierwszej czyli "The Great Cold Distance" długo się nie musiałem przekonywać, po prostu zarzuciłem i zostałem zniszczony na miejscu.
"Viva Emptiness" pamiętam początkowo mi średnio podeszła, może dlatego że czegoś innego oczekiwałem po "Last Fair Deal Gone Down", która była dla mnie rewelacyjna ale jak zaskoczyła to nie mogłem się od niej odczepić, słuchałem jej wręcz do zrzygania a i tak coś mnie magnesowało i sprawiało, że chciałem ponownie ją posłuchać, rzeczywiście to bardzo mocna pozycja tak mocna jak "Tonight`s Decision", do której raz mam wielki sentyment, dwa: to była pierwsza płytka Katatonii, która mnie z miejsca zniszczyła w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Skaut pisze:Ok, nie ma samej mizerii, ale jak na TGCD jeszcze kilka kawałków się broniło, tak tutaj pierwsze co przychodzi na myśl to "wyrachowanie". No smęcą, bo wiedzą, że kiedyś dobrze smęcili, ale to niestety dla mnie, jak i dla kolegi Vultura wcale nie jest zaleta. Eksperymentują dzwiękiem, ale płyta się po prostu "rozłazi". Brak jej spójności, tej lekkości znanej z poprzedniczek. Jak pomyślę jak takie "Discouraged Ones" na mnie podziałało, to nowa jest nawet przy tej płycie zwykłym przeciętniakiem.
wiesz Skaut, to nie jest tak że ja pieję z zachwytu nad tym albumem uważając go za dzieło przełomowe w ich karierze czy wybitne, po prostu uważam że nagrali dobry album, choć wiem że większość fanów spodziewała się czegoś znacznie lepszego, czegoś co może i nawet zaskoczy, tym czasem tak nie jest. Fakt, są próby zrobienia czegoś nowego, kilka eksperymentów w postaci wplecionej elektroniki z sampelkami, są też numery typowe dla nich, w których ciężko o zaskoczenie nie oznacza zaś to, że jest to album nudny do wyrzygania, album przy którego dźwiękach mnie cofa, jest wg mnie ok, bez zbędnych zachwytów, bez większej euforii, jest po prostu ok i nic ponadto. Też po cichu liczyłem na lepszy krążek, ale po sraniu na ten album przed premierą spodziewałem się większego gniota.
Może to też wina Renkse i Nystroma że w wywiadach tak rozdmuchał i zaostrzył apetyt na ten album nie ukrywając inspiracji jakie im towarzyszyły przy nagrywaniu tego albumu, bo przecież wymieniali same praktycznie rewelacyjne krążki, ja staram się tonować emocje przed ukazaniem się albumu bo swego czasu ostro się pamiętam niejednokrotnie przejechałem oczekując czegoś co w rzeczywistości okazywało się gniotem, może dlatego spoglądam z nieco innego kąta na ostatni album Katatonii, a może po prostu chciałem coś posłuchać nowego w ich wykonaniu, resumując - rozumie Twoje zdanie i rozczarowanie tym albumem, aczkolwiek z drugiej strony nie pojmuję tak ostrej krytyki :wink:
Longinus pisze:To straszne, zważywszy, że uważam "Discouraged Ones" za najgorszą płytę Katatonii po zmianie stylu. Aż się boję słuchać nowej.
może i najgorsza, ale czy taka słaba?
Black Magic Mushrooms

https://ancientdead.com/index.php
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

17-11-2009, 02:00

Ihasan pisze:
Skaut pisze:Ok, nie ma samej mizerii, ale jak na TGCD jeszcze kilka kawałków się broniło, tak tutaj pierwsze co przychodzi na myśl to "wyrachowanie". No smęcą, bo wiedzą, że kiedyś dobrze smęcili, ale to niestety dla mnie, jak i dla kolegi Vultura wcale nie jest zaleta. Eksperymentują dzwiękiem, ale płyta się po prostu "rozłazi". Brak jej spójności, tej lekkości znanej z poprzedniczek. Jak pomyślę jak takie "Discouraged Ones" na mnie podziałało, to nowa jest nawet przy tej płycie zwykłym przeciętniakiem.
wiesz Skaut, to nie jest tak że ja pieję z zachwytu nad tym albumem uważając go za dzieło przełomowe w ich karierze czy wybitne, po prostu uważam że nagrali dobry album, choć wiem że większość fanów spodziewała się czegoś znacznie lepszego, czegoś co może i nawet zaskoczy, tym czasem tak nie jest. Fakt, są próby zrobienia czegoś nowego, kilka eksperymentów w postaci wplecionej elektroniki z sampelkami, są też numery typowe dla nich, w których ciężko o zaskoczenie nie oznacza zaś to, że jest to album nudny do wyrzygania, album przy którego dźwiękach mnie cofa, jest wg mnie ok, bez zbędnych zachwytów, bez większej euforii, jest po prostu ok i nic ponadto. Też po cichu liczyłem na lepszy krążek, ale po sraniu na ten album przed premierą spodziewałem się większego gniota.
Może to też wina Renkse i Nystroma że w wywiadach tak rozdmuchał i zaostrzył apetyt na ten album nie ukrywając inspiracji jakie im towarzyszyły przy nagrywaniu tego albumu, bo przecież wymieniali same praktycznie rewelacyjne krążki, ja staram się tonować emocje przed ukazaniem się albumu bo swego czasu ostro się pamiętam niejednokrotnie przejechałem oczekując czegoś co w rzeczywistości okazywało się gniotem, może dlatego spoglądam z nieco innego kąta na ostatni album Katatonii, a może po prostu chciałem coś posłuchać nowego w ich wykonaniu, resumując - rozumie Twoje zdanie i rozczarowanie tym albumem, aczkolwiek z drugiej strony nie pojmuję tak ostrej krytyki :wink:
No i gites, szanuję Twoją opinię, ale sam jednak nie potrafię się do tego krążka przekonać. Może i racja, że miałem dość wysokie oczekiwania i naprawdę chciałem, aby nagrali równie mocną rzecz co VE, no ale według mnie po prostu, nie udało się ;)
Ihasan pisze:
Longinus pisze:To straszne, zważywszy, że uważam "Discouraged Ones" za najgorszą płytę Katatonii po zmianie stylu. Aż się boję słuchać nowej.
może i najgorsza, ale czy taka słaba?
"Discouraged Ones" najgorsza? Słaba? W życiu!
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Mol
zahartowany metalizator
Posty: 3521
Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
Lokalizacja: Chocianów

Re: Katatonia

17-11-2009, 07:33

eee tam, pierdolicie hipolicie, jakichs wiekszych zastrzezen nie mam co do tej plyty, panowie chyba odnalezli swoj styl i wyglada na to, ze beda sie go trzymac, pozwalajac sobie po drodze na male czy nieco wieksze eksperymenty. Choc nadal uwazam, ze Idle Blood jest za bardzo cuchnie Opeth. Chyba czas rozejrzec sie za tym digibookiem ;)
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Ihasan
rasowy masterfulowicz
Posty: 2406
Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
Lokalizacja: East Prussia
Kontakt:

Re: Katatonia

17-11-2009, 09:41

Mol pisze: Chyba czas rozejrzec sie za tym digibookiem ;)
polecam!
bo jest na prawdę świetnie wydany;
Skaut pisze:. Może i racja, że miałem dość wysokie oczekiwania i naprawdę chciałem, aby nagrali równie mocną rzecz co VE, no ale według mnie po prostu, nie udało się ;)
myślę, że chcieli zrobić coś trochę innego, czy im wyszło? ... niekoniecznie spełniło oczekiwania fanów ich grania.
Skaut pisze:"Discouraged Ones" najgorsza? Słaba? W życiu!
jak dla mnie to naprawdę solidna płytka, co nie oznacza że nie jest jedną ze słabszych w ich dyskografii, spoglądając oczywiście na ich dyskografię od właśnie tego albumu a zostawiając w rankingach "Brave, Murder, Day" czy "Dance of ... "
Black Magic Mushrooms

https://ancientdead.com/index.php
Death in another way
weteran forumowych bitew
Posty: 1678
Rejestracja: 07-11-2008, 13:01

Re: Katatonia

17-11-2009, 11:30

http://www.cultmetal.com/various-artist ... -katatonia

Czy ktokolwiek tutaj ma, zna i jak ocenia to piękne wydawnictwo?
absinthe_patriote
postuje jak opętany!
Posty: 360
Rejestracja: 02-11-2006, 18:30

Re: Katatonia

23-11-2009, 23:17

Z której strony sie nei zabiore za ten zespoł, to nei daje rady...są fajne momenty ale i takie, gdy mysle sobie "bezjajeczny szloch w rekawy... poetyka pamiętnika odrzuconej przez swiat 14 latki...". Odkładam na bok, moze kiedys, gdzies, w innej rzeczywistosci.
Awatar użytkownika
So_It_Is_Done
rasowy masterfulowicz
Posty: 3025
Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Katatonia

23-11-2009, 23:27

Katatonia do For Funerals to Come jest bardzo ok. Później to już płaczki nie do zniesienia, nie chce mi się łowić w takim bagnie łez żadnych momentów.
Dziękuję Boże, że istnieje black metal.
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5330
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: Katatonia

24-11-2009, 00:40

So_It_Is_Done pisze:Katatonia do For Funerals to Come jest bardzo ok. Później to już płaczki nie do zniesienia, nie chce mi się łowić w takim bagnie łez żadnych momentów.
For Funerals to Come fakt, ich najlepszy materiał... Brave Murder Day i ta EP-ka przed płytą też bardzo dobre. Potem nastąpiła fascynacja The Cure, Jeffem Buckleyem, Seigmen... i niestety.... skończyło się.
Awatar użytkownika
Mol
zahartowany metalizator
Posty: 3521
Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
Lokalizacja: Chocianów

Re: Katatonia

24-11-2009, 07:18

...albo i zaczelo ;)

swoja droga miales racje Ihasan, digibook prezentuje sie zacnie.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
lucass
weteran forumowych bitew
Posty: 1005
Rejestracja: 14-05-2007, 17:00
Lokalizacja: lublin

Re: Katatonia

24-11-2009, 08:46

Ukradłem sobie nową Katatonie i od razu oddałem. Moze kiedys warunki beda bardziej sprzyjajace i z nia powalcze. Jak narazie słabo.
LEGALISE DRUGS & MURDER
Awatar użytkownika
Ihasan
rasowy masterfulowicz
Posty: 2406
Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
Lokalizacja: East Prussia
Kontakt:

Re: Katatonia

24-11-2009, 09:14

Mol pisze:...albo i zaczelo ;)
dokładnie!
ja tam jakoś nie płaczę nad faktem, ze postanowili po "Brave, Murder, Day" zmienić styl, wręcz przeciwnie uważam że to co zrobili po tych płytach dopiero jest na prawde dobre. Tak właśnie się zastanawiam, kiedy słuchałem ich pierwszych materiałów ... nie jestem sobie w stanie przypomnieć, w przeciwieństwie do właśnie tych "ostatnich" albumów po zamianie stylu.
Zresztą gdy KATATONIA zaczynała granie, pamiętam nie za bardzo mi podchodziło ich granie, było ok, ale bez żadnego podniecania się, z pewnością spowodowane to było tym, że człowiek w tym okresie choelrnie zafascynował się "norweskim klimatem" :roll:
Mol pisze:swoja droga miales racje Ihasan, digibook prezentuje sie zacnie.
bez wątpienia najładniej wydany album Katatonii.
Black Magic Mushrooms

https://ancientdead.com/index.php
Awatar użytkownika
Realista
weteran forumowych bitew
Posty: 1360
Rejestracja: 18-12-2009, 11:13

Re: Katatonia

11-01-2010, 11:03

Z ta nowa płyta to jest ciężki orzech do zgryzienia, na początku nie wchodzi ale po kilkunastu przesłuchaniach stwierdzam że jednak nagrali bardzo dobry krążek, zdecydowanie mniej przeb0ojowy niż poprzednie i jakiś taki... zimny?!? Lubie wszystkie materiały Katatonii więc może mi łatwiej było przebrnąć przez ten matex niż innym...
ODPOWIEDZ