Masterful Magazine

kiedyś nie lubiłem, ale zweryfikowałem swój stosunek do tej kapeli. podoba mi sie ich poczucie humoru, dystans i ironia. ostatnie płyty mi najlepiej wchodzą

mi też się podoba ich poczucie humoru, dystans i autoironia, niestety mi się ich muzyka nie podoba :D

Koncerty mają fajne. Kiedyś znajomy, który jest maniakalnym fanem próbował mnie tym zarazić i nawet przez chwilę Sehnsucht słuchałem. Generalnie, im dalej tym gorzej. Najlepsza jest koncertówka Live Aus Berlin, ale jest to jeden z tych zespołów, który mógłby nie istnieć.

No tak, bo lepiej żeby istniały te wszystkie death/black metalowe kapele co kopiują od siebie nawzajem.

twoja_stara_trotzky pisze:mi też się podoba ich poczucie humoru, dystans i autoironia, niestety mi się ich muzyka nie podoba :D

ale nawet na chwilę? Dyć te melodie i te riffy po paru bro robią tak dobrze. Każdy z nas miał kiedyś ciotkę w DDR;)

no nie podoba się i już :D

kilka riffow moze, nawet pare fajnych przytupancow sie znajdzie, ale w wiekszym stezeniu nie bardzo. nie maja chyba plyty, ktora daloby sie przesluchac w calosci bez bolu ;)

a kto lubi Du Hast? :D

Headcrab pisze:No tak, bo lepiej żeby istniały te wszystkie death/black metalowe kapele co kopiują od siebie nawzajem.

no ja wolę.

Arisowicz pisze:a kto lubi Du Hast? :D

nie.

mieli jeden fajny klip co se przyszli ojcuszkowie na wies, potem jeden ruchal cyganke i go spalili :(
edit: znalazlłęm

klipy i dopracowanie image, otoczke zawsze mieli rewelacyjną

Patrz, Ty ich nienawidzisz a oni po prostu maja Cie w dupie :) Tak to juz jest na swiecie.

Lubię Sensucht i Mutter, dwie następne ujdą, ostatnia słaba. Z debiutu nic nie pamiętam praktycznie w tej chwili, ale raczej już po niego nie sięgnę.

Bardzo lubię do "Mutter" włącznie. Później im dalej tym gorzej. Fajny Rammstein = w chuj kwadratowy Rammstein.

"Mutter" ok, chociaż nie wracałem do tej płyty od lat. W sumie mi ten zespół nie wadzi i do piwa można posłuchać, ale sam z siebie nie mam potrzeby sięgać po ich muzykę.

Baton pisze:"Mutter" ok, chociaż nie wracałem do tej płyty od lat. W sumie mi ten zespół nie wadzi i do piwa można posłuchać, ale sam z siebie nie mam potrzeby sięgać po ich muzykę.

No ja siedząc w domu nie słucham ich muzyki, ale na jakiejś imprezie/po kielichu na grillu/w samochodzie zajebiście mi się podoba.

Conflagrator pisze:

Baton pisze:"Mutter" ok, chociaż nie wracałem do tej płyty od lat. W sumie mi ten zespół nie wadzi i do piwa można posłuchać, ale sam z siebie nie mam potrzeby sięgać po ich muzykę.

No ja siedząc w domu nie słucham ich muzyki, ale na jakiejś imprezie/po kielichu na grillu/w samochodzie zajebiście mi się podoba.

Mam dokladnie takie samo podejscie do tego zespolu

no cóz, nie powiem, majac chyba jakies 10-11 lat usłyszałem ich walek z debiutu na jakiejs skladance z popowym gównem made in Popcorn, czy coś (przywiezione z Niemiec, wiec pewnie dlatego tam sie to znalazło) i od tego się to dla mnie wszystko zaczeło. Dodatkowo chłopak mojej siostry dał mi ich kasete, razem z Sepulturą (BtR), wiec jest to zespoł, ktory mogę powiedzieć, że ukierunkował mnie muzycznie w tamtym czasie. Bardzo lubie debiut i Sehnsucht, Mutter juz tylko w połowie. Więcej nie slyszałem, będac zniesmaczonym tym, co usłyszalem na kawalkach singlowych. Fajne skoczne, szorstkie, suche, "mechaniczne" granie.
Heirate mich jest zajebiste (mozna pohailowć ;d)

1000 x bardziej wolę DIE KRUPPS z okresu metalizowania ich twórczości.

mam pierwsze trzy i mi w sumie starczy :)