GOREFEST
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1653
- Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: Gorefest
Ostatnio przeprowadzam w wolnych chwilach fundamentalną analizę jestestwa GOREFEST, badając za pomocą oglądu fenomenologicznego "False" i "Soul Survivor". Oba albumy totalnie urywają jaja, szczególnie ten pierwszy, chociaż są od siebie bardzo, bardzo różne. W związku z tym pytanie: czy darząc sympatią obie te płyty powinienem się bać poznawanie tak powszechnie jebanego przez wszystkich "Erase", które jak wiadomo, zalepia dziurę pomiędzy "False" i "SS" czy też nie do końca? Co jest właściwie nie tak z tym albumem, że go tyle osób zlewa moczem?
Jakby ktoś się wypowiedział, to by było miło. Ja i tak postaram się dokonać redukcji transcendentalnej i wrócić tu dopiero gdy uchwycę eidos "Erase".
Jakby ktoś się wypowiedział, to by było miło. Ja i tak postaram się dokonać redukcji transcendentalnej i wrócić tu dopiero gdy uchwycę eidos "Erase".
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9938
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Gorefest
"Erase" jest ok (dość prosta i hiciarska), u mnie drugie miejsce za "False". Możesz natomiast IMHO spokojnie odpuścić sobie "Mindloss" bo w porównaniu z kolejnymi wydaje się przeciętna.
Yare Yare Daze
Re: Gorefest
Wszystkie płyty GOREFEST są na tyle dobre, że warto ich posłuchać.
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: Gorefest
IRONMIL pisze:Wszystkie płyty GOREFEST są na tyle dobre, że warto ich posłuchać.
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- Realista
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1360
- Rejestracja: 18-12-2009, 11:13
Re: Gorefest
Zdecydowanie najlepszą ich płytą jest False, potem Mindloss i Erase... pozostałe mniej lub bardziej udane albumy..
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15641
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Gorefest
Po prostu po wydaniu tak doskonałego w każdym calu "False" kolejna płyta musiałaby stać na jakimś kosmicznym poziomie aby jej dorównać, więc chłopcy postanowili nieco spuścić z tonu i nagrać coś lżejszego, mocne, ale już bez tego pazura--> dlatego też "Erase" nie spotkała się ze zbyt ciepłym przyjęciem. Pamiętam że w tamtym okresie wiele kapel death metalowych zaczęło poszukiwać innej formy - Carcass, Morgoth, Entombed, Gorefest nie był wyjątkiem. "Soul Survivor" po premierze mnie rozczarowało, muszę sobie odświeżyć ten krążek, być może dziś nie będę oceniał go już tak srogo.
Re: Gorefest
łącznie z demówkami:)IRONMIL pisze:Wszystkie płyty GOREFEST są na tyle dobre, że warto ich posłuchać.
- H-K44
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1226
- Rejestracja: 16-04-2009, 10:01
- Lokalizacja: Left Hand Path
Re: Gorefest
Dobrą płytą jest "Erase" i szalenie ważnym jest, aby jej nie ignorować, a dać jej szansę i posłuchać.Baton pisze:W związku z tym pytanie: czy darząc sympatią obie te płyty powinienem się bać poznawania tak powszechnie jebanego przez wszystkich "Erase", które jak wiadomo, zalepia dziurę pomiędzy "False" i "SS" czy też nie do końca? Co jest właściwie nie tak z tym albumem, że go tyle osób zlewa moczem?
I believe whatever doesn't kill you, simply makes you... Stranger
- Edinazzu
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1035
- Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
- Lokalizacja: Beyond Political Correctness
Re: Gorefest
FAKT. Aczkolwiek najbardziej lubię dwie pierwsze i dwie ostatnie, a resztę toleruję nie potępiając. :)IRONMIL pisze:Wszystkie płyty GOREFEST są na tyle dobre, że warto ich posłuchać.
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5096
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: Gorefest
Ja też coś w ten deseń.Edinazzu pisze:FAKT. Aczkolwiek najbardziej lubię dwie pierwsze i dwie ostatnie, a resztę toleruję nie potępiając. :)IRONMIL pisze:Wszystkie płyty GOREFEST są na tyle dobre, że warto ich posłuchać.
Po "False" kolejne płyty w momencie premiery nie wchodziły mi. Po paru latach dałem szansę tym mniej deathowym. Tak więc:
IRONMIL pisze:Wszystkie płyty GOREFEST są na tyle dobre, że warto ich posłuchać.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15641
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Gorefest
"Erase" ujdzie, prosta, łatwa, chociaż nie ma startu do swej poprzedniczki. "Soul survivor" - rozczarowanie, chociaż pamiętam że dwa kawałki były naprawdę dobre, chociaż jako całość zbyt death'n'rollowa. " Chapter 13" podobnie, można posłuchać ale nie trafia to do mnie. Płyty po reaktywacji zdecydowanie lepsze, szkoda że znowu podjęli decyzję o rozpadzie. Liczyłem po cichu na jakiś koncert, widziałem ich raz, cóż, bywa.
- black_lava
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2031
- Rejestracja: 25-08-2005, 09:24
- Lokalizacja: O.
Re: Gorefest
jak dla mnie Erase to ich najlepsza płyta. niszczy mnie zwłaszcza sekcja rytmiczna. cudo!
"And the scars I will see
Like the face of the moon
Cast no blessings at me
Necro as fuck! "
Like the face of the moon
Cast no blessings at me
Necro as fuck! "
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: Gorefest
Mam podobnie, z tym że najbardziej wielbię La Muerte. For the Masses, Exorcism i tytułowy rozpierdalają wszechświat.Edinazzu pisze:FAKT. Aczkolwiek najbardziej lubię dwie pierwsze i dwie ostatnie, a resztę toleruję nie potępiając :)IRONMIL pisze:Wszystkie płyty GOREFEST są na tyle dobre, że warto ich posłuchać.
- Gothmog
- zaczyna szaleć
- Posty: 244
- Rejestracja: 28-12-2006, 20:59
- Lokalizacja: Liegnitz/Breslau
- Kontakt:
Re: Gorefest
Polać temu Panu!Self pisze: Mam podobnie, z tym że najbardziej wielbię La Muerte. For the Masses, Exorcism i tytułowy rozpierdalają wszechświat.
Tekst to tylko pretekst do podtekstu...
http://www.lastfm.pl/user/rybieudka - Last.fm
http://rybieudka.blogspot.com/ - RYBIEUDKA blog
http://www.lastfm.pl/user/rybieudka - Last.fm
http://rybieudka.blogspot.com/ - RYBIEUDKA blog
- jaszyn
- postuje jak opętany!
- Posty: 308
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:48
Re: GOREFEST
Podwójna reedycja albumów zespołu Gorefest - "False" i "Erase"
Metal Mind Productions prezentuje ekskluzywną podwójną reedycję albumów z dyskografii death metalowego zespołu z Holandii - Gorefest.
Ten holenderski zespół został założony w 1988 roku przez Jean-Chrisa De Koeyer, Franka Harthoorna, Alexa van Schaika i Marca Hoogendoorna. W ciągu dwóch miesięcy od rozpoczęcia prób tych czterech entuzjastów death metalu nagrało bardzo dobrze przyjęte demo, dzięki któremu wkrótce zainteresowała się nimi holenderska niezależna wytwórnia Foundation2000. Ich debiutancki album "Mindloss", wyprodukowany przez znanego brytyjskiego producenta Colina Richardsona, ukazał się w 1991 roku. Podczas swojej kariery nagrali w sumie siedem albumów studyjnych, z których dwa ukazują się ponownie nakładem Metal Mind Productions - "False" (1992) i "Erase" (1994).
Album "False" został nagrany latem 1992 roku w Studio Rona Koning, ponownie pod czujnym okiem Colina Richardsona. Według wielu było to najlepsze dzieło Gorefest. Brutalna siła została perfekcyjnie uchwycona w takich nagraniach jak "The Dead Glorious", "Get-A-Life", "False" czy "From Ignorance To Oblivion". Kolejny album "Erase", nagrany w 1994 roku wraz z producentem Pete Coleman, pokazał bardziej dojrzałe oblicze Gorefest i nieco inną postawę wobec tradycyjnego death metalu. Album ten podzielił fanów zespołu ale i tak okazał się olbrzymim sukcesem na międzynarodowej scenie.
Remasterowany materiał z obu płyt ukaże się 12 marca w nowym podwójnym wydaniu digipak limitowanym do 2000 sztuk. Wznowienie na złotych płytach CD.
Gorefest
“False/Erase” (remastered)
Wydawca: Metal Mind Productions
Nr kat.: MASS CD 1460 DGD
Barcode: 5907785037410
Format: 2CD DG
Gatunek: Death Metal
Data premiery: 12.03.2012
Lista utworów:
CD 1 - False:
1. The Glorious Dead
2. State of Mind
3. Reality - When You Die
4. Get - a - Life
5. False
6. Second Face
7. Infamous Existence
8. From Ignorance to Oblivion
9. The Mass Insanity
CD 2 - Erase:
1. Low
2. Erase
3. I Walk My Way
4. Fear
5. Seeds of Hate
6. Peace of Paper
7. Goddess in Black
8. To Hell and Back
Metal Mind Productions prezentuje ekskluzywną podwójną reedycję albumów z dyskografii death metalowego zespołu z Holandii - Gorefest.
Ten holenderski zespół został założony w 1988 roku przez Jean-Chrisa De Koeyer, Franka Harthoorna, Alexa van Schaika i Marca Hoogendoorna. W ciągu dwóch miesięcy od rozpoczęcia prób tych czterech entuzjastów death metalu nagrało bardzo dobrze przyjęte demo, dzięki któremu wkrótce zainteresowała się nimi holenderska niezależna wytwórnia Foundation2000. Ich debiutancki album "Mindloss", wyprodukowany przez znanego brytyjskiego producenta Colina Richardsona, ukazał się w 1991 roku. Podczas swojej kariery nagrali w sumie siedem albumów studyjnych, z których dwa ukazują się ponownie nakładem Metal Mind Productions - "False" (1992) i "Erase" (1994).
Album "False" został nagrany latem 1992 roku w Studio Rona Koning, ponownie pod czujnym okiem Colina Richardsona. Według wielu było to najlepsze dzieło Gorefest. Brutalna siła została perfekcyjnie uchwycona w takich nagraniach jak "The Dead Glorious", "Get-A-Life", "False" czy "From Ignorance To Oblivion". Kolejny album "Erase", nagrany w 1994 roku wraz z producentem Pete Coleman, pokazał bardziej dojrzałe oblicze Gorefest i nieco inną postawę wobec tradycyjnego death metalu. Album ten podzielił fanów zespołu ale i tak okazał się olbrzymim sukcesem na międzynarodowej scenie.
Remasterowany materiał z obu płyt ukaże się 12 marca w nowym podwójnym wydaniu digipak limitowanym do 2000 sztuk. Wznowienie na złotych płytach CD.
Gorefest
“False/Erase” (remastered)
Wydawca: Metal Mind Productions
Nr kat.: MASS CD 1460 DGD
Barcode: 5907785037410
Format: 2CD DG
Gatunek: Death Metal
Data premiery: 12.03.2012
Lista utworów:
CD 1 - False:
1. The Glorious Dead
2. State of Mind
3. Reality - When You Die
4. Get - a - Life
5. False
6. Second Face
7. Infamous Existence
8. From Ignorance to Oblivion
9. The Mass Insanity
CD 2 - Erase:
1. Low
2. Erase
3. I Walk My Way
4. Fear
5. Seeds of Hate
6. Peace of Paper
7. Goddess in Black
8. To Hell and Back
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9885
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Gorefest
Ostro! Ja bym ją gdzies przy końcówce obsadził.black_lava pisze:jak dla mnie Erase to ich najlepsza płyta.
Zastanawia mnie dlaczego tylko te dwie ... i dlaczego Erase? Bo dlaczego False to oczywiste.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12405
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: Gorefest
Myślę, że spoiwo czasoprzestrzenne o tym głównie decydowało i to, że te dwie płyty w naszym kraju były najbardziej popularne i uczyniły ten zespół wielkim.est pisze:Zastanawia mnie dlaczego tylko te dwie ... i dlaczego Erase? Bo dlaczego False to oczywiste.
Ta płyta jest naprawdę mega zajebiście dobra.Self pisze:Mam podobnie, z tym że najbardziej wielbię La Muerte.
Co do reedycji, fajnie, że nie dodano żadnych gównianych bonus tracków. A jak wyjdzie to się zobaczy jak wyglądają złote CD. :-)
all the monsters will break your heart
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: GOREFEST
uczynily ten zespol wiekim w Polsce czy w ogole? "Erase" jest wioskowo melodyjkowate i traci szablonem, ktorego bardzo w dm nie lubie - pitu pitu pitu pitu, 5 riffow na krzyz i z oklepanym przywidywalnym arpeggio. ten basik to dla mnie kazus Carpathian Forest
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12405
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: GOREFEST
I w Polsce i zagranicą. O ile dobrze pamiętam, to okres wydania obydwu płyt zbiegł się z największą popularnością tego zespołu. Później już było wyraźnie gorzej, zwłaszcza po wydaniu Chapter 13.
all the monsters will break your heart
Re: GOREFEST
Nie bluźnić mi tu. Mindloss i False to, choć nie lubię tych szumnych określeń, pierdolony kanon, ŁĄCZNIE Z DEMÓWKAMI, jak pisałem tam wyżej, a co przez jebanego pokemona na końcu zdania, mogło być zrozumiane jako ironia. Reszta też trzyma poziom, choć różnie była przyjmowana, ale na myśl o początkach zawsze mam pełne gacie. Prymitywny napierdol (Mindloss) z doskonałym wokalem + lepiej brzmiący i bardziej przemyślany napierdol (False) z doskonałym wokalem - GOREFEST - dla mnie zawsze w czołówce.