ŁZA ZESCHNIĘTEJ RÓŻY
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 211
- Rejestracja: 08-03-2007, 14:23
Re: ŁZA ZESCHNIĘTEJ RÓŻY
Bez przesady, ŁZA nie była aż tak fatalna.
Ihasan ma rację co do Memoria Vetus, to był całkiem fajny band i mógłby ktoś to wydać.
Jeszcze Thy Worshiper byłby fajny na cd, bo kasetę pożyczyłem kolesiowi z Crionics w zeszłym stuleciu i już do mnie nie wróciła.
Ihasan ma rację co do Memoria Vetus, to był całkiem fajny band i mógłby ktoś to wydać.
Jeszcze Thy Worshiper byłby fajny na cd, bo kasetę pożyczyłem kolesiowi z Crionics w zeszłym stuleciu i już do mnie nie wróciła.
- boroowa
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1623
- Rejestracja: 25-11-2005, 21:07
- Lokalizacja: 3miasto
Re: ŁZA ZESCHNIĘTEJ RÓŻY
to ci sami, co nagrali utwór "syn czarnego geja" czy jakoś tak?Ihasan pisze:już lepiej MEMORIA VETUS by wydał jak chce coś retro wydać;
I'll give you black sensations up and down your spine
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2392
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
Re: ŁZA ZESCHNIĘTEJ RÓŻY
tak! :)boroowa pisze:to ci sami, co nagrali utwór "syn czarnego geja" czy jakoś tak?Ihasan pisze:już lepiej MEMORIA VETUS by wydał jak chce coś retro wydać;
jeszcze mam na taśmie ich reh`a na kolejny materiał :)mayhem pisze:Ihasan ma rację co do Memoria Vetus, to był całkiem fajny band i mógłby ktoś to wydać.
btw. rzuć adresem na priva (znalazłem to co chciałeś :))
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 211
- Rejestracja: 08-03-2007, 14:23
Re: ŁZA ZESCHNIĘTEJ RÓŻY
PM poszedł :)
- Wujek Lucyferiusz
- postuje jak opętany!
- Posty: 655
- Rejestracja: 16-03-2009, 12:01
Re: ŁZA ZESCHNIĘTEJ RÓŻY
A ja jak tylko zobaczyłem te trzy słowa, pomyślałem: "Kostrzewski napierdala nowy album". :Dantek_cryst pisze:Zawsze mnie zastanawia, jak mroczni mizantropijni twardziele (wszak tylko tacy parają się BM) mogą tak infantylnie i pretensjonalnie nazwać swój album.Bloodcult pisze:ŁZA ZESCHNIĘTEJ RÓŻY
Kurwa, to jest dobre dla amatorskiego tomiku poezji gimnazjalnej a nie dla black metalu
A gdzie kotuś widzisz głupotę? W teorii ekonomicznej szkoły austriackiej? Mam cię zabić?
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: ŁZA ZESCHNIĘTEJ RÓŻY
czarny syn gaiboroowa pisze:to ci sami, co nagrali utwór "syn czarnego geja" czy jakoś tak?Ihasan pisze:już lepiej MEMORIA VETUS by wydał jak chce coś retro wydać;
;)))))))))))))))))))
ale chłopaki mieli swoje loty, to trzeba im przyznać ;)))))))
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 4730
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: ŁZA ZESCHNIĘTEJ RÓŻY
twoja_stara_trotzky pisze: czarny syn gai
;)))))))))))))))))))
ale chłopaki mieli swoje loty, to trzeba im przyznać ;)))))))
Wieki tego nie słuchałem. A ten kawałek chyba był na jakiejś składance, prawdopodobnie na Blood to come.
Fajny ten utwór.
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: ŁZA ZESCHNIĘTEJ RÓŻY
fajny?
lol
lol
- TORTURER
- w mackach Zła
- Posty: 977
- Rejestracja: 10-06-2007, 17:01
- Lokalizacja: Oxford
Re: ŁZA ZESCHNIĘTEJ RÓŻY
To ci woje,co kiedys pod szyldem Bathuel nagrali demo?...smiechu bylo co nie miara,szczegolnie z tekstów,bo grac jako tako potrafili (w porównaniu do innych wojowników tamtych lat)..."wiem ,podarlam sukienke z pajeczej utkana bieli"czy jakos tak. hehehe :)))
Death Dwells in Love
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 4730
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: ŁZA ZESCHNIĘTEJ RÓŻY
No, fajny. Nie zajebisty, nie oryginalny ale fajny. Trochę wieśniacki, trochę śmieszny ale fajny.twoja_stara_trotzky pisze:fajny?
lol
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14947
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: ŁZA ZESCHNIĘTEJ RÓŻY
Czas odświeżyć temat :-))))
Zeschnięta róża znów zakwitnie
Szumne zapowiedzi mają do to do siebie, że niestety nie zawsze znajdują potwierdzenie w rzeczywistości. Pech zazwyczaj chce, że dotyczą one ważnych i długo wyczekiwanych wydawnictw. Kiedy już myślimy, że niebawem będziemy mogli włożyć daną płytę do odtwarzacza, okazuje się, że jeszcze przez długi czas nie będzie to możliwe. Tak było m.in. z zapowiedzianą dwa lata temu przez Pagan Records kompaktową reedycją jedynej taśmy pozostałej po trójmiejskiej Łzie Zeschniętej Róży. "Majestat Mgieł Nocnych" nie ukazał się do dziś. Na szczęście ma to się zmienić nadchodzącej wiosny.
To jeden z kilku rodzimych zespołów, którego nagrania mimo upływu wielu lat wciąż cieszą się uznaniem sympatyków szeroko rozumianego black metalu, a zwłaszcza jego pogańskiej odmiany. Łza Zeschniętej Róży zazwyczaj jest wymienia m.in. obok Sacrilegium czy Thy Worshiper jako jeden z ciekawszych przedstawicieli gatunku, których muzycy, podobnie jak ci z rzeczonych dwóch zespołów, zasłużyli na szacunek m.in. tekstami wykrzyczanymi w ojczystym języku, co w latach 90. wcale nie było zbyt często spotykane. Pierwsze wydanie "Majestatu Mgieł Nocnych" ukazało się 16 lat temu na taśmie magnetofonowej w nieznacznym nakładzie wypuszczonym przez Midgard Records. O tym wydawnictwie pamiętałoby niewielu, gdyby nie dobrodziejstwa globalnej sieci. Zawarta na nim muzyka i fakt digitalizowania jej przez fanów w domowych warunkach, a także idąca za tym jej powszechna dostępność, sprawiły, że coraz więcej osób zaczęło wyrażać pobożne życzenia doczekania się kompaktowej reedycji tego albumu. Chodziło również o możliwość posłuchania "Majestatu Mgieł Nocnych" w znacznie lepszej jakości, gdyż kopie nagrań krążących po internecie najwyraźniej powstały z przegrania mocno wysłużonego już egzemplarza kasety i momentami ich odbiór stawał się dość wymagający. Teraz można powiedzieć, że wspomniane głosy zostały wysłuchane. Wszystko wskazuje na to, że reedycja płyty ukaże się już niebawem i co ważne, została bardzo starannie przygotowana.
Zmianie ma ulec wszystko. Począwszy na masteringu nagrań, a na poprawie szaty graficznej wydawnictwa skończywszy. Biorąc pod uwagę, że płyta ma ukazać się w formie digi packa rozkładanego w kształcie różo-krzyża, co z pewnością będzie miało wpływ na jej cenę, to trudno zaprzeczyć, że jej wznowienie o mocno kolekcjonerskich znamionach jest przeznaczone przede wszystkim dla osób, które naprawdę będą chciały go posiadać. Ale estetyka to nie wszystko. Ta płyta ma przyciągać uwagę nie tylko kolorami, ale i zawartymi na niej dźwiękami. Te zaś, spośród których jedno zrewitalizowane nagranie znajdziecie poniżej, to wściekłość, energia, nastrój i duch słowiańskiej przeszłości, który na szczęście nie przekroczył granic, za jakimi leży już pretensjonalność. Dzięki temu "Majestat Mgieł Nocnych" brzmi autentycznie i niewykluczone, że po jego wznowienie sięgną także ci, którzy nie wiedzą, bądź ze względu na wiek nie mogą pamiętać, o pierwszym wydaniu tej płyty. Co ciekawe, rzeczone wznowienie ukaże się w 20. rocznicę powstania zespołu, który, co warto przypomnieć, przez kilka lat działał pod nazwą Bathuel, i z którego to repertuaru pochodzi cześć nagrań umieszczonych na "Majestacie Mgieł Nocnych". Oficjalnie nie mówi się, że płyta zostanie wydana przez Pagan Records, ale skoro w jej kontekście pada nazwisko Tomasza Krajewskiego, a dwa lata temu rzeczona wytwórnia sama zapowiedziała wznowienie albumu, to trudno, by teraz było inaczej. Miejmy zatem nadzieję, że w tym przypadku naszą cierpliwość wystawiono na próbę po raz drugi i ostatni.
P.S. Płyta miała ukazać się w maju nakładem Sacrilege Records. Ostatecznie do tego nie doszło.
________________________________________________________________________________
ŁZA ZESCHNIĘTEJ RÓŻY - Majestat Mgieł Nocnych [REAL HQ!!!]
http://youtu.be/_w4snGNKDvU
https://www.facebook.com/lzazeschnietejrozy
Zeschnięta róża znów zakwitnie
Szumne zapowiedzi mają do to do siebie, że niestety nie zawsze znajdują potwierdzenie w rzeczywistości. Pech zazwyczaj chce, że dotyczą one ważnych i długo wyczekiwanych wydawnictw. Kiedy już myślimy, że niebawem będziemy mogli włożyć daną płytę do odtwarzacza, okazuje się, że jeszcze przez długi czas nie będzie to możliwe. Tak było m.in. z zapowiedzianą dwa lata temu przez Pagan Records kompaktową reedycją jedynej taśmy pozostałej po trójmiejskiej Łzie Zeschniętej Róży. "Majestat Mgieł Nocnych" nie ukazał się do dziś. Na szczęście ma to się zmienić nadchodzącej wiosny.
To jeden z kilku rodzimych zespołów, którego nagrania mimo upływu wielu lat wciąż cieszą się uznaniem sympatyków szeroko rozumianego black metalu, a zwłaszcza jego pogańskiej odmiany. Łza Zeschniętej Róży zazwyczaj jest wymienia m.in. obok Sacrilegium czy Thy Worshiper jako jeden z ciekawszych przedstawicieli gatunku, których muzycy, podobnie jak ci z rzeczonych dwóch zespołów, zasłużyli na szacunek m.in. tekstami wykrzyczanymi w ojczystym języku, co w latach 90. wcale nie było zbyt często spotykane. Pierwsze wydanie "Majestatu Mgieł Nocnych" ukazało się 16 lat temu na taśmie magnetofonowej w nieznacznym nakładzie wypuszczonym przez Midgard Records. O tym wydawnictwie pamiętałoby niewielu, gdyby nie dobrodziejstwa globalnej sieci. Zawarta na nim muzyka i fakt digitalizowania jej przez fanów w domowych warunkach, a także idąca za tym jej powszechna dostępność, sprawiły, że coraz więcej osób zaczęło wyrażać pobożne życzenia doczekania się kompaktowej reedycji tego albumu. Chodziło również o możliwość posłuchania "Majestatu Mgieł Nocnych" w znacznie lepszej jakości, gdyż kopie nagrań krążących po internecie najwyraźniej powstały z przegrania mocno wysłużonego już egzemplarza kasety i momentami ich odbiór stawał się dość wymagający. Teraz można powiedzieć, że wspomniane głosy zostały wysłuchane. Wszystko wskazuje na to, że reedycja płyty ukaże się już niebawem i co ważne, została bardzo starannie przygotowana.
Zmianie ma ulec wszystko. Począwszy na masteringu nagrań, a na poprawie szaty graficznej wydawnictwa skończywszy. Biorąc pod uwagę, że płyta ma ukazać się w formie digi packa rozkładanego w kształcie różo-krzyża, co z pewnością będzie miało wpływ na jej cenę, to trudno zaprzeczyć, że jej wznowienie o mocno kolekcjonerskich znamionach jest przeznaczone przede wszystkim dla osób, które naprawdę będą chciały go posiadać. Ale estetyka to nie wszystko. Ta płyta ma przyciągać uwagę nie tylko kolorami, ale i zawartymi na niej dźwiękami. Te zaś, spośród których jedno zrewitalizowane nagranie znajdziecie poniżej, to wściekłość, energia, nastrój i duch słowiańskiej przeszłości, który na szczęście nie przekroczył granic, za jakimi leży już pretensjonalność. Dzięki temu "Majestat Mgieł Nocnych" brzmi autentycznie i niewykluczone, że po jego wznowienie sięgną także ci, którzy nie wiedzą, bądź ze względu na wiek nie mogą pamiętać, o pierwszym wydaniu tej płyty. Co ciekawe, rzeczone wznowienie ukaże się w 20. rocznicę powstania zespołu, który, co warto przypomnieć, przez kilka lat działał pod nazwą Bathuel, i z którego to repertuaru pochodzi cześć nagrań umieszczonych na "Majestacie Mgieł Nocnych". Oficjalnie nie mówi się, że płyta zostanie wydana przez Pagan Records, ale skoro w jej kontekście pada nazwisko Tomasza Krajewskiego, a dwa lata temu rzeczona wytwórnia sama zapowiedziała wznowienie albumu, to trudno, by teraz było inaczej. Miejmy zatem nadzieję, że w tym przypadku naszą cierpliwość wystawiono na próbę po raz drugi i ostatni.
P.S. Płyta miała ukazać się w maju nakładem Sacrilege Records. Ostatecznie do tego nie doszło.
________________________________________________________________________________
ŁZA ZESCHNIĘTEJ RÓŻY - Majestat Mgieł Nocnych [REAL HQ!!!]
http://youtu.be/_w4snGNKDvU
https://www.facebook.com/lzazeschnietejrozy
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: ŁZA ZESCHNIĘTEJ RÓŻY
Czekałem na tę płytę tyle lat! Podejrzewam, że kiedy ją usłyszę to będę mógł już spokojnie umierać.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14947
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: ŁZA ZESCHNIĘTEJ RÓŻY
No nie wątpię... :-)) Jak większość z tego forum :D Mniejsza... ja tam jakoś mam sentyment do pomorskiej sceny romantic pagan metalowej :-)
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- Ołówkiiiii
- w mackach Zła
- Posty: 734
- Rejestracja: 17-12-2012, 18:32
Re: ŁZA ZESCHNIĘTEJ RÓŻY
Kurna, jakbym miał ze słuchu poznać co to za kapela to nie ma huja, ale fragmenty tekstu to się pamięta, haha! :Dtwoja_stara_trotzky pisze:czarny syn gaiboroowa pisze:to ci sami, co nagrali utwór "syn czarnego geja" czy jakoś tak?Ihasan pisze:już lepiej MEMORIA VETUS by wydał jak chce coś retro wydać;
;)))))))))))))))))))
ale chłopaki mieli swoje loty, to trzeba im przyznać ;)))))))
The fate of all mankind I see Is in the hands of fools.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12097
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: ŁZA ZESCHNIĘTEJ RÓŻY
Trochę się dziwie, że Pagan wydaje ten badziew, a za VIOLENT DIRGE nikt nie chce się zabrać...
all the monsters will break your heart
- krz63
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1764
- Rejestracja: 01-09-2008, 13:36
Re: ŁZA ZESCHNIĘTEJ RÓŻY
Cały ten pogański niby black metal z lat dziewięćdziesiątych to wieś straszna, oczywiście jeśli odbierać to przez pryzmat współczesnych standardów. Czasem sobie zapuszczam Sacrilegium, Marhoth i parę innych. Mimo przewagi wad nad zaletami to ryj się strasznie cieszy. Największym problemem dla tych zespołów jest to, że jeśli słuchacze znają język, którym artyści się posługują, to słuchacz może nie przetrwać do końca nagrania muzycznego i wyłączyć płytę w chuj. Ja np. za nic w świecie nie przetrwam debiutanckiej płyty Hefeystos i tych płomieni w zimnych oczach wilka, strarych legend czarów itp.
Jestem w stanie dać swoje jądra (chociaż już nie powinny mi być potrzebne) w zakład, że ta całą ŁZR i wiele chujowych black metalowych kapel z polskimi nazwami ma większy potencjał komercyjny (nawet 10 razy większy) niż. ew. wznowienia Violent Dirge, Ghost czy nawet Hazael.
Za samą nazwę ŁZR należy się liść, to fakt. Niemniej dyskutowaliśmy o tym, że do tanga trzeba dwojga, czyli chęć reedycji musi przejawiać też zespół lub ew. właściciel praw, a z tym bywa różnie.nicram pisze:Trochę się dziwie, że Pagan wydaje ten badziew, a za VIOLENT DIRGE nikt nie chce się zabrać...
Jestem w stanie dać swoje jądra (chociaż już nie powinny mi być potrzebne) w zakład, że ta całą ŁZR i wiele chujowych black metalowych kapel z polskimi nazwami ma większy potencjał komercyjny (nawet 10 razy większy) niż. ew. wznowienia Violent Dirge, Ghost czy nawet Hazael.
http://www.arachnophobia.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Oremus - Popioły LP
Evil Machine - War In Heaven CD
Bloodthirst - Chalice of Contempt MC
Odraza - Esperalem Tkane CD
Genius Ultor - Nic co boskie nie jest mi obce CD
The Dead Goats - Ferox MC
Abusiveness - TBA CD
Oremus - Popioły LP
Evil Machine - War In Heaven CD
Bloodthirst - Chalice of Contempt MC
Odraza - Esperalem Tkane CD
Genius Ultor - Nic co boskie nie jest mi obce CD
The Dead Goats - Ferox MC
Abusiveness - TBA CD
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12097
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: ŁZA ZESCHNIĘTEJ RÓŻY
Obawiam się, że możesz mieć rację co do potencjału komercyjnego tego gówna...:-)
all the monsters will break your heart
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: ŁZA ZESCHNIĘTEJ RÓŻY
Swojego czasu sporo osób tego gówna słuchało. Wojnar, Łzy z zeschniętej Rózy, December's Fire, Hefeystos i słuchanie tym podobnych multiinstrumentalistów świadczyło o nienagannych manierach, otwartości na inne gatunki i w ogóle bogatym wnętrzu. To był ten smutny czas kiedy metalowiec przestał już być rebeliantem i wyrzutkiem społecznym, ale powoli ocieplano jego wizerunek poprzez konszachty z poezją, gotykiem i wazeliną.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14947
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: ŁZA ZESCHNIĘTEJ RÓŻY
Masz sporo racji Lykantrop... w pewnym momencie wtargneła lub wślizneła się raczej do black metalu taka "słaba" nuta zniewieścienia pod szyldem ambitnego grania... Tacy nawróceni na inną drogę metalowcy, którzy tak do końca metalowcami chyba nie byli... ja wiem... po co się ograniczać, etc. ale jednak jakies to takie miękkim chujem robione było...
Niemniej jakieś tam ciekawe wartości muzyczne i przekazowe, mniej lub bardzie poważne, byly i w ŁZR i w December's Fire i w Sacriliegium. Pomijam już fakt (temat rzeka), że połaczenie pogaństwa z satanizmem czy okultyzmem... było i jest mooocno naciagane.
Niemniej jakieś tam ciekawe wartości muzyczne i przekazowe, mniej lub bardzie poważne, byly i w ŁZR i w December's Fire i w Sacriliegium. Pomijam już fakt (temat rzeka), że połaczenie pogaństwa z satanizmem czy okultyzmem... było i jest mooocno naciagane.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: ŁZA ZESCHNIĘTEJ RÓŻY
Fenriz miał całkowitą rację mówiąc, że gotycka pretensjonalność zabiła black metal w połowie lat 90. Jakkolwiek ironicznie, tak stwierdzić trzeba, że strzał w dychę :)
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95