Masterful Magazine

[quote][i]Wysłane przez absu[/i]
kurwa, Pestilence to jeden z najlepszych zespołów death metalowych lat 90-tych! kto się nie zgadza ten w dupie był, gówno widział he he. [/quote]

Ja bym tylko dodał thrash/death metalowych i byłoby git

Nie będę ukrywał że najbardziej cenię "Spheres". Ta płyta nie nudzi się nigdy (w przeciwieństwie do np. "Testimony...", na której moim zdaniem są tylko dobre fragmenty). To najlepszy kompozycyjnie krążek Holendrów, szkoda tylko że tak krótki. A kawałek "Soul search" zabija!

[quote][i]Wysłane przez metanoll[/i]
panowie! wlasnie zauwazylem ze na drugiej stronie mojej kultowej jak black altar kasecie jest "consuming impulse"!! [/quote]

Split wydali? ;>

Ja potrzebowałem wielu przesłuchań, aby się przekonać o wielkości tego albumu. Być może było to spowodowane tym, że "Spheres" nie kopie prosto w ryj jak poprzednicy, tylko trzeba być już bardziej doświadczonym maniakiem, żeby delektować się tymi dopracowanymi w każdym calu dźwiękami.

Katuję się "Testimony..." i stwierdzam, że na tym albumie nie ma mielizn. W sumie to najgorszy jest pierwszy kawałek, potem już do końca jest wręcz genialnie.
Ale chyba nadal moim ulubieńcem pozostaje "Malleus Maleficarum".

miałem okazje zapoznac sie z "Testimony.." i "Spheres" i musze przyznać, ze ten pierwszy jest świetny. czasami niektóre intra tylko mnie wkurwiają, ale reszta w sam raz

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
W sumie to najgorszy jest pierwszy kawałek[/quote]

Przecież "The Secrecies Of Horror" to obok "Twisted Truth", "Lost Souls" i "Stigmatized" jeden z najlepszych kawałków na tej płycie. O_o

Kwestia gustu. Moim zdaniem dalej są lepsze kawałki.
Coś mi w "The Secrecies..." nie leży.

"Spheres" znam praktycznie na pamięć, rozpierdala mnie ta płyta klimatem. Z kolei do "Testimony..." zabieram się od dłuższego czasu i zabrać się nie mogę. Znaczy przesłuchałem ją kilka razy w swoim życiu, ale to jeszcze nie było to co w przypadku "Spheres". Może jeszcze nie ten nastrój...

Uwazam Pestilence za zespol zupelnie nudny, a moj osad na podstawie "Testimony...". Przesluchalem ze dwa razy i sie nie spodobalo, a wrecz odrzucalo od calego europejskiego death metalu.

[quote][i]Wysłane przez roman[/i]
Przesluchalem ze dwa razy i sie nie spodobalo, a wrecz odrzucalo od calego europejskiego death metalu. [/quote]
Romku Romku idź do domku

MM, CI i w mniejszym stopniu ToA niszczą. Ta muza jest ponadczasowa, tak samo mi wchodzi jak 10 lat temu. "Spheres" od którego paradoksalnie rozpocżąłem edukację w temacie ekipy Patrika Mameli jest dla mnie ciężkostrawna i do dziś się do niej nie przekonałem.

Zespół dla którego poświęciłem zdecydowanie za mało czasu.. kiedys odrobie lekcje.

Ten zespol to suchar w chuj. Nie lubie.

Z Pestilence jeszcze nie miałem okazji się zapoznać, ale wczoraj przyszła paczuszka z allegro, a w niej m.in. "Consuming Impulse", tak więc mam nadzieję nadrobić zaległości.

Pestilence nudny? "Spheres" nudny? To marne to wasze życie.

no to sie zdziwiłem, pestilence nudny, taaa...

eee tam. Co kto lubi. Mnie tam Pestilence nie znudził, jest wiele nudniejszych kapel o których się obecnie dyskutuje.

Jedna z moich ulubionych kapel. Absolutnie zabija "Testimony...", zaraz potem "Consuming..."!!! Obituary wróciło, Gorefest tyż, może pora na Patrica M. :)

Wysłane przez Sothis
Jedna z moich ulubionych kapel. Absolutnie zabija "Testimony...", zaraz potem "Consuming..."!!! Obituary wróciło, Gorefest tyż, może pora na Patrica M.

Przeciez sie obrazil na metal.