Cobalt - Gin [2009]
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Cobalt - Gin [2009]
Znakomity kawałek. Przez te wokale momentami odjeżdża w stronę jakiegoś COALESCE czy nawet DAUGHTERS. Nie wyczuwam na razie potencjału na miarę "Eater Of Birds" czy "Gin", ale o zawodzie nie ma mowy!
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 665
- Rejestracja: 01-10-2011, 22:22
Re: Cobalt - Gin [2009]
Dokładnie tak.Drone pisze:Znakomity kawałek. (...) Nie wyczuwam na razie potencjału na miarę "Eater Of Birds" czy "Gin", ale o zawodzie nie ma mowy!
- rafalt.sobczak
- rozkręca się
- Posty: 77
- Rejestracja: 25-04-2015, 12:40
- Lokalizacja: Reichsgau Wartheland
Re: Cobalt - Gin [2009]
http://www.stereogum.com/1863160/beast- ... ing-board/" onclick="window.open(this.href);return false; następny kawałek (trza zjechać nisko). Wstęp dość dziwny, lekko primusem trąci (ale lekko), potem się rozkręca, aż koło trzeciej minuty zaczynam w tym słyszeć prawdziwe oblicze Cobaltu. Może to nie jest kawałek na miarę dwóch poprzednich płyt, ale jest to dobra rzecz.
Jak mawiał Horacy "Gardzę nieoświeconym tłumem i trzymam się z dala"
Tylko, w takim razie co ja robię na masterfulu?
Tylko, w takim razie co ja robię na masterfulu?
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 665
- Rejestracja: 01-10-2011, 22:22
Re: Cobalt - Gin [2009]
Fajny numer, ale do wokalu wciąż się przyzwyczajam.
- Raagoon
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1280
- Rejestracja: 14-01-2005, 15:53
Re: Cobalt - Gin [2009]
Można testować w wypożyczalniach.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Cobalt - Gin [2009]
Proszę Państwa, skąd ta cisza? ZAJEBISTY album im wyszedł, nikt nie słuchał czy co?
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8949
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Cobalt - Gin [2009]
Jako, że lubie "Eater Of Birds" to posłuchałem sobie wczoraj, ale mi nie zatrybiło, troche to rozwleczone jak na moje ucho. Gdyby to skrócic o 1.3 byłoby duuuuuzo lepiej moim zdaniem
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9641
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Cobalt - Gin [2009]
Faktycznie znakomity, ledwie trzy drzemki w trakcie odsłuchu wczoraj odnotowałem. Do eater nie ma startu.Drone pisze:Proszę Państwa, skąd ta cisza? ZAJEBISTY album im wyszedł, nikt nie słuchał czy co?
[youtube][/youtube]
https://www.forbes.pl/diamenty/wizytowk ... er/q5mg1dm
https://www.kancelaria-pionier.pl/
https://www.facebook.com/events/2progi/ ... 468364941/..
Nie ma lóż- wysprzedane, Zostały normalne bilety.
https://www.kancelaria-pionier.pl/
https://www.facebook.com/events/2progi/ ... 468364941/..
Nie ma lóż- wysprzedane, Zostały normalne bilety.
- pr0metheus
- zahartowany metalizator
- Posty: 6086
- Rejestracja: 08-04-2005, 16:54
- Lokalizacja: pisze neonem
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9641
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Cobalt - Gin [2009]
Skrócić ale co najmniej o połowę. Jest to rozwleczone na siłę. Jak chcą takiego rozbuchania w budowaniu kompozycji by słuchacz nie popadał w nudę i nie tracił zainteresowania dalszego odsłuchu to proponuje autorom podrzucić płyty Toola, może wyciągną z tego jakieś lekcje i wezmą dobry przykład.Harlequin pisze:Jako, że lubie "Eater Of Birds" to posłuchałem sobie wczoraj, ale mi nie zatrybiło, troche to rozwleczone jak na moje ucho. Gdyby to skrócic o 1.3 byłoby duuuuuzo lepiej moim zdaniem
https://www.forbes.pl/diamenty/wizytowk ... er/q5mg1dm
https://www.kancelaria-pionier.pl/
https://www.facebook.com/events/2progi/ ... 468364941/..
Nie ma lóż- wysprzedane, Zostały normalne bilety.
https://www.kancelaria-pionier.pl/
https://www.facebook.com/events/2progi/ ... 468364941/..
Nie ma lóż- wysprzedane, Zostały normalne bilety.
Re: Cobalt - Gin [2009]
Ktoś tutaj mija się z prawdą. Tylko kto? Mamy ewidentną polaryzację opinii, a może to kolejna WIELKA płyta? Czekam na głos z Piaseczna oraz ruch kaczuszki w wannie. Wypłynie, czy pójdzie na dno?
twoja_stara_trotzky wrote:
Pewnie zaraz ktoś wyjebie całość z YT, ale póki jest, to chciałem tylko napisać, że ten nowy Cobalt to jest totalny sztos, Erik Wunder nie bierze żadnych jeńców, wraca po 7 latach i nagrywa swoją najlepszą płytę. A w zasadzie dwie płyty. Bez jednego wypełniacza, sam ogień.
twoja_stara_trotzky wrote:
Pewnie zaraz ktoś wyjebie całość z YT, ale póki jest, to chciałem tylko napisać, że ten nowy Cobalt to jest totalny sztos, Erik Wunder nie bierze żadnych jeńców, wraca po 7 latach i nagrywa swoją najlepszą płytę. A w zasadzie dwie płyty. Bez jednego wypełniacza, sam ogień.
- dzik
- zahartowany metalizator
- Posty: 3593
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
- Lokalizacja: Połaniec
Re: Cobalt - Gin [2009]
Płyta bardzo dobra, ale faktycznie o jakieś 20 min za długa.
dobry kościół to kościół spalony
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Cobalt - Gin [2009]
Tu się Piotr nie myli. A płyta jest długa, bo wielkie dzieło wymaga wielkiej formy i odpowiednio wyrobionego słuchacza, który doceni jego rangę i rozmach.535 pisze:Ktoś tutaj mija się z prawdą. Tylko kto? Mamy ewidentną polaryzację opinii, a może to kolejna WIELKA płyta? Czekam na głos z Piaseczna oraz ruch kaczuszki w wannie. Wypłynie, czy pójdzie na dno?
twoja_stara_trotzky wrote:
Pewnie zaraz ktoś wyjebie całość z YT, ale póki jest, to chciałem tylko napisać, że ten nowy Cobalt to jest totalny sztos, Erik Wunder nie bierze żadnych jeńców, wraca po 7 latach i nagrywa swoją najlepszą płytę. A w zasadzie dwie płyty. Bez jednego wypełniacza, sam ogień.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Re: Cobalt - Gin [2009]
Jasne. To w takim razie nie dla mnie. Nawet się za to nie biorę.
- Raagoon
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1280
- Rejestracja: 14-01-2005, 15:53
Re: Cobalt - Gin [2009]
Dobroci nigdy za wiele. Fakt, że pierwszy odsłuch zrobiłem jadąc w nocy przez jakieś lasy i torfowiska, ale sprawdziło się świetnie.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Cobalt - Gin [2009]
Zastanawiam się tylko, czy jest lepsza od "Eater of Birds" czy nie. Trudno jeszcze powiedzieć.Drone pisze:Tu się Piotr nie myli. A płyta jest długa, bo wielkie dzieło wymaga wielkiej formy i odpowiednio wyrobionego słuchacza, który doceni jego rangę i rozmach.535 pisze:Ktoś tutaj mija się z prawdą. Tylko kto? Mamy ewidentną polaryzację opinii, a może to kolejna WIELKA płyta? Czekam na głos z Piaseczna oraz ruch kaczuszki w wannie. Wypłynie, czy pójdzie na dno?
twoja_stara_trotzky wrote:
Pewnie zaraz ktoś wyjebie całość z YT, ale póki jest, to chciałem tylko napisać, że ten nowy Cobalt to jest totalny sztos, Erik Wunder nie bierze żadnych jeńców, wraca po 7 latach i nagrywa swoją najlepszą płytę. A w zasadzie dwie płyty. Bez jednego wypełniacza, sam ogień.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- znachor
- starszy świeżak
- Posty: 20
- Rejestracja: 14-09-2015, 20:52
Re: Cobalt - Gin [2009]
przy pierwszym odsluchu faktycznie brzmi to kaptalnie
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 665
- Rejestracja: 01-10-2011, 22:22
Re: Cobalt - Gin [2009]
Jednak nie wytrzymałem, ale odsłuch nr 2 będzie już z CD. Bdb materiał.
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2406
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
Re: Cobalt - Gin [2009]
Słucha od dwóch dni i jest zachwycony!Drone pisze:Proszę Państwa, skąd ta cisza? ZAJEBISTY album im wyszedł, nikt nie słuchał czy co?
[youtube][/youtube]
Świetna płyta! jedyne czego się obawiałem to zmiana wokalisty, jak się okazało, obawy były zbyteczne, bo dostaliśmy kawał potężnego kompletnego kolosa, który słucha się równie wyśmienicie jaki i "Gin".
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2406
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
Re: Cobalt - Gin [2009]
Generalnie ten zespół nie nagrywa dobrych płyt! Za każdym razem dostajemy potężne strzały, które zaczynają się od dwójki czyli "Eater of Bird". Pytanie tylko jedno, czemu aż 7 lat trzeba było czekać na nowy album COBALT? fakt, zawartość nowej płyty we pełni mi rekompensuje ten długi odstęp czasowy od "Gin", nie mniej aż w szoku byłem, że tak długo milczał Erik ..Drone pisze:Zastanawiam się tylko, czy jest lepsza od "Eater of Birds" czy nie. Trudno jeszcze powiedzieć.Drone pisze:Tu się Piotr nie myli. A płyta jest długa, bo wielkie dzieło wymaga wielkiej formy i odpowiednio wyrobionego słuchacza, który doceni jego rangę i rozmach.535 pisze:Ktoś tutaj mija się z prawdą. Tylko kto? Mamy ewidentną polaryzację opinii, a może to kolejna WIELKA płyta? Czekam na głos z Piaseczna oraz ruch kaczuszki w wannie. Wypłynie, czy pójdzie na dno?
twoja_stara_trotzky wrote:
Pewnie zaraz ktoś wyjebie całość z YT, ale póki jest, to chciałem tylko napisać, że ten nowy Cobalt to jest totalny sztos, Erik Wunder nie bierze żadnych jeńców, wraca po 7 latach i nagrywa swoją najlepszą płytę. A w zasadzie dwie płyty. Bez jednego wypełniacza, sam ogień.