nie wiem, co ty z tym przesłodzeniem, to, że jest nieco bardziej melodyjna, nie oznacza, że gorsza. przesłodzone to jest Rhapsody of Fire, a nie trójka Tragedy ;)Bonny pisze: bo jest przesłodzona, ma parę mocnych momentów, ale generalnie wszechobecna na tej płycie melodia zakłóca mi odbiór ;) dwie pierwsze płyty swobodnie zjadają trójkę.
no ale to płyty są inne - inspiracja inspiracją, ale gdzie w tragedy masz tyle szwedzkiego death metalu? tragedy jest też bardziej takie epickie, żeby nie powiedzieć pompatyczne, tu masz więcej rock'n'rolla jednak. inna muzyka, chociaż pień podobny.no choćby rzeczone Nerve Damage