SPAWN OF POSSESSION "Noctambulant"

[jax1982]

nudne

[Max_Disgruntled]

Jak ktoś ma w avatarze okładkę nowego Slayera, to chyba nie powienien się wypowiadać na temat, czy coś jest nudne, czy nie...

Płyta miażdży, a że już niedługo będę przebywał w normalnym kraju, to sobie sprawię za pierwszą wypłatę

[Gore_Obsessed]

[quote][i]Wysłane przez Max_Disgruntled[/i]
Jak ktoś ma w avatarze okładkę nowego Slayera, to chyba nie powienien się wypowiadać na temat, czy coś jest nudne, czy nie[/quote]
A co to za kryteria?

[jax1982]

[quote][i]Wysłane przez Max_Disgruntled[/i]
Jak ktoś ma w avatarze okładkę nowego Slayera, to chyba nie powienien się wypowiadać na temat, czy coś jest nudne, czy nie... [/quote]

to mnie rozbawiles

[gałgan]

[quote][i]Wysłane przez Max_Disgruntled[/i]
a że już niedługo będę przebywał w normalnym kraju[/quote]
a to istnieje gdzies takie dziwo...

[Max_Disgruntled]

[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
A co to za kryteria? [/quote]

Moje, pozerskie.

[quote][i]Wysłane przez jax1982[/i]
to mnie rozbawiles [/quote]

I vice versa.

[quote][i]Wysłane przez gałgan[/i]
a to istnieje gdzies takie dziwo... [/quote]

No dobra, źle to ująłem - normalniejszym od naszego.


Wracając do albumu - mnie się wydaje, że "Noctambulant" jest znacznie trudniejszy w odbiorze od debiutu. Ja to liczę in plus, bo będę mógł dłużej delektować się tymi dźwiękami.

[bosman]

hehe mialem taka nadzieje odsluchujac ostatni Psycroptic, a jednak sie zawiodlem. co do ''Noctambulant'' rzeczywiscie bardziej zlozony ale rozpierdolil od razu. za wczesnie zeby porownywac z (jak dla mnie) rewelacyjnym ''Cabinet''. jedno jest pewne - dupy badz pipy nie daly

[DELETED]

DELETED

[Max_Disgruntled]

[quote][i]Wysłane przez bosman[/i]
hehe mialem taka nadzieje odsluchujac ostatni Psycroptic, a jednak sie zawiodlem.[/quote]

Ostatniego Psycroptica przebili na pewno, ale już albumy Atheretic i Amok podobają mi się chyba ciutkę bardziej. Wszystko wyjdzie jednak w praniu i wtedy się okaże, która płyta będzie potrafiła przyciągnąć moją uwagę na dłużej...

[quote][i]Wysłane przez Sorath[/i]
Zdecydowanie więcej melodi w porównaniu z debiutem , wciąż bardzo zaawansowana technicznie muzyka.[/quote]

No i pomimo tego skomplikowania jest w tych utworach dużo przebojowości. Zwłaszcza kawałek "Dead & Grotesque" rozpierdala pod tym względem !

[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
Zapowiada się całkiem ciekawe - jak dla mnie wcale nie jest nudne. Nie jest to muzyka przy której od razu człowiek zaczyna machać głową i jeśli ktoś tego oczekuje to faktycznie może czuć się zawiedziony. Nie słucham dużo tego typu muzyki i mogę nawet powiedzieć, że to nie moje klimaty - ale rzeczy dobre potrafiię docenić i doceniam SPAWN OF POSSESSION. Zajebiste! [/quote]

Nie wierzę własnym oczom

[esq]

[quote][i]Wysłane przez Max_Disgruntled[/i]
Nie wierzę własnym oczom [/quote]
ja też , Maria lubi SoP !!!!!

[Authyyr]

Zajebisty techniczny death metal-tyle!Widzę,że wszyscy są tu zgodni w kwestii 'Cabinet'-no,faktycznie-nie do pobicia,ale nowego 'przebojowego' S.O.P. słucha się znakomicie:]...A co do pomawianego tu Psycroptic-ostani album bije na głowę tak 'jedynkę',jak i demo-świetne techniczne granie z masą niebanalnych pomysłów-howgh!:]

[Max_Disgruntled]

Jedynkę tak, ale nie "The Scepter Of The Ancients"

Edit : No nie mów, że "The Isle Of Disenchantment" to dla Ciebie demko... Przeca to pełniutki, pikny album, tylko wydany przez samych chłopaków z Psycroptic

[Authyyr]

[quote][i]Wysłane przez Max_Disgruntled[/i]
Jedynkę tak, ale nie "The Scepter Of The Ancients"

Edit : No nie mów, że "The Isle Of Disenchantment" to dla Ciebie demko... Przeca to pełniutki, pikny album, tylko wydany przez samych chłopaków z Psycroptic [/quote]No w zasadzie to bylo demo,a ze wydane na CD to inna sprawa (chwała chłopakom za to!)A że płytka zajebista to się zgodzę;)

[Mol]

Dostalem dzis wreszcie plytke no i jest pieknie! Brzmieniowo lepiej niz na "Cabinet", choc i tak przydaloby sie troche wiecej mieska.
Na razie jestem w trakcie trzeciego przesluchania, ale juz moge powiedziec, ze jest bardzo dobrze. Czy lepsza od "Cabinet" ? Wstrzymam sie na chwilke...

[Max_Disgruntled]

Ja dzisiaj posłuchałem obu i jestem pewien, że "Noctambulant" przebija debiut pod wieloma względami - brzmienie, zróżnicowanie i pomysły to główne z nich.

[Mol]

[quote][i]Wysłane przez Max_Disgruntled[/i]
Ja dzisiaj posłuchałem obu i jestem pewien, że "Noctambulant" przebija debiut pod wieloma względami - brzmienie, zróżnicowanie i pomysły to główne z nich. [/quote]

Byc moze, ale na "Noctambulant" jest "Dirty Priest" z wyjebanym solem Karlssona hehe!

[Mort]

Ależ dobry jest "Cabinet"; dzisiaj słuchałem po raz pierwszy w życiu. Na wskroś amerykańskie, techniczne i brutalne grzanie. Czarują techniką, ale nie popisy są na debiucie Szwedów najważniejsze. Dużo tu Suffocation, Deeds of Flesh, ale i własnego wkładu. Ta płyta wchodzi do mojego brutal death metalowego panteonu i zajmuje miejsce obok "Consume the Forsaken" i "Reduced to Ashes".
Niech ktoś napisze, jak im poszło na "Noctambulant".

[Self]

Noctambulant nie ma wg mnie tego ognia, co debiut (i epka). Jeszcze więcej techniki i brutalności, ale jakoś tak debiut bardziej mi robi.

[Mort]

Szwedzi nagrali nowa plyte:
http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=166781
Ciekawe czy nagraja taka zgrabna sieczke jak na swietnym debiucie.

Noctambulant nie ma wg mnie tego ognia, co debiut (i epka).

Jaka epka, sir? metal-archives o zadnej nie wspomina.

[Self]

Mój błąd, nie epkę tylko demo. The Forbidden.