THE THIRD AND THE MORTAL

[Skaut]

Pamiętam ten zespół tylko z onanistycznych recenzji w Mystic Art. Zdaje się, że słyszałem pojedyncze kawałki na składankach dołączonych do tego pisemka i ...

muszę sobie przypomnieć, bo za wiele nie pamiętam.

[vulture]

a przypuszczam, że ich muzyka była jeszcze ciekawsza jak już pozbyli sie metalowych naleciałości.

OCZYWIŚCIE.

Na początek polecam opus magnum - Painting On Glass.Słuchać kilka razy,cierpliwie, i padać na kolana.

[zawlekacz]

Norweska formacja laikom kojarząca się głównie z Kari Rueslåtten znaną z kolaboracji z Fenrizem.
Zespół z nią i bez niej nagrał 4 długograje i kilka epek z muzyką trudną do jednoznacznego określenia. Przestrzenny metal z rozległymi pasażami niejednokrotnie czerpiący z rocka progresywnego, zarówno współczesnego jak i tego bardziej psychodelicznego (późniejszy okres działalności). Tworzyli zazwyczaj rozległe kompozycje, w początkowym okresie działalności bliższe metalowi, a im później tym bardziej psychodeliczne. Blisko im do In The Woods z echami Pink Floyd...
Małe zajawki:
Silently I Surrender
Trial Of Past
Horizons
Commemoration
Oceana hhttp://www.youtube.com/watch?v=8Vs-YYtxYTw

[maciek z klanu]

Nie lubie przestrzennego metalu. :)))) Wole Black metal

[Blackult]

In The Woods... powiadasz. Jakoś nigdy nie miałem okazji tego The 3rd posłuchać, ale jak tak, to +1 do mojego zainteresowania. I -0,2 za echa Pink Floyd.

[Najprzewielebniejszy]

Rzadko dopadam 3rd & the mortal ale jak mnie już weźmie na nich to na długo i mielę prawie cała dyskografię od pierwszego mini "Sorrow" (którym redaktor Popiołek swego czasu zachwycał się na antenie Radio Lublyn" przez natchnione "Tears laid in earth" i majstersztyk mroku czyli "In This Room" do najbardziej progresywnego "Painting on glass" ... nie słyszałem ostatniej "Memoirs". Ale nadrobie.
Zespół nietuzinkowy i wart zagłębienia się.

[Maleficio]

Lubie płyty z Kari, pamiętam jak kiedyś się bawiłem w dystro i od Metaliona zamówiłem kilka kopii ich MCD Sorrow absolutnie w ciemno wraz z 7'EP Emperor - As The Shadows Rise, bo myślałem, ze to jakiś nowy black metalowy twór palaczy kościołów a jak dostałem i przesłuchałem mnie odrzuciło....WTF, co za syf... dopiero po jakimś czasie dotarło do mnie, ze garowy tej kapeli jest genialny i dla samej pracy sekcji rytmicznej (ten fretless bass zajebisty) warto się tą kapelą interesować. Tears Laid in The Earth też posiadał bardzo ciekawą atmosferę, mimo wyrazistego kiczu podpiętego głosem Pani Kari, który chyba był najsłabszym ogniwem w T3AM. Jak zmienili wokalistkę to już przestałem się interesować ich muzyką bo ta druga to już zupełnie jak krowa wyła. Dopiero kilka lat temu w jakieś składance usłyszałem jakiś nowy utwór i brzmiało to bardzo trip-hopowo, no ale jest tyle innych ciekawszych kapel, ze mi się nie chciało sprawdzać o co chodzi.

[aginsiak]

Kari to się z ISRAELVIS kojarzy mnie bardziej.Co do samej formacji i ich płytów ,to mnóstwo ok.Jeżeli ktoś nie zna ,a słucha na przykład KAYO DOT z rumieńcem podjarki na facjacie,to niech śmiało sięga po wszystkie materiały 3rd.

[megawat]

Powiem krótko; Za wszystko co nagrali przed "In This Room" powinni zostać straceni. Puść mi cokolwiek z pierwszych dwóch płyt a zajebię mieczem. Natomiast od trzeciej płyty to już zupełnie inna muzyka i zupełnie inna liga. Nie przesadzę jeśli napiszę, że "In this Room" i "Memoirs" to moje ulubione albumy z zakresu szeroko pojętego trip-hopu. Pierwszą z nich odbieram jako dość osobliwe i niezwykle udane połączenie właśnie trip-hopowej estetyki, popu, współczesnej elektroniki, nowoczesnej psychodelii i rocka progresywnego. "Memoirs" wydaje mi się mniej ciekawa, ale jest chyba bardziej nośna i również bardzo lubię. Po tych dwóch wyszedł jeszcze jeden album, którego nie słyszałem a być może powinienem.

[Bambi]

W liceum słuchałem tylko "Tears Laid In Earth " i "painting on glass". Nic z nich nie pamiętam i jednak nie spieszno mi wracać do tego.

[[V]]

mam wszystko co wydali na pólce,ale dzisiaj wracam tylko z z sentymentu,raz do roku moze jak mnie najdzie na takie pitolenie:)
muzycznie wciaz sie to broni ale nie moge zniesc wycia tych bab a Memoirs tez jest jakas taka ..nijaka.

Trond napisal mi kiedys jak chcialem robic wywiadzik,ze zespól rozwialo po swiecie i nic juz z tego nie bedzie.

[hcpig]

Fajna, później dosyć profesjonalna muza, która z niewiadomych przyczyn uchodzi za gejowo.

[Maria Konopnicka]

Nie jest to jakaś chała, ale znam sporo zespołów, które są bardziej warte mojej uwagi. Jakiegokolwiek związku z I The Woods nie dostrzegłem. In The Woods uwielbiam - koniec tej kapeli jest dla mnie jedną z najboleśniejszych strat w historii metalu.

[Maleficio]

Ale nie porównoj ich do In the Woods... to zupelne inna liga, w sensie In the woods to kapela ponadczasy.

[maciek z klanu]

W liceum słuchałem tylko "Tears Laid In Earth " i "painting on glass". Nic z nich nie pamiętam i jednak nie spieszno mi wracać do tego.

Masz za malo białka w organizmie od niejedzenia miesa. a przez to pamiec krotka. Jest stare ludowe przyslowie: "kto nie je miesa, tego pamiec jest hujowa".

[Bambi]

dałn jesteś

[[V]]

Nie jest to jakaś chała, ale znam sporo zespołów, które są bardziej warte mojej uwagi. Jakiegokolwiek związku z I The Woods nie dostrzegłem. In The Woods uwielbiam - koniec tej kapeli jest dla mnie jedną z najboleśniejszych strat w historii metalu.

Ale nie porównoj ich do In the Woods... to zupelne inna liga, w sensie In the woods to kapela ponadczasy

ze co? ;)

[yossarian84]

"In This Room" piękna płyta, acz nie słuchałem od lat. Reszty nie słyszałem, a chyba powinienem.

[Maleficio]

Nie jest to jakaś chała, ale znam sporo zespołów, które są bardziej warte mojej uwagi. Jakiegokolwiek związku z I The Woods nie dostrzegłem. In The Woods uwielbiam - koniec tej kapeli jest dla mnie jedną z najboleśniejszych strat w historii metalu.

Ale nie porównoj ich do In the Woods... to zupelne inna liga, w sensie In the woods to kapela ponadczasy

ze co? ;)

Mam przeliterować?

[[V]]

przepitolony,przereklamowany band oczywiscie.