BRAIN DRILL

[dybek]

[quote][i]Wysłane przez pajonk[/i]
a mi sie nie podoba [/quote]

Mi też się nie podoba.
Max może powiesz co jest tak super w tym zespole, że należy paść przed nimi na kolana ?

[Anthropophagus]

Kurwa, nie rozkminiam o co tyle szumu. Kapela, owszem napierdala poprawnie, ale nic ponad to. I jeszcze ta cienka jak pizda jelenia perkusja wspomagana automatem. Przy takich kapelach jak Last Days Of Humanity, Undinism, Neuro-Visceral Exhumation, Lymphatic Phlegm czy Intestinal Disgorge cały Brain Drill jest ekstremalny niczym jebany Kazik.

[P.]

Czy mi się wydaje, że jeszcze kilka dni temu na myspace był dostępny tylko jeden utwór (instrumentalny)? Dziś widzę, że są jeszcze 3 inne - z wokalami.
Mi się podoba. I wolę BD niż Origin.

[bosman]

ja sie jeszcze nie moge pozbierac. Pitruzzella jednak potrafi przypierdolic. z reszta calosc lykam bez popity. Max piwko!!!!!

[Alhoon]

ladnie, technicznie, intensywnie ale dla mnie bez rewelacji..

[vomit]

eeee tam wolę kapelę staśka wielanka )

[akall]

[quote][i]Wysłane przez Xapapote[/i]
[quote][i]Wysłane przez pajonk[/i]
a mi sie nie podoba [/quote]

a co się tobie podoba? chyba własne oko

... kapelka na poziomie ... [/quote]

nie lubie sie włączać w takie gadki z wyzwiskami ale twoją głupote faktycznie ciężko zignorować. czy ktoś tu napisał że to zespół chujowy, bezwartościowy etc? jeśli przeszkadza ci opinia "mi sie nie podoba" to wypierdalaj z tego forum, gdzieś gdzie wszyscy bedą sie onanizowac nad tym samym gównem co ty. z resztą w wątku o blackmetalu już pokazałeś jakiego masz małego chuja i ciasny łeb. faktycznie ze swoimi poglądami jesteś niezdolny do dyskusji, więc mógłbyś chociaż przymknąć ten pyskaty ryj i dopuścić do czerepu wiadomość, że są inni ktorzy mają odmienny gust.

[Aron]

BRAIN DRILL rozpierdala! Nie będę ukrywać, że mam słabość do tego rodzaju muzyki. Dla mnie tak właśnie powinien brzmieć techniczny death metal, a nie jakieś tam Sceptiki i inne chujemuje.

[Headcrab]

Kolejny zespół nie pasujący do masterfulowych trendów. Nowoczesny death metal, nasterydowany, striggerowany, przekombinowany itd. Kojarzą mi się z Beneath The Massacre, w mniejszym stopniu z Origin (niektóre partie gitar). Właśnie słucham ich ostatniej płyty drugi raz pod rząd, wkręciły mnie ich popisy i zagęszczenie riffów.
Klik: http://www.youtube.com/watch?v=wEywYigygnk

[AroHien]

Lubię obydwie ich płyty ze wskazaniem na debiut. Faktycznie słychać podobieństwo pomiędzy nimi a Beneath The Massacre ale tylko do Mechanics Of Dysfunction, bo dwójka to już inna para kaloszy ( dodam, że niespecjalnie mi pasująca). Do klasy Origin daleka droga ale chłopaki swoimi wygibasami potrafią zainteresować.

[Self]

Problem z takimi kapelami zawsze jest taki sam: za dużo męczenia pałki, a za mało wpierdolu. Widać, że chłopcy potrafią grać i się cieszą z tego powodu, ale mocy to tu ja nie wyczuwam. Poza tym otriggerowano tu chyba wszystko, co tylko się da. Do Origin to im daleko jak Tel Awiwu do Oświęcimia, oni się chociaż nie silą na onanizmy na gryfie, wychodzi im to bardziej naturalnie. No i JEST SMAK... ta no, moc znaczy się.

No i nie wiem dlaczego, ale za dużo upycha się w taką muzę wysokich wokali a la gwałcony kot. Na chuj?

[Kraft]

Już pal licho triggery, bo można to zrobić dobrze, ale te wszędobylskie sweepy serio odbierają moc. Robi się z tego dziecinny, kreskówkowy metal. To zresztą przypadłość całej zgrai kapel chcących uchodzić za brutalne.

[AroHien]

Kreskówkowy metal? He he, a niech i tak będzie. Ja od zespołów pokroju Brain Drill wymagam ogromnych ( a nawet wręcz absurdalnych ) prędkości i miliona rifów finezyjnie przelewających się przez mój czerep. Do czasu kiedy mi to serwują jestem usatysfakcjonowany.

[morbid]

jak dla mnie przerost formy nad treścią...nie lubię takiego "przekombinowanego" napierdalania....

[Block69]

Pewnie jakby mieli zagrać jakiś numer HELLHAMMER to by sie posypali przy pierwszym riffie :)

[Kurt]

Przesłuchałem właśnie debiut, i kurde, nudna ta płyta. Najebali trzy miliony dźwięków w każdym utworze, z których nie wynika absolutnie nic konstruktywnego - poza napinaniem muskułów i mierzeniem sobie penisów, jacy to oni nie są zajebiści i ile sweepów nie potrafią wpierdolić do utworu; kompletny przerost formy nad treścią, której tutaj i tak za dużo nie ma. Chyba nie bardzo mi leży taka estetyka, jeden Origin wystarczy. Kreskówkowy metal? Świetnie pasuje ;)

[vicek]

było by okej bez tych melodyjek z nesa , wtedy było by brutalniej

[Katharsis]

Niby szybki nakurw, niby świetni muzycy, ale nie prezentują niczego co tak naprawdę przyciąga. Trochę za mało w tym oddania, większego sensu? Kupiłem ich płytkę na podstawie sampli i nie zdołałem się przekonać.

[Jimmy Boyle]

Się nie martw chopie, płytę se dobrze schowaj,a za jakieś 15, 20 lat opierdzolisz ją jako super duper ultra RAR;)

[Pacjent]

Idzie nowy materiał:
[youtube][/youtube]