
DIABOLICAL MASQUERADE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- olo1972
- postuje jak opętany!
- Posty: 609
- Rejestracja: 31-01-2009, 13:50
- Lokalizacja: Lublin
Re: Diabolical Masquerade
Tak się składa,że mam ich 3 kasetki i najbardziej podchodzi mi The Phantom Lodge.Generalnie bez padania na ryj przy tej kapelce,ale muzyczka całkiem sympatyczna 

- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: Diabolical Masquerade
Synonim kiczu jak dla mnie, ale posłuchać się da. Na kilometr słychać kto w tym maczał palce 

Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Duvelor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1492
- Rejestracja: 12-10-2006, 20:16
Re: Diabolical Masquerade
Bardzo lubię wszystkie płyty, ale najbardziej cenię chyba jedynkę i ostatni krążek... W ogóle udało mi się namówić Blakkheima do udzielenia wywiadu w imieniu Diabolical Masquerade, do kolejnego numeru Hellgate, ale koleś nagle wsiąkł i milczy...
𝕮𝖔𝖗𝖔𝖓𝖊𝖗
- Realista
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1360
- Rejestracja: 18-12-2009, 11:13
Re: Diabolical Masquerade
Jedynka jest bardzo ok, choć śmierdzi mocno innymi zespołami to słucha się jej całkiem przyjemnie...
- Duvelor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1492
- Rejestracja: 12-10-2006, 20:16
Re: Diabolical Masquerade
Ostatnio ktoś odkopał temat THY SERPENT, za którym jakoś nigdy nie przepadałem. Mnie za to z tego typu grania z lat dziewięćdziesiątych zawsze kręciła muzyka DIABOLICAL MASQUERADE. Poszperałem na półkach, lekko przetarłem zabezpieczone folią ochronną digipacki (poza debiutem, który mam w jewelcasie) i zabrałem się kolejno za wszystkie materiały. Nadal mi się podobają i przynajmniej dla mnie nie straciły nic ze swojej atmosfery, którą pamiętałem.
𝕮𝖔𝖗𝖔𝖓𝖊𝖗