VADER
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1653
- Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: VADER
Po cichu mam nadzieję, że najlepszy od BttB, bo Litany nie znoszę. Tak zwyczajnie, po ludzku, bez powodu mi ten album zupełnie nie leży.
Szykuje się przyjemny album do pomachania banią.
Szykuje się przyjemny album do pomachania banią.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: VADER
ten kawałek nowy jest tak schematyczny, nudny i wyprany z emocji, że aż głowa boli.
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6596
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: VADER
To już standard jeśli chodzi o Vadera od dobrych kilku lat ;).twoja_stara_trotzky pisze:ten kawałek nowy jest tak schematyczny, nudny i wyprany z emocji, że aż głowa boli.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: VADER
kilkunastu.
no wiem, że standard, ale czytam te wasze opinie i oczom nie wierzę.
no wiem, że standard, ale czytam te wasze opinie i oczom nie wierzę.
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: VADER
nie az tak, jak na kilku ostatnich plytach. moze i ten kawalek jest bardziej wyrachowany, ale w rezultacie dostajemy cos w estetyce, w ktorej Vader sprawdza sie znacznie lepiej IMOtwoja_stara_trotzky pisze:ten kawałek nowy jest tak schematyczny, nudny i wyprany z emocji, że aż głowa boli.
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: VADER
mi tam Litany bardzo odpowiada. krotko, prosto i na tematBaton pisze:Po cichu mam nadzieję, że najlepszy od BttB, bo Litany nie znoszę. Tak zwyczajnie, po ludzku, bez powodu mi ten album zupełnie nie leży.0ms pisze:nienajgorszy ten kawalek. wyglada na to, ze jest szansa, ze wyjdzie K. najlepszy dlugograj od czasu Litany (choc to w sumie nie jest jakies szczegolne osiagniecie). a solowki mi jakos szczegolnie nie wadza, przy czym oczekiwania mialem dosc niskie.
ogolnie jest dobrze
Szykuje się przyjemny album do pomachania banią.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 262
- Rejestracja: 11-02-2011, 21:46
Re: VADER
nie jebie dramatem jak ostatnio,nie ma szans na Darth Vadera,może chociaż pojawi się Mroczne Widmo
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 262
- Rejestracja: 11-02-2011, 21:46
Re: VADER
po Litany to już Kosmiczne Jaja
- Duban
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1125
- Rejestracja: 14-03-2006, 13:32
- Lokalizacja: Wrocław
Re: VADER
Powiem trochę inaczej - ta płyta nie wytrzymała starcia z czasem. W chwili premiery to był całkiem przyzwoity, dość świeży w zakresie instrumentalnym krążek. Zdecydowanie najlepsza rzecz jaka przydarzyła się temu zespołowi (no, chyba że ktoś ma sentyment do "Amorphous", ale nie sądzę), co najmniej o klasę lepsza od tego, co Pająk robił później (akurat krążek z Kupczykiem to w moim odczuciu stylistyczna pomyłka). Papierkiem lakmusowym był dla mnie koncert odrodzonego Esqarial, który widziałem przy okazji w zeszłym roku. Jeden numer z tej płyty skasował wszystko to, co Pająk i spółka nagrali później.Lykantrop pisze:No co kto lubi, dla mnie "Discoveries" to było skrajne przeciętniactwo. Nudne jak flaki z olejem, rozwlekłe utwory, kwadratowe riffy, przytłumione brzmienie i klucha na wokalu. Próbowałem wiele lat temu dać tej płycie nie raz, nie dwa szansę, ale ni chuja. Do dzisiaj nie rozumiałem tych peanów pochwalnych w prasie metylowej na cześć tego albumu. Pająk to przykład świetnego technicznie gitarzysty, ale kiepskiego kompozytora i potwierdza się ta teoria na nowym Wejderze. Ten "świeży" powiew w Vader nie wyszedł kompletnie na dobre. Młodzi się jeszcze na to nabiorą i łykną, ale nie takie stare zgredy jak my, co to już z nie jednego pieca chleb jadły i z nie jednej kompanii piwowarskiej browar żłopały.
Zgadzam się co do samego Pająka - kompozycyjnie zaczyna zsuwać się po równi pochyłej i znakomita technika nie uratuje w tym przypadku nowej płyty Vader. Owszem, kilka smaczków podniesie walory stricte techniczne (np. ta zharmonizowana końcówka, ale z pominięciem solówki), ale przy odtwórczym charakterze muzyki Petera to zbyt mało. Utwór jest poprawny, ale jeśli zestawimy to z materiałami typu "Litany", "Revelations" czy EP-ką "The Art of War", które nie są nawiasem mówiąc szczytowymi doknaniami Vader, to wyjdzie nam, że nowy album będzie dominantą wśród coraz słabszych płyt zespołu ("Impressions in Blood" i "Necropolis"), ale przy tym dominantą cały czas gorszą od tego, co Peter nagrywał 10 lat temu. Zastanawiam się, czy Wiwczarka nie dopadło przypadkiem to samo, co Jeffa Watersa. Choć w sumie, jeśli popatrzymy na ostatnie 10 lat, to Annihilator nagrywa kilka niezłych numerów częściej niż Vader.
If you believe the western sun
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: VADER
Bzyczace brzmienie gitary pociagnelo ten album w dol. Zabraklo ciezaru. Same kawalki sa bardzo dobre, bo to przeciez odgrzany material z demowek + kilka ostrych numerow.IRONMIL pisze: Nie lubiłem natomiast The Ultimate Incantation i nigdy nie rozumiałem skąd się biorą zachwyty nad tą płytą. Ten materiał wydawał mi się przeciętny, poprawny najwyżej w chwili premiery i taki wydaje mi się do dziś.
"Come and See My Sacrificie" to powrót do The Ultimate Incantation. Pajak mowil, ze przed zabraniem sie za pisanie nowych kawalkow, sluchal starych materialow Vader i chcial, zeby jego numery przywolaly tego starego ducha. Kawalek wyszedl calkiem ok i jezeli reszta tez bedzie na takim poziomie, to bedzie to najlepszy material Vader od czasu The Beast.
I AM MORBID
- Realista
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1360
- Rejestracja: 18-12-2009, 11:13
Re: VADER
wowIRONMIL pisze: Nie lubiłem natomiast The Ultimate Incantation i nigdy nie rozumiałem skąd się biorą zachwyty nad tą płytą. Ten materiał wydawał mi się przeciętny, poprawny najwyżej w chwili premiery i taki wydaje mi się do dziś.
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: VADER
No też zaczynam się zastanawiać czy oby na pewno Marian w 1szej połowie lat 90 słuchał czegoś więcej poza Metą, Iron Maiden i Helloween :-)Realista pisze:wowIRONMIL pisze: Nie lubiłem natomiast The Ultimate Incantation i nigdy nie rozumiałem skąd się biorą zachwyty nad tą płytą. Ten materiał wydawał mi się przeciętny, poprawny najwyżej w chwili premiery i taki wydaje mi się do dziś.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Re: VADER
Nie napisałem, że nie słuchałem jedynki Vadera tylko, że mi się nie podobała tak bardzo jak płyty chociażby: Morbid Angel, Deicide, Obituary, Cannibal Corpse, Morgoth, Asphyx, Sinister, Entombed, Grave, Unleashed czy wielu, wielu innych. W pełni przekonali mnie dopiero na żywo, a z płyt - dopiero na Sothis.