DEEDS OF FLESH

[est]

No ale te defkory w czwartej minucie:/

[ultravox]

Defkorów nie odnotowałem ;) Ale ja nie słucham defkora, więc może po prostu nie wiem jak go rozpoznać ;)

[est]

Sugerujesz, że ja niby słucham?:)
Fajny kawałek, no ale nie klei mi się z tą nazwą. W sumie to zupełnie przeciętny się ten zespół staje. Niestety.

[ultravox]

Moim zdaniem odświeżenie formuły im nie zaszkodzi, nagrali przecież z 6 płyt utrzymanych w podobnym stylu, dopiero ostatnia była nieco inna (a też fajna). Brzmi to nieźle, więc nie narzekam. Zresztą sama okładka jest tak zajebista, że łyknę wszystko, co będzie się za nią kryło ;)

[est]

fanboy:P

[Tarpaulin]

Przynudzają straszliwie. Jak ktoś wcześniej trafnie zauważył onanistyczny death nie rózniący się od dziesiątek innych.
Szkoda czasu, lepiej sobie Path of the weakening zapuscić

[Rattlehead]

Nowy kawałek, słaby, zatracili gdzieś swój styl:

Całkiem wesoły numer, taki do auta stojąc w korkach ulicznych.

[Kraft]

Nie ma już Deeds Of Flesh z pierwszych 4-5 płyt, a jest kapela, której nie można odróżnić od tysiąca zespolików grających techniczny brutal death metal.

To. Rzeczywiście ciężko będzie rozróżnić ich od Obscury, Psycroptic albo Obliviona. Co bardziej tragiczne - wszystkie te kapele mają zacne albumy w dorobku. Poza kilkoma wyjątkami typu rodzimy Deivos, BDM zmierza w jakimś dziwacznym kierunku. Rzekłbym - za mało Owena i Rusaya, a za dużo Czaka. ;)

[Mol]

mysle, ze nowy album Disgorge rozwieje Twoje watpliwosci ;) a co do samego numeru - niezly, w zasadzie podoba mi sie bardziej niz cokolwiek z "Of What's to Come" ;)

[Tarpaulin]

Tak sobie słucham dawno nie ruszanej Mark of the legion i stwierdzam, że to jest jednak ich najlepsza płyta.
Path of the Weakening prezentuje bardzo zbliżony poziom, ale Mark jest jeszcze bardziej zawiła i techniczna, a to się ceni.

[Nasum]

Mnie zawsze rozpierdalały te intra pomiędzy utworami - skąd oni je wytrzasnęli??? Obydwie wymienione przez Ciebie płyty prezentują ten sam wysoki poziom, dla mnie pomiedzy tymi płytami można smiało dać znak równości, to która jest bardziej techniczna lub zawiła nie ma dla mnie zbytnio znaczenia. Niszczą jednakowo okrutnie. A co do nowego albumu - zaczynam tracić cierpliwość...

[Tarpaulin]

No tak, róznice poziomu miedzy obiema są minimalne tak naprawdę, obie to czołówka Hamerykańskiego brutalnego technicznego DM

[Mort]

Street date for "Portals to Canaan" will be announced real soon, bare with us.

LOL

[Pacjent]

Może lepiej żeby w ogóle tego nie wydali.

[Nasum]

Lecą w kulki jednym słowem. Swoją drogą, ciekaw jestem jakie są przyczyny tej najbardziej ruchomej premiery ostatnich lat?

[Nasum]

Unique Leaders podpisała papierki z Omnihility - kapeli nie znam, ale znając profil wytwórni i kilka naprawdę mocnych pozycji które wydali, mniej wiecej wiem co grają. I wszystko byłoby fajnie, tylko czemu podpisują papiery z innymi kapelami, wydaja im płyty, a nie potrafią sfinalizować wydania "Portal to Kanaan"? Jest nadzieja na to że posłucham tej płyty w tym roku?

[Tarpaulin]

O nowym Disgorge tez jakoś cicho...

[Nasum]

Coś sie im pojebało w tej Ameryce czy co?

[Mol]

Deeds of Flesh "Portals to Canaan" official worldwide street date June 25th on Unique Leader Records!

[Nasum]

Zobaczymy na ile to już oficjalna i ostateczna data premiery.