NATTEFROST

[longinus696]

Eeee tam... nie pierdol tylko zakładaj lateks

[jesterSS]

[quote][i]Wysłane przez NifelheiM[/i]
Straszne gówno , niegodne uwagi. [/quote]

Popieram.

[vomit]

Wesoły Roger wypluł CDR'a w porażającej liczbie sztuk i ponoć jeszcze tej jesieni ma ukazać się długograj. Swoją drogą ciekaw jestem czy ktoś poza mną czeka na nowy stuff pajaca?

[Heretyk]

ja bym tego nie wziął za darmo, a nawet za dopłatą

[hcpig]

O to, to!

[Morph]

Eee tam, przesadzacie, jedynka nie jest zła. A dwójka ssie. No i nie zapominajmy że ten pan przyłożył łapę do świetnego "Morbid Fascination of Death"

[Heretyk]

No i nie zapominajmy że ten pan przyłożył łapę do świetnego "Morbid Fascination of Death"

chyba jedyne co mu w życiu wyszło, a i tak pewnie przypadkiem

[Morph]

No i nie zapominajmy że ten pan przyłożył łapę do świetnego "Morbid Fascination of Death"

chyba jedyne co mu w życiu wyszło, a i tak pewnie przypadkiem

Nie jemu, Tchortowi

[Heretyk]

no być może, nie znam się.... czyli wychodzi i tak na moje, że jemu nie wyszło nic

[TORTURER]

Mi jednak dwójka bardziej sie podoba,chyba przez bardziej zywe brzmieni i perkusje,ale nic nad czym bym sie spuszczał,natomiast mógłby razem z carpathian forest nagrac jakąs sensowna płyte(no" fuck you all" jest juz o wiele lepsza od poprzedniej,ale jeszcze nie to na co ich stać-patrz wszystkie genialne poprzedniczki,badz genialne kawałki na jubileuszowej składance)

[Block69]

No i nie zapominajmy że ten pan przyłożył łapę do świetnego "Morbid Fascination of Death"

chyba jedyne co mu w życiu wyszło, a i tak pewnie przypadkiem

Nie jemu, Tchortowi

Hahaha ! Przecież na tej płycie Tchort gra tylko na basie. Nattefrost i J. Nordavind pisali numery na tą płyte. Nawet Vrangsinn więcej zrobił bo Nostalgia to w większej części jego kawałek (w mniejszej Nattefrosta)

[vomit]

Eee tam, przesadzacie, jedynka nie jest zła. A dwójka ssie.

W rzeczy samej.

CDR natomiast, jako zestaw 'rare tracks' i czterech kawałków live, pewnie nie zmieni opinii ludzi, którzy muzyki Rasmussena nie trawią, co nie zmienia faktu, że jest dużo ciekawszy niż - powtórzę - słaby "Nekronaut".

[absu]

Zawsze mnie śmieszył "kult" na Masterfulu... Wszyscy kochają Blasphemy, Beherit, Impaled Nazarene, Archgoat, Burzum, Mayhem, Darkthrone, Carpathian Forest i wielu innych "true". A teraz płaczą, że Nattefrost chujowy ha ha ha. A jaki ma być?! Wirtuozerski?!!! Taki jego kurwa urok!!!!

[twoja_stara_trotzky]

obie płyty mnóstwo OK.
i generalnie nie kumacie BM

[Maleficio]

Zawsze mnie śmieszył "kult" na Masterfulu... Wszyscy kochają Blasphemy, Beherit, Impaled Nazarene, Archgoat, Burzum, Mayhem, Darkthrone, Carpathian Forest i wielu innych "true". A teraz płaczą, że Nattefrost chujowy ha ha ha. A jaki ma być?! Wirtuozerski?!!! Taki jego kurwa urok!!!!

A ja uważam, że się mylisz... jedyny "bardzo wielki" kult ostatnio to Deathspell Omega... a co do reszty, jak zresztą z każdym kultem, to większość i tak pewnie tylko udaje, ze lubi Blasphemy i Archgoat by nie odstawać od reszty:)

[twoja_stara_trotzky]

ja tam nie lubię Archgoat
ta kapela to jakieś kompletne nieporozumienie

[hcpig]

Zawsze mnie śmieszył "kult" na Masterfulu... Wszyscy kochają Blasphemy, Beherit, Impaled Nazarene, Archgoat, Burzum, Mayhem, Darkthrone, Carpathian Forest i wielu innych "true". A teraz płaczą, że Nattefrost chujowy ha ha ha. A jaki ma być?! Wirtuozerski?!!! Taki jego kurwa urok!!!!

No mosz ci los... dobrze że nie jestem "kultowcem"
Nattefrost - nie ok
Carpathian Forest - nie ok

[twoja_stara_trotzky]

te akurat ok - duża dawka ironii.

[hcpig]

Zerowa.

[longinus696]

Zawsze mnie śmieszył "kult" na Masterfulu... Wszyscy kochają Blasphemy, Beherit, Impaled Nazarene, Archgoat, Burzum, Mayhem, Darkthrone, Carpathian Forest i wielu innych "true". A teraz płaczą, że Nattefrost chujowy ha ha ha. A jaki ma być?! Wirtuozerski?!!! Taki jego kurwa urok!!!!

Hahaha... ładnie napisane. Mnie tam zawsze zastanawia kryterium oceny, jakie stosują niektórzy fani BM. Zapewne chodzi o image, bo raczej nie o muzykę. Zresztą w kategorii wizerunku Nattefrost też rozpierdala całe rzesze prawdziwków.

No mosz ci los... dobrze że nie jestem "kultowcem"
Nattefrost - nie ok
Carpathian Forest - nie ok

No jasne. Widać lepszy jest gość, który udaje że podcina sobie żyły od gościa, który naprawdę tarza się w urynie i fekaliach (a w dodatku nakurwia porządny surowy metal zamiast dziewczęcych smutów - zwyrodnialec jeden).