NILE

[Tatuś]

Wszyscy jakoś na początku lat dwutysięcznych bardzo się jarali NILE. A mnie to jakoś ominęło

[ozob]

Bo masz błoto w uszach.

[Bonecrusher]

A może miał inny zakres obowiązków?

[ozob]

Nie zalapac się wówczas na Nile, to jak nie zalapac się na metal. No chyba, że Tatuś jeszcze siedział w pieluchach, zjadał kozy lub na świecie go jeszcze nie było.

[Tatuś]

Bo masz błoto w uszach.

Lepsze błoto w uszach niż gówno w głowie

Nie ruszała mnie ta kapelam, chyba bardziej wtedy słuchałem Vomitory, Krisiun i chyba dobijałem się Carcass. Było wtedy w chuj kapel śmierćmetalowych.

[Żułek]

Nile ma przerwe więc Karl sobie dłubie i wydłubał nowy solowy album



22 lipca bedzie całość, nie dla mnie takie cuś

[Tatuś]

Nie sklejam historii, w której twórca i lider zespołu decyduje się robić solowy projekt. Ze, co? Własna kapela, którą stworzył ma za ciasne horyzonty?

[Pacjent]

Nie sklejam historii, w której twórca i lider zespołu decyduje się robić solowy projekt. Ze, co? Własna kapela, którą stworzył ma za ciasne horyzonty?

Mnie to wkurza, bo wolałbym częściej albumy NILE, a solowe płyty też trzeba skomponować i nagrać.

[Tatuś]

Nie sklejam historii, w której twórca i lider zespołu decyduje się robić solowy projekt. Ze, co? Własna kapela, którą stworzył ma za ciasne horyzonty?

Mnie to wkurza, bo wolałbym częściej albumy NILE, a solowe płyty też trzeba skomponować i nagrać.

No właśnie, że nie trzeba. Jak trzeba, to coś w kapeli nie działa odpowiednio:
a) chujowy kontrakt z wytwórnią
b) nie bawi mnie muzyka, którą gram w kapeli
c) stałem się więźniem własnej sławy
d) nie mogę dłużej tego ciągnąć.

[empir]

Nie sklejam historii, w której twórca i lider zespołu decyduje się robić solowy projekt. Ze, co? Własna kapela, którą stworzył ma za ciasne horyzonty?

Przecież solowe płyty Karla to inna muza, mimo iż też w klimatach egipskich.
Nie pasowałoby to do Nile.

[Bonecrusher]

O ile potrafi pogodzić solowe rzeczy z komponowaniem nowych materiałów nile, to czemu nie

[bartwa]

The modest income meant he had the means to create the music he really wanted to with Morriah but what happened next can only be attributed to fate. During his time behind the classical guitar, Karl found himself crashing at his friend David Vincent’s house in Charlotte where a then unknown band rehearsed. That band soon became the more widely recognised global death metal force, Morbid Angel. Karl’s first-hand interaction with their music became the catalyst for what would ultimately shape his life’s work. “I got to see, first hand, in its infancy, Abominations Of Desolation and stuff that would also become Altars Of Madness. Witnessing it first-hand was just mind-blowing because to me, the extent of my knowledge of heaviness had been Slayer and Metallica. I thought that was heavy. To see it taken to this fucking new extreme was just mind-blowing. I sat there in a chair in their living room watching them play and thought ‘Holy shit, It’s time to start all over again’. I thought I knew how to play… I thought I knew how to play”. Shifting in his chair slightly in their dressing room, he summarizes: “It was a mind-boggling expansion of what I had previously known metal to be. It was time to go back to the drawing board”.

https://www.moshville.co.uk/interview/2 ... s-of-nile/

[Bolt]

W "nowe rozdanie" wbrew słowom Karla nie wierzę, ale nie zmienia to faktu, że zawsze wracam z dużą przyjemnością do pierwszych sześciu albumów.

[mistrzsardu]

Dopiero teraz osłuchałem się z Festivals Of Atonement. Wspaniały materiał, broni się znakomicie w roku 2023. Zdumiewające, że oni w 1995 roku już nagrywali na takim poziomie.

[Nasum]

Zauważyliście, że nie można nigdzie kupić ich ostatniego albumu? Albo nie szukałem odpowiednio mocno.

[Jimmy Boyle]

Zauważyliście, że nie można nigdzie kupić ich ostatniego albumu? Albo nie szukałem odpowiednio mocno.

oj tam;
https://allegro.pl/oferta/nile-vile-nil ... 3534723453

[Nasum]

cena też taka "oj tam"

[Jimmy Boyle]

Tysz ni mom, to zróbmy po staremu, kupujemy na spółe. Ty se przegrasz, a jak bedziesz chciał posłuchać z cede, to wpadaj do mnie

[habit]

Zauważyliście, że nie można nigdzie kupić ich ostatniego albumu? Albo nie szukałem odpowiednio mocno.

Jest dostępny. I jak się poszuka to reszta płyt też jest osiągalna. Właśnie organizuję sobie albumy tej kapeli....
Wstyd - ale dopiero całkiem niedawno dotarło do mnie jaka to jest zajebista kapela

[Nasum]

Tysz ni mom, to zróbmy po staremu, kupujemy na spółe. Ty se przegrasz, a jak bedziesz chciał posłuchać z cede, to wpadaj do mnie

Świetny deal. Jak znajdę jakieś zaskórniaki to robimy zrzutkę