TRIPTYKON

[est]

http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=137605

Kąsek wywiadu z Decibel Mag.

zajebisty wywiad. a raczej fragment - bardzo jestem ciekaw calosci. gosc ma leb na karku jak nigdy.

No i stąpa twardo po ziemi. Płyta też mi się podoba. Nie jest to taki cios obuchem, jak Monotheist, ale pewna "przyzwoitość" jest moim zdaniem zachowana.

[Riven]

no wlasnie jest tam znacznie mniej megalomanii (ktora w jego wypadku w zasadzie nigdy mi nie przeszkadza) niz zwykle i tyle mowi o sprawie z Martinem tylko dlatego, ze dziennikarzyna naciska... a i tak odnosi sie do goscia z szacunkiem.

Ciekawe wlasnie co Ain ma do powiedzenia o calej sprawie i nowej plycie.

edit: lubie czytac wypowiedzi Warriora z jeszcze jednego powodu - zajebiscie operuje jezykiem angielskim. lepiej niz wiekszosc muzykow, dla ktorych jest to jezyk ojczysty.

[est]

Może go (Martina) w końcu jakiś dziennikarzyna przydybie i się dowiemy.

[twoja_stara_trotzky]

ja gościa nie mogę czytać, jest bardziej pretensjonalny niż tabun Maleńczuków.

[Riven]

nie wiem gdzie Ty widzisz pretensjonalosc w tym fragmencie. pretensjonalny to jest Nergal.

[twoja_stara_trotzky]

Nergal też jest pretensjonalny.

[Riven]

tak ze 2x bardziej, a biorac pod uwage dorobek Tomka, to z 200x.

[twoja_stara_trotzky]

ty też jesteś pretensjonalny.

[Riven]

[Skaut]

http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=137605

Kąsek wywiadu z Decibel Mag.

nawet po tym "kąsku" da się odczuć, że Triptykon był na kolanie pisany, ot poskładał sam do kupy rzeczy, które mu z sesji z "Monotheist" zostały.

[Riven]

no i chuj, ze tak powiem? poza tym - wcale nie na kolanie (nie wiem jak to wywnioskowales) - po prostu sporo materialu napisal pod nowa plyte CF - kapela sie rozpadla - dokonczyl pod nowym szyldem... akurat w tym nie widze nic zlego.

[Skaut]

no i chuj, ze tak powiem? poza tym - wcale nie na kolanie (nie wiem jak to wywnioskowales) - po prostu sporo materialu napisal pod nowa plyte CF - kapela sie rozpadla - dokonczyl pod nowym szyldem... akurat w tym nie widze nic zlego.

ja widzę, zamiast rozwoju masz stagnację

[Riven]

generalnie tak. nie w 100%, bo jest tu troche nowych elementow i jednak odrobine inny klimat.

nie wiem, moze jestem malo wymagajacy, ale jak slysze ten frostowy bend z TAKIM brzmieniem to mam ciary i tyle.
poza tym wokal jest mistrzowski bez zadnego 'ale', w tej chwili nie potrafie wskazac lepszego (chodzi mi o ostatnio wydane plyty metalowe)

[Wódz 10]

no i chuj, ze tak powiem? poza tym - wcale nie na kolanie (nie wiem jak to wywnioskowales) - po prostu sporo materialu napisal pod nowa plyte CF - kapela sie rozpadla - dokonczyl pod nowym szyldem... akurat w tym nie widze nic zlego.

ja widzę, zamiast rozwoju masz stagnację

A może nie tyle stagnację, a co coś w rodzaju etapu przejściowego? Zobaczymy co nastepnego zmajstruje. Album jest o 2 klasy gorszy od Monotheist, ale sprawia radochę, bawi, to jest najważniejsze.

[Riven]

lubisz Ramma Gay , a to ma byc niby powodem do wstydu? zluzuj

[streetcleaner]

Nie no nie przesadzajmy
przychylam się do opinii, że jest to 'etap przejściowy'.

[Skaut]

no i chuj, ze tak powiem? poza tym - wcale nie na kolanie (nie wiem jak to wywnioskowales) - po prostu sporo materialu napisal pod nowa plyte CF - kapela sie rozpadla - dokonczyl pod nowym szyldem... akurat w tym nie widze nic zlego.

ja widzę, zamiast rozwoju masz stagnację

A może nie tyle stagnację, a co coś w rodzaju etapu przejściowego? Zobaczymy co nastepnego zmajstruje. Album jest o 2 klasy gorszy od Monotheist, ale sprawia radochę, bawi, to jest najważniejsze.

dla mnie etapem przejściowym był udział w 1349 i jak widać nic z tej lekcji Tom nie wyniósł

[Riven]

a ja jestem zdania, ze przy odpowiednim naglosnieniu GOETIA rozniesie kazdego, bez wzgledu na jakiekolwiek - nawet uzasadnione - zarzuty wobec tej plyty.

[Kingu]

dla mnie etapem przejściowym był udział w 1349 i jak widać nic z tej lekcji Tom nie wyniósł

Wyniósł (zabrał) wenę z 1349 ale zgubił po drodze do domu .

[Wódz 10]

Nie no nie przesadzajmy
przychylam się do opinii, że jest to 'etap przejściowy'.

Dajmy mu czas, kilka lat. Przemyślimy wtedy sytuację. Na razie słucham, zapuszczam, poznaję, badam, sprawia radochę (szczególnie ten banalny My Pain, który wprowadza nieco różnorodności), fajne to. No fajne.