MASSEMORD

[twoja_stara_trotzky]

mam tak samo.

[Skaut]

Belus' Tilbakekomst (Konklusjon) >>>> The Madness Tongue Devoring Juices of Living Hope

to tak po wstępnych oględzinach

[Wielki Hektor]

Nie podoba mi się Massemord i Furia. Nic specjalnego.





Niedługo sam założę zespół (gram na gitarze) i pokażę wszystkim jak się powinno grać

[Realista]

Zajebisty jest ten nowy album MM, jak ich cała wcześniejsza twórczość plasowała się pomiędzy 3 a 4 tak nowy album jest na mocną 5, zajebiście wciągający no i te wokale. Kurwa świetna płyta!

[Scaarph]

Kurwa świetna płyta!

o, zamiast pisać nikomu nie potrzebne elaboraty to to wkleję

[Skaut]

Zajebisty jest ten nowy album MM, jak ich cała wcześniejsza twórczość plasowała się pomiędzy 3 a 4 tak nowy album jest na mocną 5, zajebiście wciągający no i te wokale. Kurwa świetna płyta!

ja bym nawet 6.5, w porywach 7 dał

[Realista]

Zajebisty jest ten nowy album MM, jak ich cała wcześniejsza twórczość plasowała się pomiędzy 3 a 4 tak nowy album jest na mocną 5, zajebiście wciągający no i te wokale. Kurwa świetna płyta!

ja bym nawet 6.5, w porywach 7 dał

dziwną skale ocen miałeś w szkole

[Ihasan]

Zajebisty jest ten nowy album MM, jak ich cała wcześniejsza twórczość plasowała się pomiędzy 3 a 4 tak nowy album jest na mocną 5, zajebiście wciągający no i te wokale. Kurwa świetna płyta!

ja bym nawet 6.5, w porywach 7 dał

dziwną skale ocen miałeś w szkole

[Blackult]

Przesłuchałem nową płytę dwa razy i jest bałdzo bałdzo, mi przypomina "Antiflesh Gimbus", chociaż nie przypomina.

[chaos]

mi też się podoba, gdyby nie jakaś "pryta pryta" na perkusji w okolicach 19 minucie i było trochę krótsze lub podzielone na dwa kawałki to było by ekstra, pod koniec mnie trochę znudziło
ale ogólne odczucia bardzo pozytywne, kojarzy mnie się to trochę z bloodline, miejscami meathook

[Castor]

Ten główny riff ciągnący się niemal przez cały utwór jest strasznie męczący, ale pozostałe riffy i inne efekty całkiem niezłe. Taki długi ten utwór, że może Priest przysnął i stąd ta "pryta pryta", cokolwiek to oznacza

[twoja_stara_trotzky]

właśnie ten główny riff jest fajny, jak tylko przestają go grać, to w jakąś wieś wchodzą

[Castor]

no może fajny to on by był gdyby grali go przez 30 sekund, a nie 30 minut Przy takim "maratonie" to nawet najlepszy riff zaczyna mnie irytować, a potem wkurwiać

[twoja_stara_trotzky]

generacja MTV - jak nie miga, mruga i nie zmienia się jak w kaleidoskopie, to źle

[Castor]

że niby ja generacja MTV? Nie przesadzaj Co ja zrobię że lubię urozmaicenia, a jednostajność mnie męczy

[Alsvartr]

generacja MTV - jak nie miga, mruga i nie zmienia się jak w kaleidoskopie, to źle

Zajebisty i transowy motyw to może lecieć i przez 25 minut. Gorzej jak jest chujowy a nie transowy.

[Bonny]

prawdziwy transowy riff to jest na SKULLFLOWER Exquisite Fucking Boredom - 40 minut przeprawy przez pustynną burzę a nie jakieś pitu sritu po hałdach

[Castor]

Kłamliwy wąż z okładki pełzł jadowicie wstrzykując żrącą maź we wszystko, co światłe, pełne nadziei i stojące choć odrobinę powyżej dna.

Niesamowite jak reagujesz na ten album, też bym chciał by robił on na mnie takie wrażenie

pod koniec mnie trochę znudziło

Na koniec pozostawiono najlepsze w moim mniemaniu motywy w tym albumie: najbardziej jadowite i włażące w mózgownicę z równą skutecznością, co główny riff.

Zgadzam się najlepsze jest na końcu i gdzieś tam w środku.

Taki długi ten utwór, że może Priest przysnął i stąd ta "pryta pryta", cokolwiek to oznacza

"Solo" Priesta w postaci jednego uderzenia w werbel > all. Bez ironii. I czep się ogona, jest dobrze.

mnie długość tego utworu/albumu nie przeszkadza, raczej jego jednostajność.

Przy takim "maratonie" to nawet najlepszy riff zaczyna mnie irytować, a potem wkurwiać

Posługując się tym, co napisał Alsvartr: przy takiej konstrukcji albumu/utworu motyw musi być i transowy i zajebisty; wyobraź sobie półgodzinną sesję kolejno: z dobrym, chwytliwym thrashem i z nudnym, ale transowym motywem. Nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie oba te przypadki powodowałyby Mdłości.

no tak, ale o ile szybciej nastąpi to w tym drugim przypadku Z dwojga złego wolę dobry i chwytliwy motyw

Ogółem dobry album, dobra podwójna stopa, fajne melodie, kilka utworów bym wywalił. I mam nadzieję, że zagrają na koncertach.

czekaj, czekaj o którym teraz albumie mówisz bo się pogubiłem

EDIT: Ktoś posiada informacje na temat projektu Nihila o nazwie Hatred Supreme?

pierwsze słyszę, to jakiś nowy projekt Nihila?

[DCI Hunt]

Skąd informacja, że Hatred Supreme to projekt Nihila? HT to był taki szort-liwd zespół, przez który przewinęło się kilka osób z okolic katowic (w tym Namtar ćwicząc w ten sposób grę na bębnach), które łączył pociąg do alkoholu, ale nic sensownego z tego nie wynikło.

EDIT: Chyba, że wykorzystali ten szyld do czegoś zupełnie nowego.

[DCI Hunt]

Do niego tak się nie da