Nader Sadek

[evildead]

ja kiedyś próbowałem chodzić po górach z Twilight Of The Gods na uszach - po chuju robota, zaraz słuchawki ściągnąłem ;0

[Maria Konopnicka]

Ja uwielbiam słuchać muzyki podczas pieszych, samotnych wędrówek - niekoniecznie po cmentarzu :)

[evildead]

Po mieście TAK.
Po górach NIE.

[Xapapote]

Fajny album - słuchałem go o 5 rano idąc wzdłuż linii brzegowej wyspy Rodos, podziwiając purpurową tarczę słońca wynurzającą się leniwie z poszarpanej murami miasta, czarnej linii horyzontu, odbijającą się w krzywym zwierciadle połyskujących, metalicznych fal morskich przy akompaniamencie "In The Flesh". Kto nie słyszał Nader Sadek w takich okolicznościach, ten nie jest w stanie w pełni zrozumieć wielkości tej płyty :)))) Witam wszystkich po urlopie :) Na pewno tęskniliście :)))

Ja w podobnych okolicznościach (wyłaniające się z głębin Atlantyku słońce) słuchałem tydzień temu "Last Rites". :tylko, ze to było około 7 tamtejszego czasu :)

[Maria Konopnicka]

U mnie też skończyłoby się słuchaniem "Last Rites", ale z premedytacją nie zabrałem ze sobą tej płyty, bo bałem się, że nie będę słuchał niczego innego. :)

[Xapapote]

:) ja przez te 10 dni słuchałem tylko Pentagram i Hiszpańskiego radia. teraz nadrabiam. ale wschody słońca na Teneryfie są super. jeszcze jak któregoś dnia 3 może z 17 letnie laski harcowały gołe po plaży to już generalnie rewelacja. Nader Sadek jako sandtrak do takiej scenki to byłaby perwera na max. :P

[Kurt]

Jakby ktoś szukał, to CD leży w Łiczyng Ałyr.

[maciek z klanu]

Jakby ktoś szukał, to CD leży w Łiczyng Ałyr.

I w co drugim media marktcie.
Co do samej plyty za technicznie, za nowoczesnie brzmiacy album dla mnie. do kibla.

[FENIKS]

Fajny album - słuchałem go o 5 rano idąc wzdłuż linii brzegowej wyspy Rodos, podziwiając purpurową tarczę słońca wynurzającą się leniwie z poszarpanej murami miasta, czarnej linii horyzontu, odbijającą się w krzywym zwierciadle połyskujących, metalicznych fal morskich przy akompaniamencie "In The Flesh". Kto nie słyszał Nader Sadek w takich okolicznościach, ten nie jest w stanie w pełni zrozumieć wielkości tej płyty :)))) Witam wszystkich po urlopie :) Na pewno tęskniliście :)))

Żenujące! Chciałeś się pochwalić wakacjami czy opinia o płycie? Bo ani to ani to nie wyszło.

[Headcrab]

Na pewno lepiej mu to wyszło niż twój ostatni post.

[Agnósdej]

Jaki polaczkowy bulwers :D

[FENIKS]

Nie każdego kara słuchanie na plaży. Polaczkowych postów na tym forum jest od grona. I na tej stronie tez.

[DCI Hunt]

Kurde, musze to w końcu przesłuchać. Najpierw w domu, a potem na urlopie i sprawdzić gdzie jest fajniejsze.

[est]

Koniecznie jeszcze w pracy musisz przesłuchać, bo bez tego nie będziesz miał pełnego rozeznania, co to kurwa jest ten Nader Sadek jebany!

[Agnósdej]

Tak offtopując- do NS (o/) wracam b. często. Dzięki temu, że płytka krótka to nie czuć, że jest ledwie dobra :E

[FENIKS]

T ja posłucham na pikniku rodzinnym, może odkryje cos nowego innego a może będzie to samo ze płyta jest świetna.

[Headcrab]

To ja posłucham grając w team fortress i zobaczę co się jeszcze na tej płycie kryje. :)

[DCI Hunt]

No i posłuchałem, ale jakos mnie to nie powaliło. Pewnie dlatego, że słuchałem podziwiając brudne ulice Bytomia i Zabrza. Jest trochę fajoskich momentów, ale całość jest fajna/niezła. Tylko tyle i aż tyle.

[Realista]

Oto słowa mędrca, doprawdy nie widzę geniuszu tej płyty...

[H-K44]

Ślepcy, ślepcy...