Nie zgadzam się, że ostatnia płyta jest słaba. Jest bardzo dobra. Ludzie mają z nią problem, bo wychodzi poza obszar muzyki złożonej do jakiej wcześniej Nevermore ich przyzwyczaił. Jest bardziej przejrzyście, melodyjniej i krócej, ale nie znaczy to, że słabiej. Moim zdaniem ten eksperyment jest wysoce udany. Jak można nie kochać tych piosenek: ; ?moonfire pisze:Ostatnia słaba, niestety. Jedyna, której nie mam.
NEVERMORE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12396
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: NEVERMORE
all the monsters will break your heart
- Blackult
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2322
- Rejestracja: 01-12-2004, 23:00
Re: NEVERMORE
^normalnie
z najnowszej płyty podoba mi się tylko tytułowy numer, i tylko w wersji instrumentalnej
z najnowszej płyty podoba mi się tylko tytułowy numer, i tylko w wersji instrumentalnej
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12396
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: NEVERMORE
czyli nie lubisz wokali jednego z najlepszych wokalistów na scenie metalowej ever? ;-)
all the monsters will break your heart
- Blackult
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2322
- Rejestracja: 01-12-2004, 23:00
Re: NEVERMORE
hahahaha, UWIELBIAM jego wokale.
póki śpiewa z pasją, po prostu.
póki śpiewa z pasją, po prostu.
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5093
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: NEVERMORE
Dobry ten Plains Of Oblivion bo nie wiem czy sprawdzać?
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8949
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: NEVERMORE
Po wczorajszej popijawie z sąsiadem i wspominakch przy dyskografii Nevermore stwierdziłem, że dosc już sie opierania geniuszowi tego zespołu i marudzeniu, że psychodeliczne, itp itd.
Politics of ecstasy to jeden z najlepszych metalowych albumów ever. I to w tym bardzo wąskim ścisłym gronie. Album ze wszech miar kompletny.
Enemies Of Reality to instrumentalny geniusz, odkrywajacy smaczki latami. Żadne ideologicznie przeintelektualizowane pierdolenie tylko metal pełną gębą. Zdecydowanie jedna z 5 najlepszych metalowych płyt nowego millennium..
To jest ten sam poziom genialności co Voivod czy Coroner
Tak gwoli rachunku sumienia...
Politics of ecstasy to jeden z najlepszych metalowych albumów ever. I to w tym bardzo wąskim ścisłym gronie. Album ze wszech miar kompletny.
Enemies Of Reality to instrumentalny geniusz, odkrywajacy smaczki latami. Żadne ideologicznie przeintelektualizowane pierdolenie tylko metal pełną gębą. Zdecydowanie jedna z 5 najlepszych metalowych płyt nowego millennium..
To jest ten sam poziom genialności co Voivod czy Coroner
Tak gwoli rachunku sumienia...
Re: NEVERMORE
Aż tak to może nie, ale kilka miesięcy temu kupiłem prawie wszystkie ich płyty i faktycznie jest to świetny zespół. Nie wszystkie CD mam dobrze osłuchane, ale to kopalnia zajebistych riffów i świetnego groove. Wokale oczywiście rozdają karty. Swoją drogą ich muzyka bywa bardziej mroczna niż wiele kapel bm/dm.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8949
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: NEVERMORE
No własnie chyba zaryzykuje twierdzenie i powiem, że aż tak. Oni deklasowali konkurecje, byli trademarkiem jakości na przełomie tysiącleci, wydali 5 wyśmienitych, by nie powiedzieć wybitnych płyt z rzędu, grali w swojej lidze i na dobrą sprawę byli i są niepodrabialni. Jak Voivod i Coroner, tyle, że bardziej współcześni :)
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12396
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: NEVERMORE
+1Harlequin pisze:Po wczorajszej popijawie z sąsiadem i wspominakch przy dyskografii Nevermore stwierdziłem, że dosc już sie opierania geniuszowi tego zespołu i marudzeniu, że psychodeliczne, itp itd.
Politics of ecstasy to jeden z najlepszych metalowych albumów ever. I to w tym bardzo wąskim ścisłym gronie. Album ze wszech miar kompletny.
Enemies Of Reality to instrumentalny geniusz, odkrywajacy smaczki latami. Żadne ideologicznie przeintelektualizowane pierdolenie tylko metal pełną gębą. Zdecydowanie jedna z 5 najlepszych metalowych płyt nowego millennium..
To jest ten sam poziom genialności co Voivod czy Coroner
all the monsters will break your heart
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9879
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: NEVERMORE
Harlequin trochę przesadził. Voivod czy Coroner to osobna liga. Nevermore to rzeczywiście godna uwagi i nieco niedoceniana kapela, ale nie przesadzajmy, Ich kawałki, a nawet całe płyty (DHIADW) są jednak bardziej nastawione na - nie złośćcie się na to sformułowanie - piosenkowatość. Świetny zespół, Enemies jest masakrujące od początku do końca. Nikt chyba nie gra heavy metalu w taki sposób.
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3513
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8949
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: NEVERMORE
Nom, moze troszke się zagalopowałem, bo z tą piosenkowością masz rację. Poza tym Nevermore NA PEWNO nie tworzył tak różnorodnej muzyki ja wspomniany Voivod i Coroner. Co jednak nie zmienia faktu, że piosenki pisali wyśmienite, a poziom instrumentalny to najwyższa półka.est pisze:Harlequin trochę przesadził. Voivod czy Coroner to osobna liga. Nevermore to rzeczywiście godna uwagi i nieco niedoceniana kapela, ale nie przesadzajmy, Ich kawałki, a nawet całe płyty (DHIADW) są jednak bardziej nastawione na - nie złośćcie się na to sformułowanie - piosenkowatość. Świetny zespół, Enemies jest masakrujące od początku do końca. Nikt chyba nie gra heavy metalu w taki sposób.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9879
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: NEVERMORE
To tak, a Enemies jest na pewno lepszy od nieco spiętego DNB:)
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8949
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: NEVERMORE
DNB ma fajny klimat, lae na moje ucho jest troche za długi, zbyt przytłaczający klimatem i instrumentalnie dużo mniej interesujacy niż EOR
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4027
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: NEVERMORE
Dreaming Neon Black i w zasadzie nic więcej nie potrzeba. Kwintesencja stylu Nevermore, psychodelia, świeżość, melodyjność, wokal. Reszta pozostaje 3 mile za plecami.
support music, not rumors
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9879
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: NEVERMORE
Odśnieżałeś już dzisiaj?;)
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4027
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: NEVERMORE
Nic tym grymaszeniem nie zmienisz. Jedyna słuszna i ostateczna opinia została przyjęta.est pisze:Odśnieżałeś już dzisiaj?;)
Zasypujesz już worki piaskiem? ;)
support music, not rumors
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9879
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: NEVERMORE
Mamy tu zbiornik retencyjny:)
Rozumiem, że ktoś może woleć DNB, ale z tymi 3 milami toś pan przesadził i to zdrowo.
Rozumiem, że ktoś może woleć DNB, ale z tymi 3 milami toś pan przesadził i to zdrowo.
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4027
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: NEVERMORE
Solidne rzemiosło, ładne piosenki, jeszcze ładniejsze solówki, ale nic poza tym. Brak tego pierwiastka zaskoczenia i ogólnie panującego chłodu, który wszechpanował na wspomnianym Dreaming...
support music, not rumors