MORBIFIC

[Wódka i Piwo]

Brzmi to faktycznie irytująco. Ale mimo wszystko i tak jest to materiał bardzo ciekawy w całym tym zalewie chujowo-nudnego death metalu zmieszanego z doomem.

[tomaszm]

Gdyby te brzmienie było inne też uważam ,że te utwory się bronia. Jestem ciekawy czy zespół chciał ,żeby ta płyta ta zabrzmiała czy coś w studio nie poszło?

[Wódka i Piwo]

Gdyby te brzmienie było inne też uważam ,że te utwory się bronia. Jestem ciekawy czy zespół chciał ,żeby ta płyta ta zabrzmiała czy coś w studio nie poszło?

Myślę że szukali jakiegoś brzmienia, które by jakoś ich wyróżniło na tle innych. Wyszło jak wyszło. Znajdą się zapewne tacy, którym to będzie pasowało. Z każdym kolejnym odsłuchem coraz mniej mi to drażni ucho.

[Harlequin]

Mnie tam np. te poduszkowce z ostatniego Inkałtation bardziej mierżą niż brzmienie z nowego Morbific.

[est]

Wysłałbym ich na trasę z Golgothan Remains.

[Wódka i Piwo]

Mnie tam np. te poduszkowce z ostatniego Inkałtation bardziej mierżą niż brzmienie z nowego Morbific.

Inkantejszyn już od dawna brzmi fatalnie.

[Harlequin]

Wysłałbym ich na trasę z Golgothan Remains.

Gorszej rzeczy od GR w tym roku nie słyszałem.

[est]

A Soul Glo?

[Harlequin]

A Soul Glo?

Soul Glo nie było takie złe, tylko miało nachalne wokale i tylko z tego powodu niesłuchalne to było dla mnie. GR najgorszość, tam nawet wokale sa najgorsze, moze i gorsze niz SzonPol i Szegi. To jest nawet gorze niz hardkorowo padający deszcz na Sanah!

[Herne the Hunter]

A Soul Glo?

Soul Glo nie było takie złe, tylko miało nachalne wokale i tylko z tego powodu niesłuchalne to było dla mnie. GR najgorszość, tam nawet wokale sa najgorsze, moze i gorsze niz SzonPol i Szegi. To jest nawet gorze niz hardkorowo padający deszcz na Sanah!

Zastosowałeś tutaj język wykluczający społecznie. Co do płyty, straszne gówno przez brzmienie, kompozycji nie chce mi się nawet analizować przez to brzmienie.

[Pacjent]

Jestem po kilku odsłuchach z CD i, rozpatrując ten album w kategoriach piłkarskich, mamy tu do czynienia z niewykorzystaniem 100% szansy na bramkę. Zespół wszedł do studia z taaakim materiałem, że wystarczyło go wyposażyć w surowe i mięsiste fińskie brzmienie po czym zaatakować pierwsze pozycje w podsumowaniach roku, a dostaliśmy brzęczenie muchy w zardzewiałej rurze. Nijak nie da się tego ustawić na sprzęcie, aczkolwiek muszę przyznać, iż po którymś tam odsłuchu zaczął do mnie docierać kunszt Finów, a mniej skupiałem się na podłym dźwięku. Po czym zdałem sobie sprawę, że wokal jest za cicho i jakby za bardzo w tle w stosunku do reszty... Ciekaw jestem jak zespół wytłumaczy się z tego kuriozum. Pewnie prędzej czy później to nastąpi.

[szczylun]

...nowe epe...

[Sybir]

Premiera trzeciego albumu 21 kwietnia 2025 r.

[Panopticon]

Jest już pierwszy kawałek:

[Harlequin]

Całkiem ok

[Panopticon]

[r o b e r t]

Nie jest żle .

[szczylun]

[nicram]

O w końcu wyprodukowali swój materiał nie na kształt jakiś pierdów. Szacuneczek, trzecia płyta w końcu ma dobre brzmienie. Słucham sobie i pod nosem nucę te kawałki. Całkiem dobry matex panom wyszedł.

[Pelson]

Posłuchałem dzisiaj- nie jest źle, będą kolejne okrążenia. Było kilka momentów mocno na plus, było trochę jałowości. Ale ogólnie, pierwsze wrażenia korzystne.